reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Wow i to jest historia z Happy End[emoji3] miałam gęsia skórkę czytając [emoji846] dziękuje ze się z nami tym podzieliłaś, pewnie sama wiesz jak takie wiadomości dają nadzieje i sile do dalszej walki[emoji846]
[emoji10] cieszę się że moja historia daje nadzieję życzę wam bo widziałam w kalendarzu że wiele z Was testuje przed świętami także oczywiście dwóch pięknych kreseczka ale jeśli teraz się nie uda to żebyście te święta spędziły z uśmiechem na twarzy z nadzieją że następny cykl może być już tan szczęśliwy bo tak jak widać w mojej historii 4 lata starań i jest już malutka kosztowało nas to bardzo dużo emocji i zdrowia ale mamy to wynagrodzone [emoji3][emoji173] Trzymam za was kciuki i będę zaglądała na forum [emoji4]
 
reklama
Hej twoja historia jest super i trzeba brać z ciebie przykład dajesz nadzieję[emoji4]
P.s. ja też jestem z WR ale leków nie potrzebuje ale gratuluję 4 miesięcznego cudenka[emoji3590]
Dziekuje bardzo [emoji4] jeśli mogę wiedzieć u kogo się leczycie? My w Bat-Med ciąże prowadziła doktor Szajnik przecudowna kobieta i aktualnie jestem jej pacjentka [emoji3]
 
Ja jak poznałam moja teściowa to sprawiała przyjemna miła ale wiedziałam że jej nie polubie od początku zaczęła się we wszystko wtrącać i ja to poprostu tolerował ale źle mi z tym było ale nie chciałam sprawiać przykrości mężowi. I pewnego dnia niewytrzymalam i powiedziałam o wszystkim mężowi że ona ciągle chce żeby było jak ona chce że we wszystkim mi zarzuca swoje zdanie że jak on jest w pracy to przychodzi do nas i wtrąca się w prowadzenie domu jak nas nie było w domu to potrafiła przyjść i w domu mi coś zrobic. Ja wiosną jak urządzałam ogród to bałam się na podwórko wyjść bo ona zaraz przychodziła i na siłę mi pokazywała gdzie i jak mam sobie krzewy i kwiaty posadzić koszmar poprostu.
Ale najgorsze było jak z mężem zdecydowaliśmy się na pieska o którym zawsze marzyłam a ona była temu przeciwna i wydzwaniała do mojej mamy że "po co jej ten pies niech oni się wkoncu za leczenie wezmą bo nigdy dzieci mieć nie będą a pies to jej w niczym nie pomoże szczególnie w zajściu w ciążę" i wtedy miarka się przebrała mąż poszedł jej wygarnąć wszystko i teściowa się uspokoiła bardzo i teraz udaje potulna jak baranek ale ja i tak wiem że ona się nie zmieni bo to już taki typ człowieka...
Przepraszam że się tak rozpisalam.[emoji21]
A to mój odstresowacz ODIŚ
Zobacz załącznik 1057322Zobacz załącznik 1057323
Piękny piesio ❤ ja na walentynki od męża też dostałam pieska którego od dawna chciałam ale warunki nam nie pozwalały gdy już kupiliśmy wymarzone mieszkanie i jesteśmy na swoim to się zdecydowaliśmy i tak niedługo mina dwa lata czyli trochę mniej niż nasze starania i jak się moi bliscy dowiedzieli to też komentarze po co Ci pies a jak dziecko będzie to zrobisz psem jak dzieckiem będzie trzeba się zajac, pies to powinien po podwórku biegać , a najlepsze jak dzwonią to się pytaj jak tam ich wnuczka, a jak rodzeństwo to jak tam moje dziecko😂😂
 
reklama
Do góry