Enni, powodzenia jutro na podglądaniu. 3mam kciuki za 2 ciałka żółte :-) Ja też przytyłam parę kg i jakoś zrzucić nie mogę.
Tak jak Kasik36, zawsze byłam b. szczupła i te boczki doprowadzają mnie do szału. Ale też ja się za wiele nie ruszam (dopiero ostatnio bieganie), bo ciągle sobie mówię, że zaraz będę w ciąży to bez sensu, będę zrzucać po porodzie. I tak to się ciągnie…
Smerfeta, mam nadzieję, że będziesz miała IUI 20 maja. I już trzymam kciuki :-)
Genna, gratuluje pęcholi, życzę, żeby teraz dobrze się sprawowały, czyli rosły ładnie i pękły o czasie
-kasieczek-, witaj. Jak pisały dziewczyny, dobrze trafiłaś, to skarbnice wiedzy :-) Ja tez tu raczej się dowiaduję niż radzę ;-) I nie chcę być niegościnna, ale mam nadzieję, że długo na tym wątku nie zabawisz :-) Tak, są przypadki udanej pierwszej IUI. Ja m.in. takim byłam. Niestety mnie skończyło się wszystko poronieniem :-( ale dziewczynom się udało w pełni.
Kasik36, zdecydowanie jesteś Królową Wielkich Pęcholi. Niech będzie tak jak mówi Twój gin, ze teraz idealnie się wstrzelisz
Gizas, kurcze tak to jest, zawsze coś:-( Chyba lekarz to dobry pomysł, szybko się rozprawi z tym cholerstwem.
Kasik36, ja mam stosunek lh do fsh niski, bo 0,91, więc właśnie mam nadzieję, że to się jednak tak prosto na amh nie przekłada. Ale przekonam się w następnym cyklu. A jeśli jednak się przełoży to trudno, trzeba będzie działać szybciej…
Tak jak Kasik36, zawsze byłam b. szczupła i te boczki doprowadzają mnie do szału. Ale też ja się za wiele nie ruszam (dopiero ostatnio bieganie), bo ciągle sobie mówię, że zaraz będę w ciąży to bez sensu, będę zrzucać po porodzie. I tak to się ciągnie…
Smerfeta, mam nadzieję, że będziesz miała IUI 20 maja. I już trzymam kciuki :-)
Genna, gratuluje pęcholi, życzę, żeby teraz dobrze się sprawowały, czyli rosły ładnie i pękły o czasie
-kasieczek-, witaj. Jak pisały dziewczyny, dobrze trafiłaś, to skarbnice wiedzy :-) Ja tez tu raczej się dowiaduję niż radzę ;-) I nie chcę być niegościnna, ale mam nadzieję, że długo na tym wątku nie zabawisz :-) Tak, są przypadki udanej pierwszej IUI. Ja m.in. takim byłam. Niestety mnie skończyło się wszystko poronieniem :-( ale dziewczynom się udało w pełni.
Kasik36, zdecydowanie jesteś Królową Wielkich Pęcholi. Niech będzie tak jak mówi Twój gin, ze teraz idealnie się wstrzelisz
Gizas, kurcze tak to jest, zawsze coś:-( Chyba lekarz to dobry pomysł, szybko się rozprawi z tym cholerstwem.
Kasik36, ja mam stosunek lh do fsh niski, bo 0,91, więc właśnie mam nadzieję, że to się jednak tak prosto na amh nie przekłada. Ale przekonam się w następnym cyklu. A jeśli jednak się przełoży to trudno, trzeba będzie działać szybciej…