reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Smerfeta homocysteinę masz chyba dobrą bo ja miałam 6,01 i immunolog powiedziała, że przy naszej mutacji jeżeli jest niska to bardzo dobrze :-) Z tym AMH to myślę, że bardziej chodzi o czas, skoro Ty masz na poziomie 2 to jeszcze ładnych parę lat będziesz wytwarzała pęcherzyki zdolne do zapłodnienia. U mnie niestety ten czas się bardzo skraca :zawstydzona/y:
 
reklama
Dzięki Kasik za info. To co piszesz o AMH to jak najbardziej prawda, ale przy stymulacji chyba też odgrywa duże znaczenie bo właśnie na podst poziomu AMH lekarze decydują o dawkach leków do stymulki... albo może to taka moja głupia "uroda" że tak słabo reaguje na stymulacje do ivf :baffled:

A jeszcze dodam coś poza tematem... w czwartek jak Wam pisałam jechaliśmy z M na siatkówkę. Nie dość że prawie dzwona zaliczyliśmy bo facio wymusił pierwszeństwo (choć jest tu plus - sprawdziliśmy działanie auta - ABSy i hamulce są sprawne ;-) ), to M jeszcze skręcił sobie kolano podczas gry. Eh sport to zdrowie :sorry2::baffled:...
 
Cześć dziewczyny
Bety nie robiłam bo przyszła @ wiec wszystko jasne...
Juz kilka dni przed czułam ze nic z tego i wtedy miała dola, nie odzywałam sie bo tak cos czułam ze jest nie tak...wczoraj byłam u dr zrobił mi usg i wyszło ze te największe pęcherzyki popękały ale dwa mniejsze teraz maja 20mm wiec musimy odczekać ten cykl zeby sie wchłonęły...dr powiedział ze w następnym cyklu spróbujemy troche mniejszej stymulacji i ze w zasadzie jego zdaniem nie jest powiedziane ze INV jest w tej sytuacj rozwiązaniem. Zastanawiam sie jeszcze czy niw pojechać do Bociana w następnym cyklu no zobaczymy... To tyle u mnie...
Jestem cały czas z Wami a to ze sie nie odzywam wynika stad ze strasznie dużo myśle co zrobić itd i czasem potrzebuje oddechu...
 
Cześć Dziewczyny,
Agaawa - aż ciężko mi uwierzyć w to co się stało, bardzo mi przykro...:no:
Majka - trzymaj się, odpocznij i wracaj do walki
Anika - co tam u Ciebie, jakie dalsze plany?

U mnie dzisiaj dzień zwątpienia, wydaje mi się, że znowu się nie udało, piersi mnie bardzo bolą jak przed @ ..., a to już u mnie zły objaw:-( W związku z tym, iż ja muszę mieć jakiś plan, bo inaczej nie mogę funkcjonować, mam pytanie do naszych ekspertek dotyczące rządowego ivf. Jeśli dobrze zrozumiałam, jeżeli jestem przed 35 rokiem życia muszę udowodnić, że staramy się od 2 lat. W jaki sposób mogę to zrobić? Czy wystarczyć zaświadczenie od zwykłego gina, u którego się leczę? Ewentulanie co musi zawierać takie zaświadczenie? Z góry dziękuję za Wasze odpowiedzi. Muszę sobie ułożyć w głowie jakiś plan, to łatwiej zniosę ewentualną porażkę:zawstydzona/y:
 
Kasica82 nie chce cie dolowac ani martwić w ogóle mialam sie powstrzymać żeby nie odbierać ci optymizmu ale jak juz piszesz o ivf a jest to związane wiadomo z dużymi kosztami to napisze ci ze ja tez miałam ta cholerna histeroskopie (maj 2013) i też nie bylo zrostow po czym w październiku 2013 na laparoskopii okazalo sie ze zrosty cholernie "duze" na obydwu jajowodach i tylko jeden udroznili takze nie wiem czy histero to taka miarodajna metoda. Nie wiem może sa lepsze?
 
Smerfeta.u nas cały czas pada.nie mamy juz podwórka ani parkingu ale rzeka jeszcze w korycie wiec mamy nadzieję ze da rade.na razie gruntowe wody sa wysokie...a czeka jeszcze nas to co ostatnio-czyli woda zacznie spływac z gór i czech.

mam straszne skurcze:((((
mimo no- spy:(((
 
Witam was dziewczyny jestem tu nowa i chciałabym się was poradzić,jako że w internecie nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.Może zacznę od początku.Jesteśmy małżeństwem 4 lata i jak do tej pory ani razu nie udało mi się zajść w ciąże.Mąż miał problemy z nasieniem i tak w 2012 pierwszy zabieg usunięcia lewego jądra nie zstępującego,a w2013 usunięcie przepuchliny pachwinowej prawej.Mąż zawsze miał złe nasienie tj nieliczne plemniki w ejakulacie.Po pierwszym zabiegu tak jakby się poprawiło,ponieważ plemniki wykazywały cechy typu a i b,a po ostatnim zabiegu diagnoza miażdżąca Azoospermia.Jesteśmy załamani.Zdecydowaliśmy się zrobić konieczne badania hormonalne,wymazy itp. i w sobotę mamy pierwszą wizytę w klinice niepłodności,jednak to mąż ma większe nadzieje...Wstyd się przyznać,ale ja ją tracę.Stąd moje pytanie czy jest na forum jakaś osoba,która mogłaby nam coś jeszcze w tej sprawie doradzić?Wiem,że z nasieniem męża daleko nie zajdziemy badż też nigdzie dlatego wstępnie jesteśmy zdecydowani na inseminację nasieniem dawcy.Proszę nas nie osądzać.Wiem,że są pary,które dłużej się starają i nie mają tego w planach,ale wydaje mi się,że to kwestia indywidualna.Bardzo proszę o rady
 
Tu nikt nie osadza bo każda z bas bardzo chce i każda duza cenę za to płaci ( nie koniecznie finansowa) :)

Na prwno ktoras cos na do powiedzenia w tym temacie - ja niestety nie za duzo...
 
Rozumiem dziękuję.Jednak spotkałam się już ze stwierdzeniem,że do Kościoła chodzę katoliczkę udaje,a o takim rozwiązaniu myślę,a do tego męża zachęcam.
 
reklama
Nie bój... Takie katoliczki to mądrale i ciekawe czy ich maz chociaz raz w zyciu badanie nasienia robił a jak tak to tak samo grzeszy jak my...u mnie tylko ja i maz wiemy i moje dwie kolezanki ze robimy IUI- juz mowilam innym dziewczynom, cała reszta swiata wie ze Emila jest dziwna i nie chce miec dzieci bo płaczą śmierdzą i nie ma z nimi kontaktu i tylko psują figurę i wolny czas :D i mam świry spokoj nikt nie pyta nikt nie komentuje....

Mnie teraz siostrzenica zapytała czy nie moge sobie pracy w Polsce znalezc... Az mi sie serce pokroiło :(
 
Do góry