reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wiesz, zawsze kiedy ma to być określony dc to 1-2 dni wcześniej lub później nie robi jakiejś różnicy, wtedy powinien być jakiś termin u tego prowadzącego. Ale, żeby każdy przyjmował raz w tygodniu to już jakaś paranoja. Nie miałam żadnych obiekcji jak w poprzedniej klinice mój prowadzący pojechał na jakąś konferencję, czy potem miał urlop (lekarz tez człowiek), bo jak poszłam do kogoś innego to mi cała stymulację prowadził jeden (poza ostatnią wizytą, ale to była sobota więc nie dziwne) i ten sam robił punkcję.
No wqrwiona jestem na maxa.
Kurcze to powiem Ci ze w N.ovum pod wzgledem organizacji jest bardzo spoko. Nie wiem jak to jest byc pacjentka Lewego, po przykladzie Anety widac, ze tez lubi zrobic zamieszanie (niby prowadzi ale trzeba mu doplacac..), ale w przypadku dr Z. umowione wczesniej wizyty to byla swietosc. Jak wiedzial, ze go nie bedzie, wszystkie pacjentki przekazywal dr W, a pacjentow o tym fakcie uprzedzal. Nie bylo opcji, zeby trzeba bylo tlumaczyc lekarzowi na jakiejs wizycie swoja historie leczenia. Przeciez oni maja to wszystko rozpisane w kartotece pacjenta..
Zreszta to byl jeden z powodow, przez ktore zdecydowalismy sie na zmiane kliniki. W Parensie juz przy recepcji wyczuwalo sie rozgardiasz.
 
Czyli każda klinika ma swoją politykę. Ja nie lubiłam wizyty u kogoś innego do tego stopnia ze jak mój lekarz miał urlop to cykl przerwy sobie zrobiłam chociaż w takiej sytuacji polecał mi inneko kolege z kliniki.

Tez tez nie lubię . Poszłam do invicty bo chciałam mezoterapie a tylko oni to wykonują po nic więcej raczej tam nie pójdę . Nawet do tego mnie nie przygotowali jak należy ... dobrze ze lekarz który robił zabieg wspomniał o antybiotykach bo tak bym jie wiedziała ze cokolwiek mam brać ... zdziwiony był ze nie dostałam recepty od tej która mnie na zabieg kierowała ... rozmowa z anestezjologiem przez skypa , dwa dni wcześniej umawiali mnie na ta rozmowę a okazało się ze nie było komu ze mną gadać ... szukali anestezjologa po klinice . Obłęd
 
Dzień dobry. Dziewczyny, co sądzicie o pomyśle projektu ustawy ograniczającej in vitro? Według mnie to jakaś paranoja i totalne okrucieństwo, ale jestem ciekawa waszej opinii? Pomożecie, chciałabym o tym napisać w babyboomie. Dziękuję:)
 
reklama
U mnie w Gamecie w Łodzi tez wszystkie wizyty u tego samego lekarza, transfer też.
U mnie też, nawet się zdarzyalo, że lekarz w dzień wolny przyjeżdżał na wizytę że mną.

Poza tym każdy ma swój gabinet i babeczki na recepcji też są ok.

Jest czysciutko I profesjonalnie no i lab jest dobry.

Ja na prawdę jestem zadowolona a jak Wy piszecie kochane o tych wizytach u różnych lekarzy to normalnie bym się wściekła. Może się zdarzyć ale ze non stop ktoś inny i jakieś odwoływanie wizyt to już jakiś bałagan organizacyjny musi być.
 
Do góry