Kto po in vitro?

[matyldaewa]

Dzięki ale chyba się trochę uspokoje dopiero po wizycie [emoji85] ostatnio pierwsza wizyta była początkiem końca mojej ciąży dlatego panicznie boję się tego momentu [emoji85]

Mogę sobie tylko wyobrazić, co musiałaś czuć. Ja teraz w piątek mam pierwsza wizytę i strasznie się stresuje, że może być coś nie tak, ale później staram się uspokajać, że przyrosty bety są w porządku, jest wysoka.

 

[matyldaewa]

Mogę sobie tylko wyobrazić, co musiałaś czuć. Ja teraz w piątek mam pierwsza wizytę i strasznie się stresuje, że może być coś nie tak, ale później staram się uspokajać, że przyrosty bety są w porządku, jest wysoka.

Dzięki ale chyba się trochę uspokoje dopiero po wizycie [emoji85] ostatnio pierwsza wizyta była początkiem końca mojej ciąży dlatego panicznie boję się tego momentu [emoji85]

A jeśli mogę spytać, co się stało poprzednim razem?

 

[mala_Mi 80]

Ja już po wizycie. Dokumenty podpisane, kasa poszła. Mam już leki ale stymulację zaczynam dopiero końcem lipca i będzie świeży transfer. Na początku była mowa o mrożonym poprzedzonym datowaniem endometrium, ale nie chcę czekać tyle miesięcy. W moim wieku to nie ma sensu
Mam brać 300 menopuru + gonapeptyl, ciekawe czy mnie hiperka nie dopadnie przy takiej dawce.
Chyba jestem już zmęczona tym wszystkim. Jak ja bym chciała skończyć już z tym cholernym leczeniem

 

[KarolaJ]

Beta rosła dobrze cały czas, ale nie pojawiło się serce, w 9tc miałam wywołane poronienie dlatego teraz cieszę się co prawda, że transfer się udał, ale nerwy zejdą dopiero jak zobaczę na usg, że tym razem jest dobrze. Puste jajo w teorii nie powinno się powtarzać..

A jeśli mogę spytać, co się stało poprzednim razem?

 

[mala_Mi 80]

Doktor miała dzwonić o 13 a już jesteśmy po rozmowie [emoji6]
Tak więc tak jak @Aduś16 zauwazula uNK mam za niskie, za miesiąc muszę lecieć na scratching i przed transferem, który będzie w lipcu jakieś wlewy dodatkowo.
Okno implantacyjne mam przesunięte więc transfer będzie ustawiony pod tym kontem i tłumaczyła mi, że albo szybciej progesteron albo później transfer (chyba tak to bylo [emoji851]).
Jeśli chodzi o zapalanie było to zapalenie aktywne po histeroskopi, co jest podobno naturalnym zjawiskiem.
Także wygląda na to, że jednak coś to badanie wniosło. Oby teraz efekty były owocne [emoji110][emoji123]

Czyli jednak to wszystko miało sens. A @Aduś16 zdiagnozowała cię perfekcyjnie
A kto robi transfery? Gdańsk?

 

[Malina36]

Ja już po wizycie. Dokumenty podpisane, kasa poszła. Mam już leki ale stymulację zaczynam dopiero końcem lipca i będzie świeży transfer. Na początku była mowa o mrożonym poprzedzonym datowaniem endometrium, ale nie chcę czekać tyle miesięcy. W moim wieku to nie ma sensu
Mam brać 300 menopuru + gonapeptyl, ciekawe czy mnie hiperka nie dopadnie przy takiej dawce.
Chyba jestem już zmęczona tym wszystkim. Jak ja bym chciała skończyć już z tym cholernym leczeniem

trzymam kciuiki, a cos zrobia innego ze stymulacja na podstawie tych niezbyt udanych stymulacji? mi wysokie dawki dobrze zrobily, bylam stymulowana bemfola 225 i naprodukiwalam duzo i jakis % z tegi byl ok, mam nadzieje ze u Ciebie tez tak bedzie

 

[Evela.6]

Ja już po wizycie. Dokumenty podpisane, kasa poszła. Mam już leki ale stymulację zaczynam dopiero końcem lipca i będzie świeży transfer. Na początku była mowa o mrożonym poprzedzonym datowaniem endometrium, ale nie chcę czekać tyle miesięcy. W moim wieku to nie ma sensu [emoji3525]
Mam brać 300 menopuru + gonapeptyl, ciekawe czy mnie hiperka nie dopadnie przy takiej dawce.
Chyba jestem już zmęczona tym wszystkim. Jak ja bym chciała skończyć już z tym cholernym leczeniem [emoji20]

Rozumiem Cię z tym zmeczniem tym wszystkim bo czuję to samo.. ale masz plan!Jest nadzieja i trzeba się tego trzymać kochana [emoji110]
Mam nadzieję, że ta stymulacja będzie owocna i co najważniejsze bada z tego piękne, mocne zarodki [emoji120][emoji110]
Odpocznij trochę do tego czasu i zregeneruj się. [emoji123] Dla nas też kiedyś zaświeci słońce [emoji8]

 

[matyldaewa]

Beta rosła dobrze cały czas, ale nie pojawiło się serce, w 9tc miałam wywołane poronienie dlatego teraz cieszę się co prawda, że transfer się udał, ale nerwy zejdą dopiero jak zobaczę na usg, że tym razem jest dobrze. Puste jajo w teorii nie powinno się powtarzać..

Przykro mi. Trzymam mocno kciuki za jutro! Z tym wszystkim to właśnie tak jest, że wszystko jest podzielone na takie etapy cały czas i oczekiwanie że stresem. Najpierw, ile jajek, ile zarodków, transfer, pierwsze beta, kolejne bety i przyrosty, pierwsza wizytą, pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy, i serce i później mnóstwo innych etapów. Nie ciągnące się oczekiwanie, napięcie i stres

 

[Evela.6]

Czyli jednak to wszystko miało sens. A @Aduś16 zdiagnozowała cię perfekcyjnie [emoji4]
A kto robi transfery? Gdańsk?

Tak, Gdańsk ale nie wiem który doktor [emoji4] jeszcze troszkę do tego transferu i chyba jak polecę na scratching na początku czerwca to już zostanę bo nie uśmiecha mi się wracać, przechodzic kolejna kwarantanne, testy itd a na początku lipca wraca do PL.. [emoji2368]
Zazdroszczę dziewczyna, które kliniki mają 'pod nosem'.

 

[mala_Mi 80]

trzymam kciuiki, a cos zrobia innego ze stymulacja na podstawie tych niezbyt udanych stymulacji? mi wysokie dawki dobrze zrobily, bylam stymulowana bemfola 225 i naprodukiwalam duzo i jakis % z tegi byl ok, mam nadzieje ze u Ciebie tez tak bedzie

Mi się wydaje, że każdy lekarz ma swój styl leczenia i nie bardzo interesują ich poprzednie stymulacje. U mnie każda stymulacja była inna ale każda dała dużo komórek tylko z zarodkami był problem.
Z nowych rzeczy będzie ivm bo zawsze był duuuży problem z niedojrzałymi komórkami, embriogen, podwójny trigger przed punkcją no i te oficjalnie zalecone suplementy na poprawę jakości komórek. A i tylko dawca. Czyli coś nowego jest. Oby to coś dało