reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej, to co się wczoraj stało... Skrzydła mi trochę podcięło [emoji17]. Spać też nie mogłam i myślałam o Basi[emoji853]. Okropna sytuacja, ale ja mimo że coraz mniej wierzę, to się nie poddam. Mam przecież jeszcze 2 blastki, a jak i to nie wyjdzie to wykonam jeszcze jedną, ostatnią już stymulację. Taki jest mój plan i będę się go trzymać [emoji846].
Spacerek będzie jak co weekend, bo pieseły już przed 12-tą ( zawsze o tej porze chodzę na spacer) stoją pod drzwiami i skomlą. Skąd wiedzą która jest godzina???
A jak napisałaś o piosence to nie skumałam od razu [emoji50][emoji50][emoji50]. Cudowna jest [emoji7]
Ty sie skup na sobie. Moze to egoistyczne ale traktuje Toją ciaże niemalze jak swoja. Dzisiaj prosze na spacerek z psiurami.
 
Hej, to co się wczoraj stało... Skrzydła mi trochę podcięło [emoji17]. Spać też nie mogłam i myślałam o Basi[emoji853]. Okropna sytuacja, ale ja mimo że coraz mniej wierzę, to się nie poddam. Mam przecież jeszcze 2 blastki, a jak i to nie wyjdzie to wykonam jeszcze jedną, ostatnią już stymulację. Taki jest mój plan i będę się go trzymać [emoji846].
Spacerek będzie jak co weekend, bo pieseły już przed 12-tą ( zawsze o tej porze chodzę na spacer) stoją pod drzwiami i skomlą. Skąd wiedzą która jest godzina???
A jak napisałaś o piosence to nie skumałam od razu [emoji50][emoji50][emoji50]. Cudowna jest [emoji7]
Dobrze ze masz plan co dalej...ja juz nie mam mrozakow i pieniedzy na dalsza stymulacje:(:( wczoraj jeszcze chociaz jajniki czulam a dzis juz nic:( ani piersi nic a nic. Jestem zalamana:(:( mozna nie czuc a mimo to bylo dobrze?
 
Aduś bardzo mi przykro...eh co tu powiedzieć...i tak wiem że z tematem zmierzysz się jeszcze raz więc szykuje kciuki i w duchu będę ci kibicować. U mnie różnica wieku między dziewczynami 10 lat i jest super bo nikt nikogo nie bije nie obraża się. Starsza jest opiekuńcza a młodsza zakochana do szalenstwa w tej starszej.
 
Dobrze ze masz plan co dalej...ja juz nie mam mrozakow i pieniedzy na dalsza stymulacje:(:( wczoraj jeszcze chociaz jajniki czulam a dzis juz nic:( ani piersi nic a nic. Jestem zalamana:(:( mozna nie czuc a mimo to bylo dobrze?
U mnie też z pieniędzmi krucho, wszystkie plany remontowe są w odstawce, nowy płot, wymarzona szafa pod skosem i wczasy w roku, z tego wszystkiego musimy zrezygnować. My z mężem kokosów nie zarabiamy, ja mam niecałe 3tys, a mąż troszeczkę więcej, choć czasami coś dorabia bo jest spawaczem i lubi coś konstruować w garażu. Był 2razy w Norwegii, każdy wyjazd na 2tygodnie i fajnie podreperowalismy budżet.
U nas w okolicy nie ma lepszej pracy, a nie chcę go na dłużej za granicę puścić, jeszcze sobie radzimy.
Także widzisz - bidna jestem [emoji12].
Ps. objawów u mnie nie ma wcale, tylko piersi, ale bolały już przed transferem
 
Dobrze ze masz plan co dalej...ja juz nie mam mrozakow i pieniedzy na dalsza stymulacje:(:( wczoraj jeszcze chociaz jajniki czulam a dzis juz nic:( ani piersi nic a nic. Jestem zalamana:(:( mozna nie czuc a mimo to bylo dobrze?

A ja dla odmiany w ogóle nie czuje piersi, zero, a za to czuje podbrzusze i jajniki.... i to od pierwszego dnia po transferze. Nie wiem nic jestem teraz zielona jak groszek. Czy kogoś tez pobolewalo podbrzusze tak wcześnie?
 
U mnie też z pieniędzmi krucho, wszystkie plany remontowe są w odstawce, nowy płot, wymarzona szafa pod skosem i wczasy w roku, z tego wszystkiego musimy zrezygnować. My z mężem kokosów nie zarabiamy, ja mam niecałe 3tys, a mąż troszeczkę więcej, choć czasami coś dorabia bo jest spawaczem i lubi coś konstruować w garażu. Był 2razy w Norwegii, każdy wyjazd na 2tygodnie i fajnie podreperowalismy budżet.
U nas w okolicy nie ma lepszej pracy, a nie chcę go na dłużej za granicę puścić, jeszcze sobie radzimy.
Także widzisz - bidna jestem [emoji12].
Ps. objawów u mnie nie ma wcale, tylko piersi, ale bolały już przed transferem
No to chyba my wszystkie takie bidne jestesmy. Kazdy mysli ze pracuje za granica to mam kasy jak lodu. Niestety tak nie jest. Ciezko tu obydwoje pracujemy zeby cos odłożyć. Brexit daje juz nam znak o sobie bo wszystko idzie do góry 😔nam niestety dochodza koszty przelotu,hotelu oraz wypożyczenie auta. Ja pochodze z Dolnego Śląska a leczymy się w Gdyni. No i kolejna sprawa to urlop ja mam tylko 20 dni na caly rok z czego 3 dni zabierają mi na święta. Moj mąż ma swoja firmę wiec nie pracuje nie zarabia. Oszczędzamy ile sie da ale czasami ciezko jak co miesiąc jestem w Polsce.... ale gramy w totka moze nam sie uda😂😂( nie wierze w takie rzeczy) ale jak wygram to na pewno sie podzielę z wami ❤
 
U mnie też z pieniędzmi krucho, wszystkie plany remontowe są w odstawce, nowy płot, wymarzona szafa pod skosem i wczasy w roku, z tego wszystkiego musimy zrezygnować. My z mężem kokosów nie zarabiamy, ja mam niecałe 3tys, a mąż troszeczkę więcej, choć czasami coś dorabia bo jest spawaczem i lubi coś konstruować w garażu. Był 2razy w Norwegii, każdy wyjazd na 2tygodnie i fajnie podreperowalismy budżet.
U nas w okolicy nie ma lepszej pracy, a nie chcę go na dłużej za granicę puścić, jeszcze sobie radzimy.
Także widzisz - bidna jestem [emoji12].
Ps. objawów u mnie nie ma wcale, tylko piersi, ale bolały już przed transferem

U mnie podobnie tyle ze jeszcze nawet nie mamy swojego mieszkania . Stad decyzja by mąż wyjechał za granice do pracy abyśmy mieli na leczenie i chociaż wkład własny na mieszkanie . Pracując w Polsce napewno nie dalibyśmy rady z ivf. To są duże koszta a ja jeszcze większość wizyt i leczenie tarczycy robię prywatnie . Kasa idzie jak woda
 
reklama
Do góry