To moje drugie podejście, za pierwszym razem cb - sen trwał krótko. Bardzo to przeżyłam i boje się, ze tym razem już sobie nie poradze. Bardzo ciezko zniosłam czas po punkcji i w zasadzie do dzisiaj kiepsko się czuje. Od Pasnika mam zalecenia na szczepienia, ale ich nie robiłam i tak naprawdę to z tym transferem ide na żywioł.
Ty jestes po świeżym transferze? Ja mam crio. I zupełnie się nie orientuje, jakie powinny byc wartości hormonów. W pt bede znowu robic estradiol i dodatkowo progesteron. Zreszta dowiem się dokładnie na wizycie. Chciałabym wierzyc, ze bedzie dobrze, ale bardzo boje się rozczarowania.
Tyle człowiek musi przejść, żeby upragniony cel został osiągnięty.