Hej dziewczątka!!
Pati znowu zrobiła pobudkę o 5:30, coś jej to ostatnio zbytnio wchodzi w krew

ale tym razem się nie dałam wciągnąć w jej gierki ;-) Położyłam do łóżeczka i poszłam dalej spać, ona też coś tam pogadała i chyba też zasnęła

nie wiem bo zmorzył mnie sen sprawiedliwych hihi.
W każdym bądź razie bez naturalnego budzika zaspaliśmy, jedno dobre że chłopaki mieli na późniejszą godzinę do szkoły.
DD dziś jedzie do Oceanarium z klasą (Ana :-)).
Anjaaaaaa - wooow, Barcelona!! Fantastycznie!! Mam nadzieję, że nie jedziecie pracować tylko wypoczywać i się relaksować :-) Mam prośbę - wyrelaksuj się za nas wszystkie haha

takie zadanie bojowe.
p.s. (ja bym się zmieściła do walizki hihi)
Marta - i co, byłaś wczoraj z Oli na gimnastyce dla mamusiek? I uhmmm prysznic.... ależ bym się poprysznicowała
Dziuba - chodzenie po galeriach powiadasz?

Pamiętasz jak wyrzuciłam sporo ciuszków z zamiarem odświeżenia garderoby? No i zamiar nadal jest tylko szafa pusta

Przydałoby się pochodzić... bo na allegro to niewiele fajnych ciuszków jest no i się boję takich netowych zakupów jednak.
Cris - dzisiaj dla odmiany Ty mi się śniłaś z Ritką, w moim rodzinnym mieście sobie spacerowałyśmy.
Kurcze Patusi roczek się zbliża, zaproszenia powysyłane, zaczynam rozglądać się za balonikami, świeczką, torcikiem... A ta skubana chodzić nie chce hihi. Przy meblach owszem gania dookoła pokoju ale puścić się jak ją wołam do siebie to coś się boi jeszcze... Mam nadzieję, że się lada dzień przełamie, bo za jedną rączkę idzie już pewnie.