bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 569
Hej dziewczyny. Przeszukałam forum, ale nie znalazłam wprost odpowiedzi na moje pytanie. Wczoraj złapała mnie infekcja wirusowa, dziś miałam temperaturę 38. Jestem w 11+4 tc. Od internisty dostałam paracetamol, który wzięłam dziś 2 razy z uwagi na bóle mięśni, osłabienie i temp., do tego suple dla ciężarnych na gardło i saszetki. Po paracetamolu czuję się już dobrze, bolą mnie lekko zatoki i swędzi gardło. Mam problemy z nawracającymi stanami zapalnymi zatok więc lekarz od razu dał mi pronasal bez recepty.
Do brzegu. Jutro miałam zrobić biochemię do pappy, w środę USG prenatalne już z wynikami pappy i omówieniem. Dzwoniłam do przychodni - powiedzieli, że infekcja nie wpływa na wynik badania i mogę przyjść. Pisałam do lekarza - napisał luz zrób krew w dniu USG. A w google, że infekcja może mieć wpływ… Ogólnie poczekałabym do tej środy, ale no właśnie - na wynik czeka się nawet 3 dni robocze , a zaraz święta. Boję się, że przez to wszystko będę musiała czekać na opis badania aż do 27-28 grudnia, a chciałam mieć spokojną głowę na święta...
W różnych miejscach czytałam różne rzeczy. Czy rzeczywiście infekcja wirusowa może zaburzyć wynik biochemii? Co z tym paracetamolem? Nie widziałam, żeby takie leki były wymienione jako mogące zaburzyć wynik.
Biję się z myślami, czy jechać jutro zgodnie z planem, zwłaszcza, że lepiej się czuję, czy zrobić wszystko w środę, ale potem czekać jeszcze tydzień na wyniki, ale przynajmniej zrobić krew po infekcji. Sama już nie wiem co robić
Do brzegu. Jutro miałam zrobić biochemię do pappy, w środę USG prenatalne już z wynikami pappy i omówieniem. Dzwoniłam do przychodni - powiedzieli, że infekcja nie wpływa na wynik badania i mogę przyjść. Pisałam do lekarza - napisał luz zrób krew w dniu USG. A w google, że infekcja może mieć wpływ… Ogólnie poczekałabym do tej środy, ale no właśnie - na wynik czeka się nawet 3 dni robocze , a zaraz święta. Boję się, że przez to wszystko będę musiała czekać na opis badania aż do 27-28 grudnia, a chciałam mieć spokojną głowę na święta...
W różnych miejscach czytałam różne rzeczy. Czy rzeczywiście infekcja wirusowa może zaburzyć wynik biochemii? Co z tym paracetamolem? Nie widziałam, żeby takie leki były wymienione jako mogące zaburzyć wynik.
Biję się z myślami, czy jechać jutro zgodnie z planem, zwłaszcza, że lepiej się czuję, czy zrobić wszystko w środę, ale potem czekać jeszcze tydzień na wyniki, ale przynajmniej zrobić krew po infekcji. Sama już nie wiem co robić