Alexissunn
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2024
- Postów
- 17
Cześć dziewczyny! Od wczoraj ryczę.
Byłam na badaniach prenatalnych 13+0. Mam 30 lat.
W gabinecie panowała grobowa atmosfera, lekarz podawał jakieś parametry pielęgniarce po chwili nachylił się nade mną i powiedział "niestety kości nosowej nie ma,to świadczy o wadzie genetycznej"
Rozbczalam się,nie byłam w stanie nic powiedzieć, mój narzeczony zbladł.
Po 5 minutach lekarz powiedział" zmieniam zdanie kość jest,ale mało widoczna" pokazał mi na koniec palcem kreskę i znak równości widoczny na nosie. Powiedział,że lekarz prowadzący musi obserwować.
Nadal nie mogę pojąć tego jak można powiedzieć coś kobiecie w ciąży będąc nie pewnym swojego zdania.
Czekam na wynik testu PAPPA. Nie wiem,czy nie zeswiruje do tego momentu.
Czytam o innych opcjach diagnozy amniopunkcję i inne takie testy.
Czy któraś z Was miała może podobny przypadek? Podsyłam zdjęcia z wczorajszych badań prenatalnych.
Byłam na badaniach prenatalnych 13+0. Mam 30 lat.
W gabinecie panowała grobowa atmosfera, lekarz podawał jakieś parametry pielęgniarce po chwili nachylił się nade mną i powiedział "niestety kości nosowej nie ma,to świadczy o wadzie genetycznej"
Rozbczalam się,nie byłam w stanie nic powiedzieć, mój narzeczony zbladł.
Po 5 minutach lekarz powiedział" zmieniam zdanie kość jest,ale mało widoczna" pokazał mi na koniec palcem kreskę i znak równości widoczny na nosie. Powiedział,że lekarz prowadzący musi obserwować.
Nadal nie mogę pojąć tego jak można powiedzieć coś kobiecie w ciąży będąc nie pewnym swojego zdania.
Czekam na wynik testu PAPPA. Nie wiem,czy nie zeswiruje do tego momentu.
Czytam o innych opcjach diagnozy amniopunkcję i inne takie testy.
Czy któraś z Was miała może podobny przypadek? Podsyłam zdjęcia z wczorajszych badań prenatalnych.