reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

reklama
Moja 3 miesięczna Dusia od jakiegoś czasu ma trudne wieczory. Od mniej więcej 17 zaczyna się marudzenie, popłakiwanie i wielkie nie na wszystko poza noszeniem na rękach. Pierwszy tydzień mówiłam sobie, że to taki skok rozwojowy może i potrzebuje więcej uwagi... Ale to już drugi mija i wciąż jest to samo. Nie pomaga herbatka z melisą, zawijania nie lubi, a ja nie jestem w stanie nosić jej aż do kąpieli, czyli 3,5 godziny... Macie jakiś inny sposób?
a może za dużo wrażen?
Jakieś zmiany zaszły w waszym otoczeniu przez ostatnie 2 tygodnie? Więcej odwiedzin? Dłuższe spacery? Nowe miejsca?
 
u nas dzisiaj była masakra.. mała w ogóle nie chciała zasnąć. Pewnie była zbyt zmęczona bo nie spała od 14. Za każdym razem jak próbowałam ją uśpić to płacz. Dopiero pół godziny śpi. Ciekawe do której będzie spała jak taka zmęczona :))
 
To moje dziecko ma niezdrowe objawy bo nie zasypia ani od razy w wozku, ani w aucie, ani w chuscie. W aucie przewaznie sie rozglada, smieje do mnie, patrzy w okno, gada - dopiero jak dluzej jezdzimy lub wypada pora drzemki to ewentualnie zasnie :-D W chuscie zasypia po jakis 5-10 minutach, a w wozku idzie jej to najszybciej, choc nie od razu....
 
znudzi no i oczywiście tata może się wtedy wykazać.
Pomaga też leżenie na kolanach, tak żeby widziała twarz osoby na której leży, tzn jej głowa na kolanach, a nózki na brzuchu.

Moja też lubi takie leżenie, ale wieczorem wytrzymuje kilka minut i znowu marudzi...

a nie ma kolek? suszarka, kropelki, masaz brzuszka, cieply oklad brzuszka, kolysanki prenatalne, kapiel (nawet kilka razy) etc:sorry:

Od 3 tygodnia ma kolki i do tej pory czasem się zdarzają :( Z tym radzimy sobie świetnie (infacol, i siemię lniane) ale o kołysankach prenatalnych nie słyszałam...

a może za dużo wrażen?
Jakieś zmiany zaszły w waszym otoczeniu przez ostatnie 2 tygodnie? Więcej odwiedzin? Dłuższe spacery? Nowe miejsca?

2 tygodnie temu wróciłyśmy do domu ze szpitala, tam jeszcze nie było tego problemu. A tak nie ma żadnych super wrażeń. Siedzi ze mną w domu, czasem przedpołudnie spędza z babcią, która zajmuje się nią raz na jakiś czas od pierwszych dni życia, więc nie jest to nikt nowy. Nie chodzimy w żadne nowe miejsca, bo jak wychodzimy na spacer to jest rundka po parku, sklep i do domu...
 
a ja wam powiem ze juz nie rozumiem synka mojego ;P
bylismy na pobieraniu krwi wiec wstal przed 7 potem w domu o 8.30 zdrzemnal sie do 9..30 <o tej zwylke wstajemy> no a pozniej od 11 do 13 spanko ... pozniej od 16 do 16.40 znow drzemka ... i okolo 19 miala byc drzemka ale... synek nie chce.... i nie spi jeszcze nie wiem co mu ;P
zaraz kąpiel jedzonko ciekawe czy pojdzie spac ... hehe moze cala noc prześpi :)
 
Moja 3 miesięczna Dusia od jakiegoś czasu ma trudne wieczory. Od mniej więcej 17 zaczyna się marudzenie, popłakiwanie i wielkie nie na wszystko poza noszeniem na rękach. Pierwszy tydzień mówiłam sobie, że to taki skok rozwojowy może i potrzebuje więcej uwagi... Ale to już drugi mija i wciąż jest to samo. Nie pomaga herbatka z melisą, zawijania nie lubi, a ja nie jestem w stanie nosić jej aż do kąpieli, czyli 3,5 godziny... Macie jakiś inny sposób?
u nas jest podobnie od paru dni. Pomaga tylko wcześniejsza kąpiel ok 18 po kąpieli zasypia. Trudno byłoby wtrzymać ciągłe noszenie i marudzenie, bo później jest już za bardzo zmęczona i urządza takie awantury jak dzisiaj.
 
reklama
Do góry