Kto po in vitro?

[gosia321]

No trochę inaczej wyobrażałam sobie współpracę moją z nim... w książeczce ciązy mam wyniki sprzed 1 stymylacji takie co robi klinika np hiv ale spojrzałam dziś że tam jest data 20.09... przecież to zaraz rok minie a chyba powinny być z początku udanej ciąży (styczeń) a nie 1 stymulacji. Chyba tak to jest jak się do prowadzenia ciąży weźmie lekarza od in vitro..

No nie zartuj to ty idz do niego i powiedz zeby zlecil ci co trzeba bo nie przyjma cie do szpitala

 

[Dgd]

Ja mam takie zalecenia od Pasnika: encorton 10mg od drugiego dnia cyklu zakończonego transferem do końca pierwszego trymestru ciąży ze stopniową redukcją dawki (przedostatni tydzień 5 mg, ostatni tydzień 2.5 mg)

Czyli informacje się pokrywają, z tym że ja miałam cały czas 20 mg zalecane. Jak już schodzisz z dawki, to super. Z tego, co czytałam uznaje się, że dawka 5 mg jest bezpieczna dla dzieciaczka. Ja też miałam schodzić co 2,5 mg co 3 dni.

 

[annemarie]

Napisałam skrótowo i standardowo To co Ty piszesz to już wyższa szkoła jazdy, aczkolwiek bardzo ładnie to opisałaś
W PL raczej nikt nie bada okna implementacyjnego, jadą schematem (przynajmniej w pierwszych kilku/nastu transferach). Nawet jak endo słabo rośnie (co się często zdarza) nie słyszałam żeby komukolwiek dali mniej dni na prg niż wiek zarodka.

Okno implantacyjne dobry lekarz wychwyci po wartosciach hormonow i grubosc endometrium, w Katowiach robia w Gyncetrum Era Test ktore to okno wyznacza. Ja przy okolo 20 transferach zaczynalam brac progesteron zawsze 5-6 dni wczesniej , przy zarodkach 3 dniowych. Wlasnie zeby to zsynchronizowac. Ja zawsze kwestia kliniki i lekarza , ktory jedzie albo na jedno kopyto albo kombinuje zeby ucelowac.

 

[Mieciu85]

Czyli informacje się pokrywają, z tym że ja miałam cały czas 20 mg zalecane. Jak już schodzisz z dawki, to super. Z tego, co czytałam uznaje się, że dawka 5 mg jest bezpieczna dla dzieciaczka. Ja też miałam schodzić co 2,5 mg co 3 dni.

To faktycznie widac, ze podobnie. Ja jeszcze nie schodze. Jutro pierwsze usg 25dni po transferze wiec zobaczymy jak sie rozwinie sytuacja.

 

[Dgd]

To faktycznie widac, ze podobnie. Ja jeszcze nie schodze. Jutro pierwsze usg 25dni po transferze wiec zobaczymy jak sie rozwinie sytuacja.

To trzymam kciuki już dziś za jutro!

 

[Niezapominajka2018]

Cześć
@Agniecha1508 powodzenia na wizycie, dorodne jajeczka niech rosną.
@Barburka miłego podglądania maluszka, niedługo już będziesz tulić maleństwo w ramionach. Ale ten czas leci.
@lafantynka betę ostatnio miałaś już bardzo wysoką, więc się nie stresuj jak wynik dzisiaj nie będzie powalająco dużo wyższy. Przy tych wartościach beta już tak nie zapinkala. Powodzenia. :*
@Niezapominajka2018 czekamy na wieści. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Daj znać nam po wizycie.

Miłego dnia.

Cześć
@Agniecha1508 powodzenia na wizycie, dorodne jajeczka niech rosną.
@Barburka miłego podglądania maluszka, niedługo już będziesz tulić maleństwo w ramionach. Ale ten czas leci.
@lafantynka betę ostatnio miałaś już bardzo wysoką, więc się nie stresuj jak wynik dzisiaj nie będzie powalająco dużo wyższy. Przy tych wartościach beta już tak nie zapinkala. Powodzenia. :*
@Niezapominajka2018 czekamy na wieści. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Daj znać nam po wizycie.

Miłego dnia.

Właśnie pobrali mi krew i czekam na wyniki. Ale się stresuję

 

[Niezapominajka2018]

Z każdą godziną bliżej bety zaczynam wariować. Boje się ze przestałam czuc bol w piersiach i brzuchu. Tylko kręgosłup został obolały.

Ja poza zmęczeniem nie mam żadnych objawów

 

[natasza_intro]

Jak to??? O matko ja liczę na to ze teraz zleci to... ale mogą mnie nie przyjac? A jak np. Jest szybki poród i szybka akcja porodowa to patrzą na 1 trymestr czy tylko na świeże wyniki??

Wyniki do szpitala muszą być świeże. Na ogół zlecene są w 32-33 tc.

 

[tina35]

Widzę, że trochę mamy podobną sytuację. Ja teraz jestem w trakcie robienia badań zleconych przez Paśnika. Trochę się na nie czeka niestety. A LCT jeszcze muszę zrobić w przyszłym tygodniu, bo antybiotyk brałam. Stymulację, którą mieliśmy zaplanowaną na wrzesień przesuwamy na październik. Chyba, że wyniki wyjdą tragiczne, to wtedy karniemy się znowu do Docenta. A jakie Ty masz teraz plany? Próbujesz jeszcze raz?

Rzeczywiście pisałaś o swoich planach teraz pamiętam ,po prostu nie łapię jeszcze wszystkich kto na jakim etapie ale będę się starać .
Ja w październiku zaczynam długi protokół i w listopadzie punkcja a co będzie do transferu to się okaże.
Z forum wypisałam listę lekarstw,badań i zastanawiam się jak to wszystko ogarnąć.

 

[annemarie]

Właśnie pobrali mi krew i czekam na wyniki. Ale się stresuję

Ile muszisz czekac?