Dziewczyny, pisałam wcześniej o problemach z karmieniem (je cały czas, ulewa, wieczorem jest niespokojny, płacze) i śluzie w stolcu. Okazało się, że może to być uczulenie na mleko krowie. Podobno to dosyć częste. Muszę wyeliminować ze swojej diety produkty mleczne, wszelki nabiał. Mam wrażenie, że jest trochę lepiej od wczoraj, ale nie chcę zapeszać. Też myślałam, że mam za mało pokarmu, ale okazuje się, że to zupełnie inny problem. Podobno mleko i jego przetwory najczęściej uczulają. Oczywiście w żadnym razie nie mogę jeść czekolady i orzechów.