reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
hej ...kasik ty zgona zaliczyłaś a ja dziś jak wstałam to jeszcze wczorajsze wino czułam :-p
dobrze, że na rowerku do pracy śmignęłam dziś i już jest ok:tak:

jak wróciłam wczoraj to was nadrobiłam ale że winko jeszcze działało to niewiele pamiętam;-)

enni ja wymazy mi. chlamydię też robiłam prywatnie, wyszło ok 300 zł. ale mój gin powiedział, że przed HSG jest to konieczne a zresztą niektóre te bakterie są powodem niepłodności więc dobrze sobie to zbadać. Przed IUI też zaleca się to zbadać.

kasiaczek witaj:tak: ja też jestem z Rzeszowa:-) u kogo się leczysz?
 
reklama
Witajcie :-)

Enni, ja robiłam chlamydię przed laparo i okazało się, że mam bakterię. Nic nie czułam, niczego nie podejrzewałam, więc warto zbadać... Leczy się bardzo łatwo. I tak, jak pisze Jane, może być powodem niepłodności.
 
Witam się i ja:-) U mnie też słonecznie. Dzis ostatni dzień duphastonu, więć mogę odliczać dni do pojawienia się @, myślę że max 7 czyli może od 23-24 maja zaczynam się ostrzykiwać:tak:
Plan na dziś to posadzenie pomidorków koktajlowych i ogórków, w sobotę dokupię jeszcze cukinie i prace sadzonkowe uznam za zakończonę. Ale musze dokupić jeszcze kwiaty i moze zrobię sama jakieś kompozycje na schody:-)

Miłego dnia:-)
 
Cześć!!!!

Dzięki za rady co do pieska, będę obserwować. Teraz już nie liże sobie łapki ale biedna kuśtyka i nie bardzo chce chodzić :sorry2:

Gizas prawdziwa ogrodniczka z Ciebie :blink:
Jane, oj oj na % na rowerek?... szaloooona ;-)
Kasieczek po suwaczku widzę, że Twój staż małżeński jest dłuższy od mojego dokładnie o tydzień :-D

nawet nie wiem czy robiłam chlamydię... musiałabym poszukać w swoich papierach. To się bada z krwi czy wymaz?
 
Kasieczek, dostajesz antybiotyk dla siebie i M., nie pamiętam jaki :zawstydzona/y:, ale jakiś ekspresowy, przez jakiś czas zakaz przytulanek i kolejny wymaz, który stwierdza, że już po wszystkim. U mnie poszło gładko, po kuracji śladu po chlamydii nie było. Ona może tam się różnie rozwinąć i narobić niezłego spustoszenia (gł. w jajowodach, o ile dobrze pamiętam), ale nie musi, bo u mnie żadnych efektów jej bytności w laparo nie stwierdzono.
 
Jane to dobrze że % nie było bo już się zaczęłam martwić :-).

Dziewczyny a tę chlamidię to same postanowiłyście zbadać czy lekarz Wam kazał?????
 
reklama
Witajcie w ten ciepły i słoneczny dzień :-)!
Gizas podziwiam za prace w ogrodzie, sadzenie i pielęgnację, bo ja im bardziej dbam o kwiatki w domu tym bardziej im szkodzę. Wygląda na to, że nieźle wykombinowałaś z tymi "drzewami", bo z tego, co pisze Enni wszystkie mikstury na Twoją dolegliwość :confused: opierają się na "drzewach".
 
Do góry