Panegiryka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 285
Podpisuję się pod postami. Marzę o kinie, basenie, ale cóż... może uda się niedługo gdzieś wyrwać (na spotkanie mam z Lublina
).
Ja w sprawie szczepionek. Postanowiłam zaszczepić dziecko tylko na te podstawowe szczepienia, konsultowałam się z pediatrą i ona mi powiedziała, żeby póki co się wstrzymać z tymi płatnymi (rota wirusy, itp.). Moje dziecko ma problem z brzuszkiem (boli je, bo idiotka mama nie odkryła, że dziecko nie toleruje mleka od krowy) i głównym argumentem, żeby się wstrzymać było to, że jest to szczepionka do picia. A i kolejnym argumentem było to, że warto zaszczepić na te dodatkowe, kiedy się wie, że dziecko pójdzie do przedszkola, itp. Moje zostanie z babcia, kiedy wrócę do pracy.
Tak się chciałam podzielić swoimi przemyśleniami.
W ogóle pediatra dała mojej córeczce lek homeopatyczny Viburcol i od kiedy Mała go bierze wyciszyła się, a przyznam, że byłam wykończona jej nocnym i porannym prężeniem.
Pozdr,
P/M
Ja w sprawie szczepionek. Postanowiłam zaszczepić dziecko tylko na te podstawowe szczepienia, konsultowałam się z pediatrą i ona mi powiedziała, żeby póki co się wstrzymać z tymi płatnymi (rota wirusy, itp.). Moje dziecko ma problem z brzuszkiem (boli je, bo idiotka mama nie odkryła, że dziecko nie toleruje mleka od krowy) i głównym argumentem, żeby się wstrzymać było to, że jest to szczepionka do picia. A i kolejnym argumentem było to, że warto zaszczepić na te dodatkowe, kiedy się wie, że dziecko pójdzie do przedszkola, itp. Moje zostanie z babcia, kiedy wrócę do pracy.
Tak się chciałam podzielić swoimi przemyśleniami.
W ogóle pediatra dała mojej córeczce lek homeopatyczny Viburcol i od kiedy Mała go bierze wyciszyła się, a przyznam, że byłam wykończona jej nocnym i porannym prężeniem.
Pozdr,
P/M