Dzień dobry.
Jestem mamą dwóch synów. 10 letniego z lekkim upośledzeniem umysłowym. 8 letniego. A wkrótce jeszcze jednego dziecka.
Kłopot w tym, że mamy kłopot z młodszym synem. Od roku jest coraz bardziej krnąbrny, pyskaty, bezczelny. Ja wiem że on sam siebie porównuje ze starszym bratem, który z racji swoich predyspozycji jest inaczej traktowany inne mamy doń wymagania. Od początku nie ukrywaliśmy przed młodszym że starszy jest chory.
Młodszy syn miewa jakby to ująć napady depresyjne. Mówi wtedy że żałuje że się urodził. Że go nie kochamy. Że Nas nienawidzi.
Żeby nie było dużo z nim rozmawiamy. Często spędza czas tylko ze mną tylko z tatą lub nami obojgiem bez brata. W sprawy nienarodzonego dziecka obaj są angażowani i sprawia im to frajdę. Cieszą się na dziecko.
Nie wiem jak pomóc młodszemu uporać się z negatywnymi emocjami i agresją. Zgniotek nie pomaga.
Jestem mamą dwóch synów. 10 letniego z lekkim upośledzeniem umysłowym. 8 letniego. A wkrótce jeszcze jednego dziecka.
Kłopot w tym, że mamy kłopot z młodszym synem. Od roku jest coraz bardziej krnąbrny, pyskaty, bezczelny. Ja wiem że on sam siebie porównuje ze starszym bratem, który z racji swoich predyspozycji jest inaczej traktowany inne mamy doń wymagania. Od początku nie ukrywaliśmy przed młodszym że starszy jest chory.
Młodszy syn miewa jakby to ująć napady depresyjne. Mówi wtedy że żałuje że się urodził. Że go nie kochamy. Że Nas nienawidzi.
Żeby nie było dużo z nim rozmawiamy. Często spędza czas tylko ze mną tylko z tatą lub nami obojgiem bez brata. W sprawy nienarodzonego dziecka obaj są angażowani i sprawia im to frajdę. Cieszą się na dziecko.
Nie wiem jak pomóc młodszemu uporać się z negatywnymi emocjami i agresją. Zgniotek nie pomaga.