reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Czyli pokazało jednoznacznie że naturals nie miałby szans i trcilibyscie czas. To ważna informacja.
Zaszłam 2 razy naturalnie w ciążę, w pierwszą po 14 mcach starań, w drugą po następnych 6. Obie straciłam. Od tamtej pory nic. 1,5 roku. Były stymulacje, staraliśmy się w każdy cykl, a mam cykle 24 dniowe haha [emoji23] da się obejść dodatnie asa. Przynajmniej moje sposoby zadziałały. Ale na 3 lata dwie ciąże to marny wynik, więc może to kwestia przypadku? Chwilowe obniżenie odporności? Używaliśmy żelu wspomagającego plemniki i kochaliśmy się w owulację 5 razy hahah[emoji3]
W końcu powiedziałam dość i podeszliśmy do in vitro.
Żaden lekarz się asa nie przejął.
U nas przyczyna jest czynnik męski.
 
Ja mysle, że jest duzo dziewczyn ktorym się udaje za pierwszym razem, wkoncu mowią, że skuteczność to 40-60proc. Tyle, że te pewnie nie są już tak aktywne na forum.
Nam się udało in vitro za 1 razem po 2 latach starań, w pierwszą ciążę z 1 jajnikiem zaszłam po miesiącu, teraz córci ma 3,5 roku, do tej pory nie wiemy dlaczego nie udawało się z drugim 🤷‍♀️ . Mamy jeszcze 1 zarodek , no i tak lekarz powiedział że to tylko 40% szans na ciążę
 
Hej, mi sie udalo za 1szym razem, 1sza punkcja i transfer. To bylo 3 lata temu. Teraz odebralam 2gi zarodek i tez sie udalo. Narazie to 6ty tydzien wiec jeszcze wszystko sie moze zdarzyc ale jest dobrze. Lecze sie w Macierzynstwie w Krakowie.
O to piękna statystyka. A coś w wynikach miałaś niepokojącego czy nie znaleźli przyczyny czemu naturalnie się nie udało?
 
Czytac ksiazki, przygotowywac wyprawke, spac, bo pozniej to 2 lata spania nie bedzie ;) Korzystaj poki mozesz!!
Ehhh wszystko mam po starszej córce, spać do późna też nie lubię, ostatnio zapowiedziałam mężowi że na macierzyńskim ( jak babcie pomogą) będę pracy jakiejś szukać, to tak aby na chociaż 2 dni w tygodniu wyjść z domu do dorosłych ludzi heheh, przy starszej już 3 tygodnie po porodzie wróciłam na uczelnie 😁😁😁
 
Bylismy w klinice, tak jak myslalam teraz za duze ryzyko zeby stymulowac z takimi torbielami, musimy poczekac na operacje wiosna i na to co po niej zostanie. Jezeli chocby szczatkowe jajniki to mamy jakies tam szanse i jak bedzie ok to latem uderzamy do ivf. Zobaczymy jak to sie skonczy. Jak nie zostanie nic albo nie uda sie pozyskac komorek to w przyszlosci adopcja komorki od dawczyni (w przyszlosci bo to za duze koszty na ten moment dla nas ) Z jednej strony sie ciesze ze dostalam wprost info jak to wyglada i nie naciagaja mnie teraz na procedure ktora i tak mialaby male szanse na powodzenie, z drugiej jednak strony dalej bede zyc w zawieszeniu i marzyc o dziecku. Musze sie zajac soba, podrasowac wyniki, suplementowac sie, ogarnac zdrowie i spokojnie czekac na to co sie wydarzy.
Jestem mloda a tak juz poniszczona choroba, smutno mi ze inni moga a ja nie, no ale taki juz moj los, ciagle pod gorke. Mam nadzieje ze wyjdzie i dla nas jeszcze slonce (moze wlasnie latem 🤣) i ze wtedy wroce tu na watek. Obym zadnej z Was juz tu nie zastala jako staraczke, mam nadzieje ze bedziecie chwalily sie juz maluchami albo ciazami. Trzymam za Was dziewczyny mocne kciuki. ☺️
 
Nam się udało in vitro za 1 razem po 2 latach starań, w pierwszą ciążę z 1 jajnikiem zaszłam po miesiącu, teraz córci ma 3,5 roku, do tej pory nie wiemy dlaczego nie udawało się z drugim 🤷‍♀️ . Mamy jeszcze 1 zarodek , no i tak lekarz powiedział że to tylko 40% szans na ciążę
U mnie z 1szym mowil ze 60 proc, ale po cc juz bardzo spada i 40 proc maksymalnie. Ale udalo sie rowniez.
 
Ehhh wszystko mam po starszej córce, spać do późna też nie lubię, ostatnio zapowiedziałam mężowi że na macierzyńskim ( jak babcie pomogą) będę pracy jakiejś szukać, to tak aby na chociaż 2 dni w tygodniu wyjść z domu do dorosłych ludzi heheh, przy starszej już 3 tygodnie po porodzie wróciłam na uczelnie 😁😁😁
Podziwiam! Ja najchetniej nie wracalabym do pracy ;) 3 tyg po to ja sie jeszcze nie pozbieralam, maly dopiero zaczynal pokazywac na co go stac ;)
 
reklama
Do góry