Hej
Tak to już jutro, oczywiście mężowi twardo mówię, żeby się nie na palał, za dużo czasu do myślenia i sama się na pałam ze się udało. Dziś jakoś, w nocy miała glubie sny, obudziłam i było mi nie dobrze, nie mogłam spać od 3 rano i co chwilę sikalam. Ale mówię sobie w duchu, żebym się nie napala, a jednocześnie gadam do brzucha. Wariatka
No i chcice mam straszna od nocy, nie wytrzymałam, złapałam męża i delikatnie się zrelaksowalismy mam nadzieję że to nie zaszkodzić
Rano jedziemy na betę, mam nadzieję popołudniu coś wiedzieć. O ile terminy wyników się nie wydłużyły