reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersia

A mi sie cos dzieje z piersiami :-( Lewy sutek juz od wczoraj jakos taki dziwny sie wydaje, jakby z niego slabo lecialo czy cos, boli mnie jak mala sie dossie, az taki prad idzie w glab piersi, po prostu karmienie lewa piersia jest nieprzyjemne. [...] A dzis oba sutki mnie bola przy karmieniu, ale przy lewej piersi to az sycze z bolu przy karmieniu, a i pomiedzy karmieniami boli, i to nie tylko sutek.
Macalam piersi, nie czuje zadnych grudek itd i mleko leci. Co to moze byc?


Tez tak mialam w zeszlym tygodniu i też u lewej piersi. jaka mała ssała to myślałam, że kociokwiku dostane tak bolalo, a ona wczesniej jakos zle zlapala i zrobila na sutku normalne pęcherze :szok: takie bańki przezroczyste. Bolalo jak diabli nawet jak wkladka gdzies sie przesunela lekka to rwalo. Zrobilam chyba cos głupiego bo przebilam te pecherzyki, wylecial plyn surowiczy i zasmarowalam bephantenem, od razu przestalo tak bardzo bolec, a zagoilo sie nastepnego dnia... uff
 
reklama
Dziunka - mnie bardzo bolaly brodawki jak sobie je odparzylam od wkladek, najpierw tylko bolaly a pozniej zrobily sie czerwone, popekane i krew leciala, jednym slowem koszmar, prawie sikałam :zawstydzona/y: z bolu przy karmieniu.

Nie strasz :-p

Dzis ufff lepiej. I teraz stwierdzam ze to moglo byc tak: jak juz pisalam poprzedniej nocy Joasia budzila sie co godzine i ssala cycki. Bolalo strasznie. Moze po prostu mleka nie bylo? Wczoraj tez troche mi przewisiala, ale myslalam, ze zle sie czuje po szczepieniu i dlatego. A w nocy spala juz dobrze, ale lecialo z piersi jak smok i co chwile musialam wkladki zmieniac i ja budzic do spijania (a wkladek juz prawie wcale nie uzywam wiec tu wogole zaskoczenie). Czyli wywnioskowalam ze albo mialam chwilowy kryzys laktacyjny, potem polecialo podwojnie, albo pozatykane jakies kanaliki ktore w koncu sie przepchaly... Ech...nie wiem czy bzdur nie klepie :-p:-D
 
moja ksiezniczka strasznie mnie szczypie kochanmi paluszkami przy jedzeniu :szok: a je od kilku dni co 2 godziny... strasznie obolała jestem :confused2:
 
Moja mnie glaszcze, zatacza takie kola otwarta dlonia od piersi, przez caly dekolt i znow do piersi. Czasem ciagnie jak szalona za stanik :-D
 
Gaja mnie też wczesniej głaskałą, dopiero teraz stałą się taka... agresywna :-p może to rozwojowa sprawa i Was też to czeka :-p
 
reklama
Do góry