reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Masz w brzuszku pięknych lokatorów [emoji8] za kilka tygodni będą już mocno dawać o sobie znać jak moje skarby. Piotruś gniecie mi jajnik lewy aż do dretwienia nogi a w tym czasie Ola liczy mi żebra [emoji38] ale jest na prawdę cudownie. Byłam dziś na usg I dzieci ważą po ok 350 g i świetnie się rozwijają

[emoji127] 28.10.2017


O rany masz parkę cudownie! Fantastyczne wieści :)
 
reklama
Oglądam In vitro. Czekając na dziecko i łzy w oczach od początku

24.04.2017 ICSI transfer 5dniowej blastki 26.05.2017 pojawiło się serduszko [emoji171] 10.01.2018 czekamy na Ciebie [emoji188]
 
Witam wszystkie! Ale dziś dobre wieści :) Aż miło się czyta!
Ja dziś też po wizycie. Dla świętego spokoju powtórzyłam jeszcze dziś betę - wyszło 2,76, więc jestem przynajmniej spokojna, że wszystko samo się oczyści... Doktorek widać, że trochę się przejął, że nie wyszło, kazał porobić badania (czynnik V-Leiden, przeciwciała przeciw łożyskowe, ana1, ana2, anty-TPO, anty-TG) Czy któraś z Was wie/pamięta ile się czeka na wyniki? Z tego co mówił doktorek ok tydzień ale wyczytałam w internetach że na ana2 trzeba czekac aż 3? Możliwe to? No i transferu w tym cyklu też nie będzie właśnie przez te badania, no i jakby coś wyszło nie tak to będziemy leczyć... Trochę jestem zawiedziona, ale przecież co zrobię, jak nic nie zrobię.. Jak mus to mus... Trzeba czekać ;(
Ok 14 dni roboczych. Dlaczego wcześniej nie miałaś tych badań zrobionych? Od tego powinna zacząć się diagnostyka. . . Lepiej późno niż wcale

[emoji127] 28.10.2017
 
Witam wszystkie! Ale dziś dobre wieści :) Aż miło się czyta!
Ja dziś też po wizycie. Dla świętego spokoju powtórzyłam jeszcze dziś betę - wyszło 2,76, więc jestem przynajmniej spokojna, że wszystko samo się oczyści... Doktorek widać, że trochę się przejął, że nie wyszło, kazał porobić badania (czynnik V-Leiden, przeciwciała przeciw łożyskowe, ana1, ana2, anty-TPO, anty-TG) Czy któraś z Was wie/pamięta ile się czeka na wyniki? Z tego co mówił doktorek ok tydzień ale wyczytałam w internetach że na ana2 trzeba czekac aż 3? Możliwe to? No i transferu w tym cyklu też nie będzie właśnie przez te badania, no i jakby coś wyszło nie tak to będziemy leczyć... Trochę jestem zawiedziona, ale przecież co zrobię, jak nic nie zrobię.. Jak mus to mus... Trzeba czekać ;(

Wszystkie te badania będziesz miała na następny dzień o ile będziesz robić je w diagnostyce na tą ANA to może 2-3dni ale nie więcej na ten V Leiden możesz czekać do 2tygodni z tego co ja pamiętam.
 
Cześć Dzieczyny,


Jak wyglądała wasz @ po nie udanym transferze? U mnie to jakiś horror strasznie mnie bola jajniki Ketonal i pyralgina nie pomagaL aa jak już łagodzi bol to na 3 godziny… Do tego jest bardzo obfita. Mogłam się tego spodziewać jak od 3 miesięcy mi ja zatrzymywali. Jak to u was wygldalaoL? Już nie mam siły z tym bólem.
Ja zawsze mialam bolące @. Po nie udanym transferze rozpoczela @ sie bezbolesnie i bylam szczesliwa bo nie boli, a tu po paru godzinach horror lać sie zaczęło jak nigdy i bolesne strasznie, takie dwa dni mialam, dzis jest trzeci dzien i jeszcze skrzepy idą mniejsze ale są. Normalnie to na trzeci dzien prawie koniec okresu miałam, wszystko sie oczyszcza i pewnie przez zastrzyki na rozrzedzenie krwi u mnie taki obfity okres.
 
reklama
Ok 14 dni roboczych. Dlaczego wcześniej nie miałaś tych badań zrobionych? Od tego powinna zacząć się diagnostyka. . . Lepiej późno niż wcale

[emoji127] 28.10.2017
Mielismy sporo badan, tych akurat nie bo chyba nie bylo jakichs specjalnych wskazan... U mnie w rodzinie raczej nie bylo wiekszych problemow z poczeciem ani tez tych immunologicznych, choroby serca bardziej z racji wieku. Nigdy wczesniej tez nie poronilam bo nie bylam w ciazy, przed drillingiem jajnikow nie mialam owulacji nawet po wspomagaczach. Jak w koncu cos ruszylo to i tak po 3 iui beta nawet nie drgnela... bylismy w trakcie procedury na warsztatach z embriologiem, babeczka opowiadala wtedy wlasnie ze u nich sa takie zasady. Jezeli nie ma niepokojacych sygnalow to glebsza diagnostyke zostawiaja na pozniej...
 
Do góry