In vitro 2024 - refundacja

[fckathy]

Ja po prenatalnych. Na krwi byłam tydzień temu więc komplet wyników mam.

Ryzyka genetyczne bardzo niskie, z dzieckiem wszystko dobrze, ogólnie USG super.
Jedyne co to bardzo wysokie ryzyko stanu przedrzucawkowego 1 na 18
i w związku z tym ryzyko ograniczenia wzrostu płodu 1 na 143
To dodatkowo zrobiłam dziś test PIGF w sensie zrobią to z tej samej próbki krwi z której była papa robiona bo bankują krew i skorygują ryzyko o wynik. Albo będzie wyższe i wtedy ciąża trochę inaczej się prowadzi pewnie zalecenia też leków inne, albo zmniejszy się ryzyko. Narazie zalecenie Acard z 75 na 150 i wgl ogólnie dobrze, że brałam Acard bo to jednak już jakaś profilaktyka jest w tym kierunku.
No nic najważniejsze że bobas super

To ryzyko wydaje mi się, ze może u Ciebie wynikać z tego krwawienia w pierwszym trymestrze.

 

[Pati11]

To ryzyko wydaje mi się, ze może u Ciebie wynikać z tego krwawienia w pierwszym trymestrze.

średnia przepływów macicy wyższa i ciśnienie wysokie przed wizyta dołożyły swoje

 

[Agunia1401]

O matko jaka kawka mniam! Jak szłam koło nakielnego to pomyślałam o Tobie

Można sie kiedyś na kawę umówić, poczekaj na mnie to dokarmimu bąbelki w brzuchach

 

[raisonnablement]

Można sie kiedyś na kawę umówić, poczekaj na mnie to dokarmimu bąbelki w brzuchach

Bardzo chętnie! Jakoś dzisiaj w nocy nie mogłam spać i mnie czarne myśli dopadły… oby to tylko chwilowe

 

[Agunia1401]

Bardzo chętnie! Jakoś dzisiaj w nocy nie mogłam spać i mnie czarne myśli dopadły… oby to tylko chwilowe

A nawet nie gadaj głupot, zbieraj się do pracy żeby nie myśleć. Nasza głowa potrafi płatać figle. Przeważnie w nocy. Będzie jak ma być. Wpływu nie masz. Trzeba być dobrej myśli. Myśl o sobie jakbyś była w ciazy, bo przeciez jestes w ciazy. Dbaj o siebie.

 

[sucrebouche]

@sucrebouche robiłaś betę?

Dopiero w poniedziałek, bo jestem w Niemczech w tej chwili. Ale testy negatywne więc raczej to będzie tylko potwierdzenie

 

[raisonnablement]

A nawet nie gadaj głupot, zbieraj się do pracy żeby nie myśleć. Nasza głowa potrafi płatać figle. Przeważnie w nocy. Będzie jak ma być. Wpływu nie masz. Trzeba być dobrej myśli. Myśl o sobie jakbyś była w ciazy, bo przeciez jestes w ciazy. Dbaj o siebie.

Masz rację, to prawda. Dziś mam dużo roboty, jutro też, bo będziemy mieć gości, będę robić jakieś pyszności to czas zleci zdaję sobie sprawę, że ja na to nie mam wpływu i to jest najgorsze, jestem osobą, która chce mieć na wszystko wpływ i w takich momentach się wykładam sama przed sobą… oby tym razem wszystko było dla mnie szczęśliwe

 

[katharina203]

Dziewczyny ja to jednak glupia jestem. Obiecałam sobie ze nie będę doszukiwać się objawów. No i się doszukuje. Jakiegokolwiek objawu braw nawet jednego ukłucia spowodowanymi lekami

 

[raisonnablement]

Dziewczyny ja to jednak glupia jestem. Obiecałam sobie ze nie będę doszukiwać się objawów. No i się doszukuje. Jakiegokolwiek objawu braw nawet jednego ukłucia spowodowanymi lekami

Miałaś transfer we wtorek? Ja to akurat o tym nie myślę, ale chciałabym już po prostu wiedzieć na czym stoję

 

[amusedxxx]

Bardzo chętnie! Jakoś dzisiaj w nocy nie mogłam spać i mnie czarne myśli dopadły… oby to tylko chwilowe

Na pocieszenie powiem, że ja przed i po drugim transferze miałam praktycznie większość czarnych myśli i jak widać niczego to nie zepsuło. Głowa do góry