Artemida90
Fanka BB :)
No coś ty nie uraziłaś mnie [emoji6] ja w tamtym poście wspomniałam tylko o tych pęcherzykach. A tak serio to wiem jak postępują lekarze ja przez wiele lat nie miałam pojęcia ze między PCO a PCOS jest jakaś różnica. Zreszta mimo ze jestem pod kontrola lekarzy już bardzo długo, dopiero na początku tego roku spotkałam takiego który mnie zdiagnozował i zabrał się za leczenie. W końcu czyje się zaopiekowana. Tylko wciąż bez rezultatów [emoji17]. Jutro test wiec się wszystko okaże
Trzymam kciuki byś już niedługo ujrzała pozytywny test, ja o pcos wiem od 20 roku życia a prawdopodobnie miałam je już wieku 13 lat kiedy dostałam pierwszy okres ale dopiero zdiagnozowali mnie jak byłam pełnoletnia bo od 13 roku życia wywoływałam okres bo nie miałam go (od pierwszego następny miałam po 2-3 latach już nie pamietam) a lekarze powiedzieli ze jestem młoda i to normalne. Niestety już wtedy to nie było „normalne” także ja zostałam szybko zdiagnozowana a za chwile 30 lat a okresu nadal nie mam naturalnego, zero owulacji, wysoka rezerwa jajników, ciąży z cudownej wpadki tez brak... także u mnie już brak poczucia ze jestem zaopiekowana przez lekarza.