reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

Myslalam,ze to koniec przygod z lekarzami. Lena dzis byla u pediatry na kontroli tak jak kazali w szpitalu. Byla pierwszy raz u pediatry, ktora juz bedzie ja prowadzic. I ona spytala sie czy poinformowali mnie,ze Lena ma niedokrwistosc i czy cos bierze na to. A ja , ze nikt w szpitalu mi nie powiedzial, a pytala sie moja mama, bo jedna p. pediatra nie ze szpitala zwrocila na to uwage. W szpitalu powiedzili,ze wyniki krwi sa dobre, a okazuje sie,ze od urodzenia ma niedokrwistosc!!
Kurna mam juz dosc. Do tego zolknie. A najgorsze,ze z now waga jej stanela i nie chce wiecej niz 50ml zjadac. Ma znow slaby apetyt. :-:)-:)-(Wazy 3760g , czyli 560g tylko w miesiac:szok:Klatka piersiowa cos slabo rosnie, tylko glowa ladnie rosnie.
Jutro czeka ja znow klocie i badania-morfologia, glukoza, bilubiryna i CRP. Non stop tylko te klucia:no::no:
A do tego musi miec znow badanie moczu. Nie wiem jak jej pobiore ten mocz do pojemniczka, bo woreczkow nie uznaja, ze wzgledu na duza mozliwosc zanieczyszczen. Dostalam instrukcje pobierania dluga, ale co z tego.....
Od 5rano zaczynam polowac na jej siku i srodkowy strumien.
Mamuski macie jakis pomysl jak pobrac ten mocz, jak wogole upolowac sisku:confused:
 
reklama
Stopi współczuje przeżyć. :zawstydzona/y::-( Lenka to chyba musi trafić na jakiegoś doskonałego specjalistę żeby w końcu było dobrze.... :nerd:
Aż już szkoda słów na to co się dzieje. Co chwila jakieś nowe nie za dobre informacje. A zapowiadało się na koniec problemów.....
 
Myslalam,ze to koniec przygod z lekarzami. Lena dzis byla u pediatry na kontroli tak jak kazali w szpitalu. Byla pierwszy raz u pediatry, ktora juz bedzie ja prowadzic. I ona spytala sie czy poinformowali mnie,ze Lena ma niedokrwistosc i czy cos bierze na to. A ja , ze nikt w szpitalu mi nie powiedzial, a pytala sie moja mama, bo jedna p. pediatra nie ze szpitala zwrocila na to uwage. W szpitalu powiedzili,ze wyniki krwi sa dobre, a okazuje sie,ze od urodzenia ma niedokrwistosc!!
Kurna mam juz dosc. Do tego zolknie. A najgorsze,ze z now waga jej stanela i nie chce wiecej niz 50ml zjadac. Ma znow slaby apetyt. :-:)-:)-(Wazy 3760g , czyli 560g tylko w miesiac:szok:Klatka piersiowa cos slabo rosnie, tylko glowa ladnie rosnie.
Jutro czeka ja znow klocie i badania-morfologia, glukoza, bilubiryna i CRP. Non stop tylko te klucia:no::no:
A do tego musi miec znow badanie moczu. Nie wiem jak jej pobiore ten mocz do pojemniczka, bo woreczkow nie uznaja, ze wzgledu na duza mozliwosc zanieczyszczen. Dostalam instrukcje pobierania dluga, ale co z tego.....
Od 5rano zaczynam polowac na jej siku i srodkowy strumien.
Mamuski macie jakis pomysl jak pobrac ten mocz, jak wogole upolowac sisku:confused:

Stopi raczej są nikłe szanse na pobranie siku ze środkowego strumienia u małej dziewczynki do kubeczka.
U mojej małej nie obyło się kiedyś bez cewnikowania do posiewu a na badanie ogólne to wystarczył mocz z woreczka.
Współczuję Wam strasznie dziewczynki!
 
Moja starsza córeczka chorowała na zapalenie miedniczek nerkowych już jak miała 2 miesiące ale zawsze używaliśmy woreczków a potem przelewałam do kubeczka sterylnego i wyniki wychodziły
 
Woreczki miala Lena zakladane w szpitalu i nici z siku. Robila dopiero jak jej sie zdejmowalo. Niestety do nich moze dostac sie troszke kupki lub inne zanieczyszczenia i wtedy wynik nie jest wiarygodny. Juz tak mialysmy w szpitalu, jak udalo sie jej zrobic sisku w woreczek.:-:)-( I tak po wyniku moczu z woreczka bylo trzeba robic do pojemniczka. Teraz od razu p. dr powiedzila, zeby nie bawic siew woreczek.:-( W sumie mysle,ze co lekarz to inna metoda i podejscie. Zobaczymy czy sie uda.

Edytko tez nie licze,ze sie uda ze strumienia srodkowego pobrac. Pielegniarka w szpitalu sie udalo , ale one maja wprawe.

Iwonko ja tez juz mam dosc, ale teraz trafilam na taka sama dobra pediatre , co ta co szukala 1,5h miejsca Lenie w ktoryms z warszawskich szpitali.One maja identyczne spostrzezenia i diagnozy. Tak wiec jestesmy na dobrej drodze:tak::tak:
Juz uruchomilam prywatny sysetm opieki dla Leny. Mam nadzieje,ze bedzie ok.
 
Myslalam,ze to koniec przygod z lekarzami. Lena dzis byla u pediatry na kontroli tak jak kazali w szpitalu. Byla pierwszy raz u pediatry, ktora juz bedzie ja prowadzic. I ona spytala sie czy poinformowali mnie,ze Lena ma niedokrwistosc i czy cos bierze na to. A ja , ze nikt w szpitalu mi nie powiedzial, a pytala sie moja mama, bo jedna p. pediatra nie ze szpitala zwrocila na to uwage. W szpitalu powiedzili,ze wyniki krwi sa dobre, a okazuje sie,ze od urodzenia ma niedokrwistosc!!
Kurna mam juz dosc. Do tego zolknie. A najgorsze,ze z now waga jej stanela i nie chce wiecej niz 50ml zjadac. Ma znow slaby apetyt. :-:)-:)-(Wazy 3760g , czyli 560g tylko w miesiac:szok:Klatka piersiowa cos slabo rosnie, tylko glowa ladnie rosnie.
Jutro czeka ja znow klocie i badania-morfologia, glukoza, bilubiryna i CRP. Non stop tylko te klucia:no::no:
A do tego musi miec znow badanie moczu. Nie wiem jak jej pobiore ten mocz do pojemniczka, bo woreczkow nie uznaja, ze wzgledu na duza mozliwosc zanieczyszczen. Dostalam instrukcje pobierania dluga, ale co z tego.....
Od 5rano zaczynam polowac na jej siku i srodkowy strumien.
Mamuski macie jakis pomysl jak pobrac ten mocz, jak wogole upolowac sisku:confused:
Stopi zdróweczka dla kochaniutkiej Leneczki :-) Biedne słoneczko tyle się nacierpi ale to dzielna i mocna dziewunia więc WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE :-):-):-)
 
Ja słyszałam że dobrze jest pobrac dziecku mocz zaraz po przebudzeniu, ciepła pieluszka na brzuch i dzidzia powinna siusiac. U mnie w szpitalu żeby uchronic dziecko przed cewnikowaniem, to rozbierali je i polewali brzuszek wodą, albo czasem puszczali wodę w kranie. Mi się wydaję że coś zimnego bardziej działa na siusianie. Jak ja byłam malutka, to moja mama tylko przytknęła mi pupę do zimnego nocniczka to odrazu sikałam, ale nie pamietam ile dokładnie miałam :-D, ale na pewno jeszcze nie siedziałam :-D Ale to tak na przyszłosc bo wiadomo że Lenka jest jeszcze za malutka na nocniczek. Inny sposób to podczas jedzenia.
Ale mam nadzieję że już Wam się to udało :tak:
A poza tym życzę dużo zdróweczka, bo mała Lenka zasługuję już na to by wkońcu wszystko było dobrze, a to i tak dzielna Dziewczynka. Ja z Oliwcią trzymamy mocno kciuki :tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
stopi69 my z niedokrwistością walczymy od urodzenia. Taki urok wcześniaka i na ten temat dużo już wiem. Jeśli chcesz to powiedz jakie Lenka ma wyniki, powiem Ci czy jest aż tak źle jak mówią. My już osiągnęłyśmy poziom hemoglobiny 9,3, a było dużo mniej ;-)
 
Do góry