reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Dziewczyny w pierwszym tygodniu nie ma objawow a wszystko co czujecie to po lekach... ja po kazdej iui cos czulam cos mnie ciaglo pikalo rwalo itd a teraz sie z tego smieje :-) wiem ze kazda to musi ogarnac na swoj sposob ale musicie troche poluzowac bo klebki nerwow z Was za chwile beda!
Wszystko jest tam gdzies zapisane i jak przyjdzie Wasza pora na malucha to on sie pojawi tak czy siak :-)
Zgadzam się kredko - BARDZO :-)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
no to do boju :-D a załapiesz się jeszcze na leki refundowane??
Lekarz niby mysli jak mnie stymulowac bo jestem bardzo oporna i mowil cos o wypisaniu lekow na zaś...
A ogolnie wam powiem z przyziemnych rzeczy ze poerwszy raz przy tej iui mialam dwa pecherzyki i wczorajsza @ mnie wykonczy. Podpaska wielka i tampon jednoczesnie nie starczyl na nic. Wszystko zalane...masakra
A druga rzecz to dzis przychodza tescie. Szwagierki nie zaprosilam wiec bedzie kwas i obraza. Ale tak mi utruli ze jak pomysle ze to dzis to kawy nie moge utrzymać...tak mi rece drżą...
 
Co do objawów to ja nie mam żadnych nawet po lekach...
Kath i dobrze że jej nie zaprosiłaś. Mąż wiedząc jak Cię krzywdzą powinien sam pojechać do nich... Mój M zawsze powtarza że w naszym domu my mamy czuć się swobodnie i nikt nie będzie nam w nim dokuczał... A powiem Ci że ja mam trzy szwagierki i też nie zawsze jest kolorowo... ;) trzymaj się i nie daj się!!
 
Dziewczyny a czy ktoraś z Was moglaby mi napisac jak wyglada cykl przed iui? Czy od 1 dnia cyklu bede juz brala jakieś tabletki? Przepraszam za taki banał, ale piszę zestaw pytan do ginekologa po niemiecku, a do takich wizyt zawsze musze sie przygotowac podwójnie ;)

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Thalea, u mnie było tak, że w 2-3dc miałam usg i jeśli nie było żadnych przeciwskazań (torbiele itp), to zaczynałam stymulację, która trwała róznie, srednio do 12-15dc. ja stymulowana byłąm gonalem lub puregonem (w zastrzykach). Zdarzyło się, że miałąm badany estradiol. w międzyczasie chodzisz na podgląd, by patrzeć jak rosną. Jak pęcherzyki (maksymalnie 2) miały około 18mm (do20), to dochodził zastrzyk konczacy dojrzewanie i około 30godzin pozniej była iui. w dniu iui, M oddawał nasienie, ktore było odpwoidnio preparowane i po około1-2h był zabieg. Zabieg króki, bezbolesny, chwilę leżysz na fotelu i do domu:)
ja zawsze po iui dstawałam progesteron w tabletkach i po 14 dniach miałam robić test lube betę.

mam nadzieję, że pomgłam :)
 
lekarze czasem zaczynają stymulację od 5-6dc.
Kiedyś wyczytałąm, że te od 2dc prowadzone są w celu uzyskania większej ilosci pecherzyków. te od 5dc na "wspomaganiu" tego jednego (lub dwóch), które i tak naturalnie, by urosły
 
trzeba tylko pamiętać o jednym:

ilość pęcherzyków nie jest równa ilości komórek zdolnych do zapłodnienia. i niestety, często bywa tak, że pęcherzyki pieknie rosną, pekają i na tym koniec.
dopiero przy ivf widac, jak się sprawy mają. wczesniej nie bada się komórek, bo to znacznie przewyższałoby koszt iui. jedynie co mozna, to warto zbadać estradiol w okresie okołoowulacyjnym, bo na jedną dojrzałą (teoretycznie zdolną do zapłodnienia komórkę) przypada około 200jednostek.

u mnie przy punkcji do ivf, pobrano 15 pecherzyków, w których było tylko 8 komórek, a z nich tylko 5 nadawało się do zapłodnienia - z tego uzyskalismy 3 zarodki.

i teoretycznie po mojej stronie tez nie było probelmów wiekszych. zdecydowalism się na iui ze wzgedu na parametry nasienia. w rezultacie okazało się, że jednak moje komórki nie do konca są najlepszej jakości. ale to wyszło dopiero przy ivf.
 
reklama
Katharina - trzymam kciuki za powodzenie, dobrze że podjęliście decyzje w sprawie in vitro.

Em - nareszcie! gdzie Ty się podziewałaś.

Thalea - Anika chyba wszystko napisała. Ja była stymulowana tabletkami i zastrzykami. CLO czyli tabletki brałam od 3 dc do 7 dc. Natomiast przy ostatniej IUI stymulowali mnie puregnem. I miałam 75 j co drugi dzień. Na pęknięcie dostawałam ovitrelle.

Aniko - już połowa za Tobą. :laugh2::szok:
 
Do góry