reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak zająć głowę, kiedy dziecko jest w szpitalu?

reklama
Rozkręcam, ale i tak ilosci mam zbliżone do tego, ole Staszek je. Teraz zjada po 80ml. Zwiększy sobie do 100 przy zachowaniu ilosci posiłków i leżę.
Laktacja dostosowuje się do potrzeb dziecka. Od czasu do czasu dostaw go do piersi i będzie lepiej. Zobaczysz jak reagujesz na jego ślinę. To jakaś magia. Mnie to zawsze ratowało. On nawet nie musi ciągnąć, choć byłoby fajnie, gdyby mógł.
 
Ale chłop sobie upatrzył Twoje mleko! Kpi to strasznie ciężka praca... mogły chociaż tolerować z 3 porcje mm, na pewno by Cie to odciążyło i fizycznie i psychicznie 😔
 
Destino ma rację, samo przystawienie już może dużo pomóc. Świetnie sobie dajecie radę, a Mały wie, co dla niego dobre i się dopomina jak może :p
 
Rozkręcam, ale i tak ilosci mam zbliżone do tego, ole Staszek je. Teraz zjada po 80ml. Zwiększy sobie do 100 przy zachowaniu ilosci posiłków i leżę.
Nie będzie zwiększał w nieskończoność, to tak nie działa ;) plus, tak jak ktoś wyżej napisał, laktacja działa na zasadzie popyt-podaż. Jeśli jednak miałabyś iść w kpi, to musisz mieć koniecznie kogoś do pomocy. Moje wyłączne kpi trwało jakieś 2 tygodnie w czasie których mąż miał urlop. Ja ściągałam, on karmił. Inaczej sobie tego totalnie nie wyobrażam, zwłaszcza, że Staś to już nie jest wiecznie śpiący noworodek.
 
Mam znajomą, która świadomie wybrała taką formę karmienia dziecka, bo nie chce karmić piersią jako piersią, a chce karmić mlekiem swoim i całkiem nieźle to ogarnia, bez specjalnej pomocy. A ciągnie tak 5 msc. Nie krytykuję nikogo, tylko nie ma co zniechęcać. Lady Loka to silna babka:p
 
Mam znajomą, która świadomie wybrała taką formę karmienia dziecka, bo nie chce karmić piersią jako piersią, a chce karmić mlekiem swoim i całkiem nieźle to ogarnia, bez specjalnej pomocy. A ciągnie tak 5 msc. Nie krytykuję nikogo, tylko nie ma co zniechęcać. Lady Loka to silna babka:p
Da się bo w niedziele minie mi 11 miesięcy KPI pojedynczym laktatorem. Im mam mniej sesji tym większe mam wyrzuty sumienia za czas, który poświęciłam na ściąganie zamiast zabawę z Synkiem
 
reklama
Mam znajomą, która świadomie wybrała taką formę karmienia dziecka, bo nie chce karmić piersią jako piersią, a chce karmić mlekiem swoim i całkiem nieźle to ogarnia, bez specjalnej pomocy. A ciągnie tak 5 msc. Nie krytykuję nikogo, tylko nie ma co zniechęcać. Lady Loka to silna babka:p
Podziwiam decyzję, mimo że jest dla mnie totalnie niezrozumiała. Pewnie dużo zależy od tego, jak absorbujące jest dziecko. Mój trzymiesięczny jest mega wymagający uwagi, choć bardzo pogodny :) obecnie nie miałabym szans na kpi.
 
Do góry