Witam...
Mijają już 4 miesiące od zabiegu...Całkiem nieźle się trzymam, aczkolwiek nachodzą myśli nieraz straszne...szczególnie przed zaśnięciem....
Porobiłam parę badań, okres swój mam regularny...lekarz mi powiedział, że w zasadzie to jak mam okresy regularne to znaczy że organizm powrócił do normy... mija właśnie 3 mój już cykl (w szpitalu mówili mi, że 2-3 cykle powinnam poczekać)...i niby już można..ALE....po prostu się boję.....mój mąż już by chciał....a ja mam blokadę...
Kiedy zaczełyście starania? Czy może wogóle sobie odpuścić jakiekolwiek nastawianie się..staranie się itp....
Pozdrawiam was wszystkie.
P.
Mijają już 4 miesiące od zabiegu...Całkiem nieźle się trzymam, aczkolwiek nachodzą myśli nieraz straszne...szczególnie przed zaśnięciem....
Porobiłam parę badań, okres swój mam regularny...lekarz mi powiedział, że w zasadzie to jak mam okresy regularne to znaczy że organizm powrócił do normy... mija właśnie 3 mój już cykl (w szpitalu mówili mi, że 2-3 cykle powinnam poczekać)...i niby już można..ALE....po prostu się boję.....mój mąż już by chciał....a ja mam blokadę...
Kiedy zaczełyście starania? Czy może wogóle sobie odpuścić jakiekolwiek nastawianie się..staranie się itp....
Pozdrawiam was wszystkie.
P.