karmienie piersią i nie tylko

[Arcobaleno]

A ja zaczynam karmić mieszanie, więc się zgadam z jednymi i drugimi mamami

 

[lenkaa*]

elwiwas a dlaczego pijecie pepti? Skaza białkowa, czy profilaktycznie? Bo dosyć wcześnie schodzicie z tego mleczka.

 

[elwiwas]

Dorian miał problemy brzuszkowe, ale wszystko już gra

 

[lenkaa*]

aaa - no to faktycznie nie ma co się pieścić z pepti

 

[estragon]

hmm mnie tam jakoś wygodnie nie było, na szczęście kazdy ma wybór ( choć nie zawsze), ja tam jestem zadowolona z karmienia butelką

nie każdy
ja nie mam wyboru i muszę karmic piersią

 

[krewetka]

no napisałam ze nie zawsze

 

[madziamadzia]

wyczuwam delikatną ironie

???????
Elwiwas ja praktycznie Hanusię dokarmiałam już mm jak miała chyba 2 tygodnie, a karmię samym modyfikowanym od czasu jak miała 1,5 miesiąca. U nas karmienia piersią trwały pół godziny (bez przysypiania), potem dłużej, tak jej mało leciało, więc jak dostawała samo mm, to dla mnie naprawdę była wielka wygoda, a szykowanie mleka nie zajmuje dużo czasu, tym bardziej, że jak tata jest w domu, to może to zrobić ;-)

 

[elwiwas]

madziamadzia - u nas też była męczarnia, ryki, krzyki -nerwy przy jedzeniu, potem mleka zaczęło brakować i takim też sposobem nie męczyliśmy się dłużej a teraz są wszyscy szcześliwi Mleko to mogę już przygotowywać z zamkniętymi oczami

 

[Alis84]

na naszym na 2 jest napisane, że od 6 miesiąca (nie po 6 miesiącu), więc pewnie u was tym bardziej.. ale na poczatku choć przez tydzień pwoinno sie jakby wprowadzać mleko.. choć nie we wszystkich jest to wymagane.. zależy pewnie też co pediatra powie... czy powoli wprowadzac mieszając czy od razu można przejść..

Właśnie na mleku NAN 2 jest napisane "powyżej 6. miesiąca" dlatego pytam. Jeśli chodzi o wprowadzanie to my nie będziemy mleka mieszać, tylko normalnie do razu podawać 2

 

[nataliak]

a ja jestem chyba jedyną osobą, która woli karmić butlą Cycki jak balony, a z nich tryskające mleko.... o nie dziękuje !!

nie tylko Ty. ja jestem jeszcze gorsza bo zaczelam karmic mm dla wlasnej wygody. mleko bylo, dziecko ladnie jadlo i przybieralo na wadze, no zadnych problemow z karmieniem a psychicznie dno. jak przeszlismy na butelke to poczulam sie duzo lepiej. nie lubie tylko myc butelek ale przygotowanie mleka to krotka chwila, szczegolnie ze my tylko podgrzewamy wode, bez gotowania. jesli bedzie drugie dziecko to bede sie dluuugo zastanawiac czy w ogole karmic je piersia.