reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

To wygląda tak, że Rafał pracuje w Katowicach - Brynowie (jeśli się ktoś orientuje :) ) i jest to prawie na samym końcu Katwoic, więc najlepiej by było gdzieś tutaj. A tak szczerz to ja mogę nawet choćby nad morzem zamieszkać ;) Teraz jesteśmy na Tysiącleciu, nawet w Zabrzu byśmymogli tylko chodzi tu o jego dojazdy do pracy. A co do jego siostry to tylko czekam aż urodzę. Wtedy albo ją zabiję albo nie wiem co. Niech się tlko słowem odezwie ! A Rafał też powiedział, ze ona dla niego nie istnieje. Mimo genów nie uważa jej za siostrę ani TYM BARDZIEJ za ciocię Gajki. Prędzej życie oddam niż ona ją dostanie na rece !!!!
 
reklama
Mama Boo pisze:
To wygląda tak, że Rafał pracuje w Katowicach - Brynowie (jeśli się ktoś orientuje :) ) i jest to prawie na samym końcu Katwoic, więc najlepiej by było gdzieś tutaj. A tak szczerz to ja mogę nawet choćby nad morzem zamieszkać ;) Teraz jesteśmy na Tysiącleciu, nawet w Zabrzu byśmymogli tylko chodzi tu o jego dojazdy do pracy. A co do jego siostry to tylko czekam aż urodzę. Wtedy albo ją zabiję albo nie wiem co. Niech się tlko słowem odezwie ! A Rafał też powiedział, ze ona dla niego nie istnieje. Mimo genów nie uważa jej za siostrę ani TYM BARDZIEJ  za ciocię Gajki. Prędzej życie oddam niż ona ją dostanie na rece !!!!

Orientuję się, bo mieszkam na Brynowie ;D
Jakbym o czymś słyszała, też dam znać.
Ale wiem, że z mieszkaniami jest ciężko....
 
Oj tak, gdyby nie ciągła asysta naszego pieska, to też byłoby ciężko... Natomiast Borys swoją nieustającą kontrolą w miejscu gdzie najwięcej się dzieje, skutecznie poprawiał nam humor ;D
 
kaśka76 pisze:
a mi humor się powoli psuje. za dwie godziny ciąg dalszy horroru pt.: '"wymiana wykładziny"

My wczoraj do 12 w nocy wymienialiśmy wykładzinę, więc wiem co przeżywasz.
Dziś zostały "wykończeniówki"
 
my rozłożyliśmy tylko, bo była długo zwinięta, dziś klejenie. a w czwartek wstawianie mebli. potem wietrzenie i układanie wszystkiego. nie wyobrażam sobie tego. a potem pranie Fasolowych ciuszków. i wypranie gondolki i fotelika.
 
kaśka76 pisze:
my rozłożyliśmy tylko, bo była długo zwinięta, dziś klejenie. a w czwartek wstawianie mebli. potem wietrzenie i układanie wszystkiego. nie wyobrażam sobie tego. a potem pranie Fasolowych ciuszków. i wypranie gondolki i fotelika.

kasia tylko nie przesadz żeby nie skończyło się w szpitalu, spokojnie , powoli i wykorzystuj bez skrupułów męzusia ;) ;D
 
co Ty Fionka - moja praca polega na siedzeniu na fotelu i dyrygowaniu. Krzyśkowi pomaga jego brat. a zapomniałam i jeszcze śpię w między czasie. ;D
 
reklama
kaśka76 pisze:
co Ty Fionka - moja praca polega na siedzeniu na fotelu i dyrygowaniu. Krzyśkowi pomaga jego brat. a zapomniałam i jeszcze śpię w między czasie.  ;D

brawo! tak trzymać , ten rodzaj aktywności jest w pełni dozwolony a nawet wskazany ;) ;D
 
Do góry