Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Karola z nadzieją]

ja tak podeszłam do transferu jak ma się udać to się uda. Nie zmieniałam życia pod transfer. Robiłam wszystko to samo. Klinika jakbym się zapytała o nie używanie perfum to by mnie wyśmiali.

Każdy ma prawo mieć swoje podejście

 

[Kropka3333]

ja tak podeszłam do transferu jak ma się udać to się uda. Nie zmieniałam życia pod transfer. Robiłam wszystko to samo. Klinika jakbym się zapytała o nie używanie perfum to by mnie wyśmiali.

Cóż. Każda z nas jest inna. I każda może mieć swoje zdanie...
A po którym Wam się udało?


Ja wolałam sobie wcześniej zaplanować fryzjera :-).

 

[Artemida90]

Cóż. Każda z nas jest inna. I każda może mieć swoje zdanie...
A po którym Wam się udało?


Ja wolałam sobie wcześniej zaplanować fryzjera :-).

za pierwszym razem gdzie 5 lat wcześniej się nie udawało nawet z owulacja po zastrzykach

 

[hername]

na pewno stymulacja sutków wyzwala oksytocynę. A zawarte w spermie prostagladyny (czy jakoś tak) powodują rozpulchnianje szyjki, dostałam takie w tabletkach przy wywoływaniu porodu.

Ja też słyszałam o stymulacji sutków, współżyciu i piciu herbatki z liści malin Jakby to nawet połączyć, to sympatyczne combo

 

[hername]

Mamuśki mam pytanie, czy Wasze dzieci po szczepieniu na rotawirusy też były bardzo marudne? Moje płaczą, wręcz wyją napinają się całe, podejrzewam że boli je brzuch. Podaję Espumisan. Czy u Was też były takie jazdy? Jak tak to jak długo trwały

może jakiś masaz brzuszka albo termoforek z pestek wiśni?

 

[hername]

Cześć, dziewczyny, trochę zboczę z tematu... Wiem, że pojawiało się to już kilka razy, ale chcę się upewnić: czy zaraz po IUI mogę sobie pofarbować włosy? Robię to sama, więc nie będę polegać na fryzjerce... Jak myślicie? To nawet nie kwestia estetyki tylko faktu, że mnie denerwują siwe włosy w kontekście tego, że chciałabym jednak zostać matką ;-)

Ja myślę, że jak dobra farba bez zbędnych dodatków to raczej bym malowała. Ja zawsze sobie myslalam ze jak kobiety naturalnie zachodzą to nawet nie wiedzą kiedy i żyją normalnie, wiec z głową ale nie dać się zwariować

 

[hername]

hmmm a po stosunku z mężem tez byś nie farbowała włosów? Bo inseminacja to jak seks tylko ze strzykawka w gabinecie lekarskim. Ja nawet w ciąży farbowałam włosy i robiłam paznokcie. Bez przesady

Inseminacja to jak trójkąt, tylko bardziej planowany i zawsze trzecia osoba jest lekarz

 

[eij]

Cześć, dziewczyny, trochę zboczę z tematu... Wiem, że pojawiało się to już kilka razy, ale chcę się upewnić: czy zaraz po IUI mogę sobie pofarbować włosy? Robię to sama, więc nie będę polegać na fryzjerce... Jak myślicie? To nawet nie kwestia estetyki tylko faktu, że mnie denerwują siwe włosy w kontekście tego, że chciałabym jednak zostać matką ;-)

możesz

 

[Asia34]

@Magnolia89 jak tam???

 

[Madame JS]

Cześć... ja osobiście farbowałam włosy przed staraniami o dzieci, aby później w 110% móc oddać się staranią. Nie ścinałam włosów, nie farbowałam, nie używałam perfum. Zrobiłam to przed datą inseminacji
Bardziej zależało mi na dzieciach, niż na myśleniu o tym czy moge farbowac juz wlosy bo mam odrosty
Myślę, że na wizytę u fryzjera jest krótszy termin niż planowanie inseminacji...ja osobiście bym się wstrzymała.


Finalnie do fryzjera poszłam parę miesięcy po porodzie :-)

Mnie też bardziej zależy na dzieciach, ale mam przed sobą trochę oficjalnych sytuacji wśród osób, które o moich staraniach nie wiedzą i jedyne, co zobaczą, to że się zaniedbałam ;-) W ogóle jedyna rzecz, którą od czasu do czasu robię, to obcięcie włosów u fryzjera, nie farbuję ich w salonie, bo szkoda mi czasu;-), podobnie inne kwestie: paznokcie czy kosmetyczka nie należą do mojego regularnego planningu... Ale moja klinika akurat ma dość ścisłe wymagania co do wyeliminowania wielu rzeczy (kosmetyki, jedzenie), ale akurat inseminacji nie robię w tej klinice ;-)