Kto po in vitro?

[Orchidea33]

Miałam rozmowę z genetykiem w czwartek i na pytanie co się dzieje z chorymi zarodkami pani mi wyraźnie powiedziała, że chore zarodki można oddać do zniszczenia. Zdziwiłam się bardzo bo to przecież Polska i chore prawo Teraz to już nic nie wiem

Hmmm. To moze tak to nazywaja bo i tak je oddajesz. Ja rozmawialam z nasza genetyczną i ona mi tłumaczyła, ze w Polsce nie mozna niszczyc, wiec my sie ich zrzekamy i klinika je bierze na siebie i chyba po 20 latach dopiero je zniszcza. Jak dobrze pamiętam

 

[Anittka]

Dziękuję [emoji3590] Facet z biura nieruchomości mówił właśnie jak się zdecydowaliśmy że nic tak nie łączy jak hipoteka a my ślubu nie mamy to akurat [emoji1787][emoji1787] no ale co trzeba coś robić bo teraz mieszkamy w domku na pół z jego mama on braciom się pozrzekal działek żeby się wybudowali bo pracują za granicą to wiesz inna kasa i na wszystko stać ich a nasz miał zostać ten dom i mieliśmy sobie zmieniać dach ocieplać bo już się sypie powoli bo stary jest a tu jego siostrzyczka zrobiła niespodziankę i powiedziała że się nie zrzeknie że za mało pieniędzy chcemy jej dać że nie zapewnia te pieniądze przyszłości jej dzieciom i inne jakieś bzdury że nawet 10 lat poczeka na spłatę czujesz to ? Nie kupuj sobie nic tylko zbieraj dla gwiazdy . . A co my fundacja sama grosza nigdy nie włożyła ale jak dać to mało Co powie [emoji1787]więc nikomu nic nie mówimy tu tylko po cichu załatwiamy później niech ona się martwi . My też poczekamy aż skapnie . Mówię Ci temat rzeka [emoji6]ale to najmniejszy problem dla mnie liczy się wynik [emoji3590]a nie ona i jej rządania [emoji1787]

To jest masakra jacy niektórzy ludzie są pazerni i egoistyczni. A czy nie pomyślała o tym np. że zostanie w tym domu wiąże się z ewentualną opieka nad mamą np. Przecież też nie jest najmłodsza a jak byście odnawiali to wszystko dla mamy też przecież. Żeby sobie na starość w lepszych warunkach zyla bo byłoby Wasze. Teraz skończy się tak że mama zostanie tam sama i wszyscy będą trochę "czekać" wiesz co mam na myśli. Tym samym jego siostra załatwiła sprawę którą można było inaczej rozwiązać z korzyścią dla wszystkich.

 

[mala_Mi 80]

Hmmm. To moze tak to nazywaja bo i tak je oddajesz. Ja rozmawialam z nasza genetyczną i ona mi tłumaczyła, ze w Polsce nie mozna niszczyc, wiec my sie ich zrzekamy i klinika je bierze na siebie i chyba po 20 latach dopiero je zniszcza. Jak dobrze pamiętam

No właśnie w Polsce nic przecież nie można. Może baba miała coś innego na myśli ale dla mnie niszczenie to niszczenie a nie oddawanie gdzieś dalej.

 

[Anittka]

Hmmm. To moze tak to nazywaja bo i tak je oddajesz. Ja rozmawialam z nasza genetyczną i ona mi tłumaczyła, ze w Polsce nie mozna niszczyc, wiec my sie ich zrzekamy i klinika je bierze na siebie i chyba po 20 latach dopiero je zniszcza. Jak dobrze pamiętam

To ciekawe muszę gdzieś dokladnie wyjaśnić bo mi nie da spokoju.

 

[Orchidea33]

No właśnie w Polsce nic przecież nie można. Może baba miała coś innego na myśli ale dla mnie niszczenie to niszczenie a nie oddawanie gdzieś dalej.

A to oddajesz im. Oni nie oddaja tego dalej. Moze juz nie wchodziła w szczegoly. I powiedziała, ze ostatecznie i tak zniszcza za x lat.

 

[Orchidea33]

To ciekawe muszę gdzieś dokladnie wyjaśnić bo mi nie da spokoju.

Ale boisz sie, ze komuś innemu dadza?

 

[Anittka]

Nie, cos Ty. To sa chore zarodki, maja trisomnie albo brakuje im jakis chromosomow. Nie sadze, ze nawet gdyby mozna bylo to by ktos je chcial. Ale na 100% nikomu ich nie proponuja. Nie wiem nawet czy jest mozliwosc, zebys sama je transferowala.

Będę wyjaśniać to dokładnie bo kurde teraz to mnie trochę jakby przeraziło. Niby nikomu nie dają to po co przechowuja. I co się z tym stanie kiedyś tam.

 

[Anittka]

Ale boisz sie, ze komuś innemu dadza?

No z jednej strony tak no bo jaka się ma nad tym kontrolę a różne chore rzeczy się dzieją żeby kase zarobić. A słyszałyscie że znaleźli gdzieś w pociągu do Niemiec komórki?

 

[Orchidea33]

Będę wyjaśniać to dokładnie bo kurde teraz to mnie trochę jakby przeraziło. Niby nikomu nie dają to po co przechowuja. I co się z tym stanie kiedyś tam.

Zniszcza. Prawo w Polsce nie pozwala na niszczenie zarodkow chorych ani zadnych innych. Wiec oni biora to na siebie.

 

[mala_Mi 80]

A to oddajesz im. Oni nie oddaja tego dalej. Moze juz nie wchodziła w szczegoly. I powiedziała, ze ostatecznie i tak zniszcza za x lat.

Pewnie to właśnie miała na myśli a ja ją inaczej zrozumiałam. Tak w ogóle to bardzo nie lubię konsultacji telefonicznych w takich sprawach, bo mam wrażenie że są na odwal się. Chociaż pani była bardzo miła i tłumaczyła wszystko dokładnie ( no prawie jak widać )
Najlepszą telewizyte miałam z anestezjologiem, 1min 13 sek za jedyne 170 zł