Nouvelle ja miałam cykle 26-27 dni, w 28 dniu cyklu w ciąży robiłam czułego sikańca - nawet cień cienia nie wyszedł. Dopiero 5 dni później. Ja dalej trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
MagdaM33 u pani W-O na wizycie byłam 3 razy. Nigdy mnie nie zbadała, pomimo, że jestem stosunkowo krótko po in vitro, mam tendencję do torbieli, skarżyłam się na bóle i kłucia jajników, plamienia i problem z endometrium. Pierwszy raz miałam kontakt z ginekologiem, który o problemach pacjentki rozmawia na bazie papierowych wyników. I nie jestem zapuszczonym brudnym kloszardem, żeby bała się mnie dotknąć ;D 5 miesięcy usiłuję podejść do HSG, zawsze mówiłam, że zależy mi na czasie. Załóżmy, że za 2 miesiące pani W-O dopuściłaby mnie do badania. Przed nim miałabym pierwsze u niej badanie ginekologiczne, na którym wyszłaby, np: torbiel na jajniku. To co? Kolejny miesiąc w plecy i brania anty tabsów, bo nie sprawdziła tego wcześniej? Albo mi powie, że do inseminacji za słabe endometrium i na ten problem brać wpierw hormony? Tylko dla mnie ta sytuacja jest dziwna????????????
A recepcja we Wrocławiu, 3 dni czekałam na maila zwrotnego i kwotę i nr konta do opłaty za konsultację telefoniczną. Po 3 dniach zadzwoniłam na infolinię bo nikt nie raczył odpisać. W Gdańsku kobieta maile jak nie zdążyła w dzień to późno wieczorem wysyłała, ale zawsze tego samego dnia, z wszelkimi wariantami sytuacji, co bym może jeszcze potrzebowała to ona się tym zajmie! A to ta sama firma!
MagdaM33 u pani W-O na wizycie byłam 3 razy. Nigdy mnie nie zbadała, pomimo, że jestem stosunkowo krótko po in vitro, mam tendencję do torbieli, skarżyłam się na bóle i kłucia jajników, plamienia i problem z endometrium. Pierwszy raz miałam kontakt z ginekologiem, który o problemach pacjentki rozmawia na bazie papierowych wyników. I nie jestem zapuszczonym brudnym kloszardem, żeby bała się mnie dotknąć ;D 5 miesięcy usiłuję podejść do HSG, zawsze mówiłam, że zależy mi na czasie. Załóżmy, że za 2 miesiące pani W-O dopuściłaby mnie do badania. Przed nim miałabym pierwsze u niej badanie ginekologiczne, na którym wyszłaby, np: torbiel na jajniku. To co? Kolejny miesiąc w plecy i brania anty tabsów, bo nie sprawdziła tego wcześniej? Albo mi powie, że do inseminacji za słabe endometrium i na ten problem brać wpierw hormony? Tylko dla mnie ta sytuacja jest dziwna????????????
A recepcja we Wrocławiu, 3 dni czekałam na maila zwrotnego i kwotę i nr konta do opłaty za konsultację telefoniczną. Po 3 dniach zadzwoniłam na infolinię bo nikt nie raczył odpisać. W Gdańsku kobieta maile jak nie zdążyła w dzień to późno wieczorem wysyłała, ale zawsze tego samego dnia, z wszelkimi wariantami sytuacji, co bym może jeszcze potrzebowała to ona się tym zajmie! A to ta sama firma!