reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Jak określać płodność przy PCOS?

Dołączył(a)
12 Lipiec 2024
Postów
14
Cześć. Mam policystyczne jajniki, przy 4 miesiączkach w roku 5 lat temu udało mi się zajść w ciążę, bez monitoringu cyklu i wspomagania płodności. Po prostu wpadka. Na powtórkę nie mam ochoty. Czytałam dramatyczne wypowiedzi młodych kobiet, które obawiały się, że nigdy nie zajdą w ciążę, a ja zaszłam od razu. Teraz chcę korzystać ze współżycia z mężem, ale nie chcę brać tabletek, prezerwatywa też niezbyt nam pasuje. Rozważam naturalne planowanie rodziny. Tylko czy przy nieregularnych i rzadkich cyklach cokolwiek można dostrzec? Mierzenie temperatury w moim wypadku mija się z celem, bo przy cyklu 60 dniowym dopiero około 45 dnia może być skok temperatury (jeśli w ogóle). Czy mikroskop owulacyjny może coś podpowiedzieć? Może obawiam się ciąży, a tak naprawdę jestem niepłodna i tych owulacji po prostu nie ma. Obserwacja śluzu niby wydaje się łatwa i czytelna, ale trzeba pamiętać o wielu haczykach. Badanie szyjki macicy jest trudniejsze, poza tym jestem po konizacji i czy ten wskaźnik można badać w moim przypadku?

Na zdjęciu daty miesiączek z ostatnich dwóch lat. Życie nie jest sprawiedliwe jak czytam ile kobiety cierpią by mieć dziecko a ja się go obawiam :/
 

Załączniki

  • Screenshot_2024-12-11-14-44-02-769_pl.bella.kalendarzyk.jpg
    Screenshot_2024-12-11-14-44-02-769_pl.bella.kalendarzyk.jpg
    172,5 KB · Wyświetleń: 150
reklama
Cześć. Mam policystyczne jajniki, przy 4 miesiączkach w roku 5 lat temu udało mi się zajść w ciążę, bez monitoringu cyklu i wspomagania płodności. Po prostu wpadka. Na powtórkę nie mam ochoty. Czytałam dramatyczne wypowiedzi młodych kobiet, które obawiały się, że nigdy nie zajdą w ciążę, a ja zaszłam od razu. Teraz chcę korzystać ze współżycia z mężem, ale nie chcę brać tabletek, prezerwatywa też niezbyt nam pasuje. Rozważam naturalne planowanie rodziny. Tylko czy przy nieregularnych i rzadkich cyklach cokolwiek można dostrzec? Mierzenie temperatury w moim wypadku mija się z celem, bo przy cyklu 60 dniowym dopiero około 45 dnia może być skok temperatury (jeśli w ogóle). Czy mikroskop owulacyjny może coś podpowiedzieć? Może obawiam się ciąży, a tak naprawdę jestem niepłodna i tych owulacji po prostu nie ma. Obserwacja śluzu niby wydaje się łatwa i czytelna, ale trzeba pamiętać o wielu haczykach. Badanie szyjki macicy jest trudniejsze, poza tym jestem po konizacji i czy ten wskaźnik można badać w moim przypadku?

Na zdjęciu daty miesiączek z ostatnich dwóch lat. Życie nie jest sprawiedliwe jak czytam ile kobiety cierpią by mieć dziecko a ja się go obawiam :/

Przy PCOS to tylko monitoring u ginekologa. Tyle że to będzie bardzo kosztowna metoda.
 
Cześć. Mam policystyczne jajniki, przy 4 miesiączkach w roku 5 lat temu udało mi się zajść w ciążę, bez monitoringu cyklu i wspomagania płodności. Po prostu wpadka. Na powtórkę nie mam ochoty. Czytałam dramatyczne wypowiedzi młodych kobiet, które obawiały się, że nigdy nie zajdą w ciążę, a ja zaszłam od razu. Teraz chcę korzystać ze współżycia z mężem, ale nie chcę brać tabletek, prezerwatywa też niezbyt nam pasuje. Rozważam naturalne planowanie rodziny. Tylko czy przy nieregularnych i rzadkich cyklach cokolwiek można dostrzec? Mierzenie temperatury w moim wypadku mija się z celem, bo przy cyklu 60 dniowym dopiero około 45 dnia może być skok temperatury (jeśli w ogóle). Czy mikroskop owulacyjny może coś podpowiedzieć? Może obawiam się ciąży, a tak naprawdę jestem niepłodna i tych owulacji po prostu nie ma. Obserwacja śluzu niby wydaje się łatwa i czytelna, ale trzeba pamiętać o wielu haczykach. Badanie szyjki macicy jest trudniejsze, poza tym jestem po konizacji i czy ten wskaźnik można badać w moim przypadku?

Na zdjęciu daty miesiączek z ostatnich dwóch lat. Życie nie jest sprawiedliwe jak czytam ile kobiety cierpią by mieć dziecko a ja się go obawiam :/
Jeśli nie chcesz wpadki to jednak zastanów się nad jakąś formą antykoncepcji. Jest wiele metod- spirale, plastry itp. A jeśli Cię stać i nie planujesz więcej dzieci to za granicą można również wykonać zabieg podwiązania jajowodów- ewentualnie partner może zdecydować się na wazektomię.
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry