Jakie są Wasze i waszych dzieci pierwsze wrażenia z przedszkola? Jak Wasze dziecko przyjęło rozstanie z rodzicami? Jak sprawa posiłków i leżakowania?
Mój syn jest bardzo absorbujący i było to widać w pierwszym dniu adaptacyjnym, gdy wciąż wyciągał panią do zabawy indywidualnej :-) , nie odpuszczał, wciąż mówił do niej, nie dając dojść do słowa, pytał, prosił o podanie zabawek z góry, wody z sokiem, itd. Kobieta nie mogła prowadzić zajęć .. Mały nie chciał brać udziału w zabawach zespołowych. Za to mówił jak nakręcony.. W tym przedszkolu nie ma leżakowania i bardzo fajnie, bo o 19 nasz maluszek ma już policzone wszystkie baranki, a my mamy czas dla siebie. Nie płakał przy pierwszych rozłąkach, ale kolejne były łzawe :-( Za to ślicznie zjada obiady, co dla całej rodziny było niemałym zaskoczeniem. :-) Po jednym standardowym tygodniu choroby synek tęskni za przedszkolem, bo już pytał "Kiedy do przedszkola, kiedy..?"
Mój syn jest bardzo absorbujący i było to widać w pierwszym dniu adaptacyjnym, gdy wciąż wyciągał panią do zabawy indywidualnej :-) , nie odpuszczał, wciąż mówił do niej, nie dając dojść do słowa, pytał, prosił o podanie zabawek z góry, wody z sokiem, itd. Kobieta nie mogła prowadzić zajęć .. Mały nie chciał brać udziału w zabawach zespołowych. Za to mówił jak nakręcony.. W tym przedszkolu nie ma leżakowania i bardzo fajnie, bo o 19 nasz maluszek ma już policzone wszystkie baranki, a my mamy czas dla siebie. Nie płakał przy pierwszych rozłąkach, ale kolejne były łzawe :-( Za to ślicznie zjada obiady, co dla całej rodziny było niemałym zaskoczeniem. :-) Po jednym standardowym tygodniu choroby synek tęskni za przedszkolem, bo już pytał "Kiedy do przedszkola, kiedy..?"