Jak ułatwić zajście w ciażę?-pozycje i specyfiki

[katrinka7]

ja widzę bladą kreseczkę

 

[katrinka7]

Ale jeszcze masz sporo dni do terminu @, więc moze później będzie mocniejsza. Też miałam kiedys przypadek z testem, ktory pokazywał bladą kreskę, ale musiał być jakis wadliwy bo w ciąży nie byłam. Ale jak na necie czytałam i widziałam zdjęcia testów to inne dziewczyny miałay podobne bledziutkie kreski jak z twojego zdjęcia i była to ciąża. Także z całego serca życze ci dzidziusia

 

[sandrahaha]

a ja widze tez blada idziesz na bete w czwartek?? jak ni to powtorz w niedziele tesciora bo moze teraz jest za wczesnie i dlatego blada kreseczka...
mnie dzisiaj potwornie brzuch boli tak jak na okres a mam jeszcze tydzien.... moze wczesniej dostane albo do nastepnego wtorku bedzie mnie tak bolal
ja jestem 88 rocznik z sierpnia tak wiec roznica tylko 5 miesiecy ;-) :-) hihih

 

[missiiss1301]

kartinka oj zebys racje miała ale kurcze wydaje mi sie ze jednak nie ciąża no ale sie za kilka dni okaże... ja to mam takie szczęscie... ale ciesze sie ze chociaz bladziutką widzisz wiadomo na zdjeciu troche mniej widać niż na live no ale zostaje mi tylko czekac albo na pozytywny tescior albo na @

 

[sandrahaha]

missiiss1301 ja mam nadzieje ze za kilka dni ta blada kreska zamieni sie w ciemna i gruba kreseczke

 

[missiiss1301]

sandrahaha nie no na bete nie ide bo kasy nie mam musze poczekac do wyplaty... 7 mam wizyte u giniatry i 70 zl musze sobie zostawic.... fajnie ze widzicie tą bladą kreseczke :-) kurde ale pewnie znow sie napale i dupa blada bedzie no ale zobaczymy jak mowisz w niedziele chyba powinno juz byc cos widac to byl test na wykrycie 10 mlu/ml a w niedziele zrobie 20mlu/ml chyba ze zrobie w poniedzialek albo we wtorek no nie wiem zobacze.... tak bym juz chciala :-(

sandruś to może we wtorek razem zatestujemy cio ??? jak nie dostaniemy @ oczywiscie :-)

 

[sandrahaha]

ja raczej nie ebde testowac bo jestem pewna ze bede miec @... moja faza lutealna to 15 dni wiec tak wypada ze we wtorek @ przyjdzie... wiec poczekam... jesliby nie przyszla (w co watpie to sroda ramo=tescik)... mozesz zrobic test w niedziele... porownasz sobie... do tego czasu powinna kreseczka byc grubsza
ja juz sie zalamuje... czas mi jak na zlosc leci wolno przez to myslenie i czym blizej @ tym gorzej... :---( wiem ze dostane @ a mysli nadal nie opuszczaja ze moze sie udalo... denerwuje mnie to bo pozniej znow bede wyc jak glupia :--( teraz zaczne 6 cykl na clo... jak zaczynalam brac to myslalam ze moze 1 cykl lub 2 a tutaj nadal nic... jeszcze lekarka mowila ze chce mnie zobaczyc za 3 miesiace (dokladnie w maju) i ze p[rawdopodobnie bede juz w ciazy... tak sie cieszylam, nawet mysli ze moga to byc blizniaki mnie nie przerazaly... a teraz juz stracilam nadzieje ... tyle cykli i nadal nic :-(

 

[missiiss1301]

sandrahaha kurcze :-( wiesz cyztalam na forum jakims tylko nei pamietam chyba na babyboomie tez ze jedna brala jakies tabletki tylko nie pamietam jakie czy clo czy duphaston czy jakos tak i przestala brac bo sie wkurzyla i zaszla po tym jak odlozyla.... nie ze do czegos namawiam ... a w lasciwie na co jest to clo?? na zagnieżdzenie czy na jajeczkowanie?? nigdy nie bralam zadnych lekow na wspomaganie....

tak jak inne dziewczyny pisaly na forum i byly przekonane ze @ przyjdzie bo ja czuja a sie okazywalo ze zachodzily w ciaze bo to fasolka byla i dawala znac o sobie moze wlasnie u ciebie tez tak jest ?? ja ci powiem ze ja mojemu testowi nie wierze nawet w ta cieniutka blada kreske bo teraz troche mocniejsza sie zrobila ale to pewnie przez jakies tam procesy chemiczne bo to juz przeciez dawno minelo 5 minut.... nie powiem ze sie troche nie nakrecilam ale moge sie zalozyc ze w niedziele test nie wyjdzie pozytywny... :-( i normalnie mnie brzuch boli i nie wiem czy to wlasnie nie na @ bo tak tydzien przed zawsze cos mi dolegalo tzn przewaznie.... piersi cholera mnie nei bolą a chyba powinny w ciazy bolec... :-(
dzisiaj temp 36,75 to tez nie za wysoka na ciaze.... ostatnimi dniami mi skakała 36.70 -36.85 raz tak raz tak ehhhh :-( sandra ja trzymam kciuki za nas obydwie bardzo mocno, oby nam sie udalo albo chociaz tobie bo juz bardzo dlugo czekasz a ja sie chyba musze przestac łudzić

 

[Black_Opal]

anuska34 hihihihi ja czekam na tescik ale nie moj tylko missiiss1301 musisz czytac wczesniejsze posty ;-) :-)
Black_Opal jesli chodzi o mnie to robiono mi badanie z krwii ale tylko zeby sprawdzic czy owulke mialam... nic poza tym niestety :-( wiem ze mam nadzerke. mowilam ginowi w szpitalu ale ona ze to nie ma nic wspolnego z zajsciem w ciaze... i to tyle jesli chodzi o moje badania tutaj :---(
chcialabym zeby mi jakies badania porobili ale oni przepisali ni clo i mam sie starac... jak do wrzesnia bedzie bez zmian to wtedy dedzie lekarz myslal co dalej :--( porazka normalna

Wiesz co, zrób sobie badania na własną rękę. Lekarze NFZ to żydują strasznie ze skierowaniami. Zrób prolaktynę z obciążeniem po 1 i 2 godzinach (ok60zł), TSH (ok30zł) na początek. Potem zobaczymy jakie będa wyniki i zdecydujemy co dalej. A najlepiej to znajdź dobrego gina prywatnie. Z tą owulka jest tak, że objawy możesz mieć wszystkie a i tak jej nie ma!!!! Tylko monitoring da 100% pewność. a lekarze którzy mówią że trzeba rok się starać i jak nie wyjdzie to wtedy działać to są chorzy na umysle! Czesto brak owulki jest spowodowany chorobami które trzeba od razu leczyć bo mogą się rozwinąć bardzo szybko i zaszkodzić na stałe.

 

[beata26]

missiiss ewidentnie widać drugą lekko rozową kreskę, pwiem tak, jesli test robiłas dobrze tj trzymałas go pod strumieniem tyle ile było napisane i po 5 min pojawiła się ta kreseczka testowa to kochana raczej test nie kłamie, ja robiłam moj test z moczu wieczornego bo do rana bym nie wytrzymała (w dniu spodziewanej @) i od razu 2 wyszły mocne. Jesli nie jesteś pewna to zrob test z krwi (ok 25zł)lub zaczekaj do nd i zrob ponownie sikany, ale z krwi jest duzo wiarygodniejszy. Ja po swoim raz sikanym na drugi dzien beta i juz wiedziałam ze to 5 tydz :-)
co do mojej ciąży to ja na poczatku chodziłam do lekarzy na nfz i żałuję że straciłam tyle czasu, nie zrobili mi nic tylko prolaktyne, jeden mnie wogole zbył bo młoda byłam jak on to okreslił i mam czas mężuś się wkurzył i kazał mi isc do prywatnego i dziekuję Bogu ze się go posłuchałam:-) ten na pierwszej wizycie zlecił mi badanie krwi moczu, prolaktyna, i pare innych np zbadanie rezerwy jajnikowej nie pamietam teraz tych nazw, jak znajdę w domku to Wam podesle. Te badania to podstawa plus monitoring i jesli po tym sie nie udaje zajsc to dopiero clo, moj gin powiedział ze jesli po 2-3 mcach nie zajdę to wstawi mi clo o ile owu nie bede miec. bo tylko po to się to daje jak ktos nie ma owu. ja miałam na szczescie ładne pecherzyki ktore pękały więc stwierdził ze nie ma co czekac i na hsg mnie skierował, ale miałam bakterie w posiewie i sie na nie leczyłam 2,5 mca, a potem jak sie wyleczyłam i miałam termin na poowę listopada na zabieg to się okazało ze nie muszę bo jestem w ciąży:-) lekarz się smiał ze tak bardzo się bałam zabiegu bo boli, ze zaszłam ze strachu także kobitki lekarz najpierw powinien zbadac Was od stop do głow, zlecic mozliwe badania poźniej monitoring, partner nasienie niech zbada zeby od razu wykluczyc u niego jakies problemy, a potem clo jak nie ma owu, jak jest owu i wyniki dobre to hsg na droznosc jajowodow.
Aha mam mieć córeczkę, Julkę :-) tylko Romeo będzie brak