Kochane dziewczyny,
Bardzo chce odstawic moja roczna corke od piersi.Mam dosc juz karmienia, corka ciagle mnie gryzie a ostatnio zaczela jeszcze bardziej domagac sie piersi niz kiedykolwiek!
Ona ja traktuje jako pocieszacz oczywiscie, i ciagle jeczy i marudzi by dac jej possac a i ostatnio cos je b.malo, mozliwe,ze na zeby bo wczesniej ladnie jadla, a teraz by tylko ciumala piers caly dzien!! Juz naprawde nie daje rady!
Ponadto moj endokrynolog kazal mi przestac karmic, bo wyniki mam nieciekawe, a jak bylam dzieckiem mialam raka tarczycy, wiec dawna jestem na levothyroxynie.
Jako,ze juz mloda nie jestem(34l)a bardzo bym jeszcze chciala zajsc szybko w kolejna ciaze przez to cale karmienie dostaje szalu!
Dodam,ze probowalam wszystkiego-smoczki,butelki, niekapki- nic to nie dalo, wrzask niesamowityPo malu sie poddaje!
Jeszcze zaczelam myslec czy aby nie nauczyc jej ciagnac smoka? Jak byla malutka to nie chciala, ale teraz widze,ze nie zasnie bez mojej piersi, to moze smoczek by pomogl zalatwic choc troche sprawe??
Zastanawialam sie tez nad herbatkami hamujacymi laktacje.Czy jak zaczne to pic a mala bedzie chciala troche possac piers(nie pic) to moze powrocic mleko??
Co uwazacie kobietki?? Jak zakonczyc to karmienie??
Bardzo chce odstawic moja roczna corke od piersi.Mam dosc juz karmienia, corka ciagle mnie gryzie a ostatnio zaczela jeszcze bardziej domagac sie piersi niz kiedykolwiek!
Ona ja traktuje jako pocieszacz oczywiscie, i ciagle jeczy i marudzi by dac jej possac a i ostatnio cos je b.malo, mozliwe,ze na zeby bo wczesniej ladnie jadla, a teraz by tylko ciumala piers caly dzien!! Juz naprawde nie daje rady!
Ponadto moj endokrynolog kazal mi przestac karmic, bo wyniki mam nieciekawe, a jak bylam dzieckiem mialam raka tarczycy, wiec dawna jestem na levothyroxynie.
Jako,ze juz mloda nie jestem(34l)a bardzo bym jeszcze chciala zajsc szybko w kolejna ciaze przez to cale karmienie dostaje szalu!
Dodam,ze probowalam wszystkiego-smoczki,butelki, niekapki- nic to nie dalo, wrzask niesamowityPo malu sie poddaje!
Jeszcze zaczelam myslec czy aby nie nauczyc jej ciagnac smoka? Jak byla malutka to nie chciala, ale teraz widze,ze nie zasnie bez mojej piersi, to moze smoczek by pomogl zalatwic choc troche sprawe??
Zastanawialam sie tez nad herbatkami hamujacymi laktacje.Czy jak zaczne to pic a mala bedzie chciala troche possac piers(nie pic) to moze powrocic mleko??
Co uwazacie kobietki?? Jak zakonczyc to karmienie??