Czyli Graco i Implast odpadają, tak?
Co do programu na TVNie to w skrócie:
- dobrze gdy są koła łożyskowane oraz amortyzacja
- gondola lepiej żeby była większa, nieważne czy dziecko przyjdzie na świat w lecie czy w zimie. W zimie więcej ciuszków dziecko ma na sobie plus kocyk i inne szmatki to żeby mu za ciasno nie było a w lecie w za małej gondoli może się zbytnio pocić.
- fajnie jak jest cyrkulacja powietrza w gondoli (rozchylany kawałek gondoli, ale nie w stylu okienka, folii czy czegos takiego tylko konkretnie dziura)
- duże opony są wygodniejsze w terenie.
Mam nadzieję, że coś pomogę tym skrótem programu.
barbra - ja testowalam przy Wiktorze właśnie te wózki, o ktore się pytasz
i tak Graco używam do tej pory, a zaczęłam jak W. przeniosłam do spacerówki, bo ta wkładana miękka gondolka jest miniaturowa. Wiki lubi ten wózek bo jest mu w nim wygodnie, dużo miejsca, ma tackę i przekładaną budkę. Dla nas fajna sprawa zegarek, termometr, skrytka na komórkę itp. Braliśmy go 2 razy na wakacje i sprawdził się bardzo dobrze. Choć po nierównych drogach to M. go pchał. Ale kółka można zablokować i wtedy nie są skrętne. Jest bardzo stabilny. Łatwo się składa. Polecam.
Implasta - używałam 2 lata. Ma bardzo wygodną gondolę dla maluszka. Wiktor jeżdził w niej dlugo, bo od lipca do końca zimy i się mieścił. Budka mnie wkurzała, ale w nowych modelach są już inne i to 2 - 1 do gondoli i mniejsza do spacerówki, więc ta do gondoli jest porządniejsza. Miałam 3 kołowy ale teraz brałabym 4 kolowy /stabilniejszy/, bo są to naprawdę super wózki.
Obecnie nie kupuję wózków, zdjęłam i wyprałam tapicerki w obu i spokojnie jeszcze Zosi posłużą.
EDIT - oba nie zaliczyły żadnej awarii !!!