reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
no mnie też boli brzuch i mówiłam dr to powiedział że może być przez leki bo dużo ich mam i też miewam do okresu ale ciąży nie ma :(
 
reklama
Nie można tracić nadziei .. trzeba być dobrej myśli Każda z nas ma inne objawy ,albo nie ma ich wcale. Tylko odpoczywaj teraz jak najwiecej
Powiem Ci, że dla mnie właśnie brak bóli jest dobrym znakiem, a bóle złym. My szukamy znaków. Ale większość kobiet po prostu po braku miesiączki dowiaduje się, że ciąża, a tak nie czują nic. Ja 10 lat temu zaszłam, i też nie pamiętam bóli, po prostu brak okresu w pewnym momencie. Dlatego ja właśnie czekam na brak bóli itp. a od jakiegoś czasu codziennie od owu do okresu boli...i się nakręcam, że nie wyszło. No i co miesiąc mam racje.
 
Oj przepraszam. Nadal jestem zielona tu. Mój post miał być do tego.
Co do bóli po iui to mnie tez bolal brzuch przez przynajmniej 6 dni. Teraz boli znacznie mniej wlasciwie wogole. Wczesniej miewalam bole ok tygodnia przed miesiaczka wiec teraz jest w caly swiat. W sumie to chyba bym wolala zeby brzuch troszke pobolewal bo wtedy wierzylam ze cos sie dzieje a teraz zaczynam troche tracic nadzieje.... jeszcze tydzien i juz wszystko bedzie wiadomo.
 
I właśnie dostałam plamienia wiec od jutra@ a od niedzieli clo. 19 to będzie akurat 12 dzień cyklu wiec tak sobie wyliczyłam ze iui przypadnie pewnie na 22-23 bo zawsze miałam ok 14-15 dnia cyklu [emoji6] ale jakoś miałam przeczucie ze @ nadchodzi od dwóch dni pobolewal mnie brzuch a teraz jak wzięłam prysznic i się położyłam to kręgosłup zaczął naciskać wiec szybko do toalety a tu zonk [emoji12]a miały być przytulanki z malzem dzisiaj[emoji53]ta to zawsze wie kiedy popsuć plany [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Coś czuje ze u mnie też przyjdzie. Ból kregoslupa jest juz nie do zniesienia czyli jak przed kazda @. :( wlasciwie to juz sie zastanawialam czy nie isc gdzies do lekarza bo boli tak bardzo ze ciezko jest spac pochylić sie czy nawet chodzic bo promieniuje na nogi. Tylko kiedy tu isc do lekarza i i na rtg jak jest planowana iui?
 
" Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń.,,





LIPIEC


12 - Froncia - Beta HCG
14 - Ewcikkizia - Beta HCG
14 - Justynaszatanka - Beta HCG
14 - Ewa199 - monitoring cyklu
19 - Evelevel (III) - monitoring cyklu
19 - Nuna85 - Beta HCG

Nigdy się nie poddawaj. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy!!!!

Ewcikkizia jak masz ból promieniujący z kręgosłupa na nogi to na bank nie jest to ból okresowy kontrolnie możesz iść do lekarza i powiedzieć, ze jesteś w trakcie iui i nie możesz robić rtg zawsze coś wymyśli [emoji6]z każdej sytuacji jest wyjście. Ja i tak trzymam kciuki a pamiętaj ze jak teraz się nie uda to nie koniec świata podnosimy się, poprawiamy koronę, cycki do przodu i jedziemy dalej [emoji12]bo kto jak nie my [emoji1][emoji1]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
" Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń.,,





LIPIEC


12 - Froncia - Beta HCG
14 - Ewcikkizia - Beta HCG
14 - Justynaszatanka - Beta HCG
14 - Ewa199 - monitoring cyklu
19 - Evelevel (III) - monitoring cyklu
19 - Nuna85 - Beta HCG

Nigdy się nie poddawaj. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy!!!!

Ewcikkizia jak masz ból promieniujący z kręgosłupa na nogi to na bank nie jest to ból okresowy kontrolnie możesz iść do lekarza i powiedzieć, ze jesteś w trakcie iui i nie możesz robić rtg zawsze coś wymyśli [emoji6]z każdej sytuacji jest wyjście. Ja i tak trzymam kciuki a pamiętaj ze jak teraz się nie uda to nie koniec świata podnosimy się, poprawiamy koronę, cycki do przodu i jedziemy dalej [emoji12]bo kto jak nie my [emoji1][emoji1]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No tak takich dwóch jak my trzy to nie ma ani jednej. :)
Z tym bolem kręgosłupa to balam sie ze moze cos sie dzieje bo wlasciwie po calych dniach siedze malo ruchu itd. Ale zauwazylam ze po @ ten bol jest duzo mniejszy a momentami wogole go nie ma natomiast tak tydzien półtora przed @ to ciezko mi sie podniesc bo sie wyprostowac nie moge a o pochylaniu to juz moge zapomniec. ;) wiec teraz to juz wiem ze @ przyjdzie aaaa no i oczywiscie jak przed kazda @ mnie wypryszczylo... :( no coz trzeba sie nastawiac na kolejna iui.
 
Ciekawe jak tam Froncia, jakieś sygnały, przeczucia? A Justynaszatanka jak to wygląda u Ciebie?
Dziewczyny super, że jesteście takie mocarne. Ja przez te lata miałam fazy. Przez ostatnie miesiące też mocno walczyłam i wierzyłam. To mój 5 cykl z clo. I powiem, wam, że się zmęczyłam. Brak mi sił i nadziei. Wiem, powinnam się nie poddawać i jeszcze myśleć pozytywne, ale wiecie, że czasem przychodzi taki moment, że nie ma się sił. U mnie właśnie przyszedł. Całą sytuację potęguje fakt, że mój m. ma już prawie dorosłą córkę i wiem, że wszyscy tam się ze mnie śmieją i źle życzą. Wiem bo nawet to słyszałam. Ostatnio teściowa powiedziała, że dobrze mi tak, obym nie miała dzieci. Ból brzucha nadal jest i wszystkie znaki jak przez ostatnie kilka miesięcy pokazują, że organizm szykuje się na miesiączkę. Przez tyle lat obserwacji po prostu to wiem. I chociaż tli się zawsze jakiś mały płomyczek nadziei to wczoraj pół dnia oczy zachodziły mi łzami. No dobra, przyznam się, wyłam jak bóbr. Przepraszam za smuty. Słabe ze mnie dziś wsparcie. Ale nie mam komu się żalić, więc liczę, na wyrozumiałość.
 
nuna pewnie że płacz pomaga wiem po sobie i kazda ma taki gorszy dzień że traci siły ale zaraz się podnosi i walczy dalej a osoby które nigdy nie przeszły przez to co my to nawet nie mają pojęcia co nasze małżeństwa przeżywają bo facet też ma uczucia więc głowa do góry i walczymy dalej my również w lipcu wracamy po przerwie i wierzymy że się uda 2 iui :)
 
reklama
A wasi mężowie was rozumieją, kiedy cierpicie? Mój niestety nie. Na pewno to, że ma dziecko ma wpływ na to, że nie zależy mu aż tak bardzo jak mi. Bo jest już ojcem. I choć mówi, że nie, bo nigdy ojcem nie był, to na pewno ma zaspokojoną wewnętrzną potrzebę bycia nim. Wie już co nie co w temacie, przeżył wiele chwil. I sądzę, że dla niego jak nie będzie to trudno. Robi to wszystko dlatego że ja chce, a on chce mnie uszczęśliwić. Ale gdybym zrezygnowała, pewnie chętnie by mnie od razu poparł. Dziś się na mnie zdenerwował jak zobaczył, że płacze. Powiedział, że to od czytania forum nakręcam się przed czasem bez powodu. I jeszcze tym pogorszył mój stan. W ogóle mnie nie rozumie i tego jak my kobiety potrzebuje gadać o tym co nas boli. I forum jest by nam pomóc, by swoim żalem nie zadręczać właśnie jego. Oj ciężki ten nasz niepłodny żywot...
A brzuch mnie dalej tak ciągnie, ze już dziś jestem na nospie. Czuje całą miednice, aż do pachwiny i kręgosłup oraz korzonki. Mam przegwizdane.
 
Do góry