Bywa ciężko, synek sporo ulewa wiec staramy się z tym walczyć. Szykujemy się do szczepienia i aż się boje pomyśleć jak to zniosą [emoji21]
Na szczęście maluszki są zdrowe. Faktycznie, czas bardzo szybko leci. Pamiętam dzień transferu jakby to było wczoraj, tak wyglądał 7.02.2017 z hotelowego okna :
A tu już skończone 8 tygodni
Wczoraj zapowiedzialam dzieciom, że jak będą tak szybko rosły to mama się pogniewa [emoji21] i żeby zaczarowac rzeczywistość ubiore je w pampersy rozmiar 0 [emoji23][emoji23][emoji23]
[emoji127] 28.09.2017 Piotruś i Oleńka