reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Immunoglobulina w czasie ciąży- przyjąć czy nie?

Tusinka123

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
10 Październik 2019
Postów
41
Witajcie dziewczyny,potrzebuje porady przyszłych mam,które mają podobny dylemat lub które mają już to za sobą bo przyjęły lub nie immunoglobulinę w trakcie ciąży.Do póki nie miałam większego pojęcia myślałam że to konieczność dla nas przyszłych mam z grupą Rh- zagrozonych konfliktem....Ale okazuje się ,że opinie są podzielone.Niektorzy lekarze są za i mają na to swoje argumenty np że krew dziecka w zaawansowanej ciąży może dostać się do krwioobiegu matki...inni są zdania żeby szczepionka po porodzie wystarczy że przy pierwszym dziecku nie ma niebezpieczeństwa...Mam mętlik w głowie bo sama nie wiem co robić...proszę o poradę
 
reklama
Rozwiązanie
Oczywiście że zastrzyk, on nie zaszkodzi, a dziecko z reguly ma krew po ojcu, u mnie tak było, jeśli lekarz nie zleci , to przy okazji badań, których jest sporo, zrób sobie przeciwciała, tak dla świętego spokoju

Każdy lek, zastrzyk, szczepienie w nawet suplement może nieść za sobą skutki uboczne.
Po co szprycować się w ciąży czymś bez wiedzy czy tego potrzebujemy skoro możemy sprawdzić czy potrzebujemy faktycznie?
W pazdzierniku 2019 r. urodzilam corke. To byla moja 1 ciaza. Dlugo myslalam czy wykupic szczepionke za 450 zl? Nie zrobilam tego i nie zaluje. Dostalam zastrzyk w szpitalu. W 1 ciazy rzadko dochodzi do wytworzenia sie przeciwcial. Robilam 3 razy i bylo ok. Ja mam rh minus. Corka jak okazalo sie odziedziczyla plusa po tacie.
 
W pazdzierniku 2019 r. urodzilam corke. To byla moja 1 ciaza. Dlugo myslalam czy wykupic szczepionke za 450 zl? Nie zrobilam tego i nie zaluje. Dostalam zastrzyk w szpitalu. W 1 ciazy rzadko dochodzi do wytworzenia sie przeciwcial. Robilam 3 razy i bylo ok. Ja mam rh minus. Corka jak okazalo sie odziedziczyla plusa po tacie.
Bo to chodzi o zagrożenie dla kolejnych dzieci. Wtedy przeciwciała z wcześniejszej ciąży się uaktywniają.
 
Bo to chodzi o zagrożenie dla kolejnych dzieci. Wtedy przeciwciała z wcześniejszej ciąży się uaktywniają.
Ale jesli dadza w szpitalu po porodzie to beda chronione. Chyba, ze jesli wezmiesz w ciazy to podwojnie? Nie wiem. Ja ostatecznie nie planuje wiecej dzieci. Znam przypadki, ze nic sie nie stalo w kolejnych ciazach, a kobieta dostala dopiero po porodzie. Z tego co wiem to tez brakuje tych szczepionek. Poradz sie ginekologa. Jak bylam na badaniu prenatalnym to mi ginekolog mowila, ze poronienia sa, ale z innych przyczyn w niezgodnosci krwi i bardziej skomplikowane niz ujemny czynnik rh u kobiety i dodatni u mezczyzny. Kiedys czytalam ciekawy artykul medyczny o tym.
 
Ale jesli dadza w szpitalu po porodzie to beda chronione. Chyba, ze jesli wezmiesz w ciazy to podwojnie? Nie wiem. Ja ostatecznie nie planuje wiecej dzieci. Znam przypadki, ze nic sie nie stalo w kolejnych ciazach, a kobieta dostala dopiero po porodzie. Z tego co wiem to tez brakuje tych szczepionek. Poradz sie ginekologa. Jak bylam na badaniu prenatalnym to mi ginekolog mowila, ze poronienia sa, ale z innych przyczyn w niezgodnosci krwi i bardziej skomplikowane niz ujemny czynnik rh u kobiety i dodatni u mezczyzny. Kiedys czytalam ciekawy artykul medyczny o tym.
Bo to jest profilaktyka, podwójne zabezpieczenie przed produkcja tych przeciwcial. one w ciąży też są badane. Najważniejsze to dostać po porodzie kiedy już wiadomo.
I to nawet nie chodzi o poronienia, ale o problemy zdrowotne u kolejnego dziecka.
Brakuje, bo im szkoda pieniędzy. Jeśli jest nadal na NFZ to się należą i trzeba się o nie upomniec.
 
reklama
Bo to jest profilaktyka, podwójne zabezpieczenie przed produkcja tych przeciwcial. one w ciąży też są badane. Najważniejsze to dostać po porodzie kiedy już wiadomo.
I to nawet nie chodzi o poronienia, ale o problemy zdrowotne u kolejnego dziecka.
Brakuje, bo im szkoda pieniędzy. Jeśli jest nadal na NFZ to się należą i trzeba się o nie upomniec.
No to masz odpowiedz co robic. Z postów wynika, ze chcesz, wiec tak zrob ;) no niestety jak czlowiek wiele nie wie, co sie nalezy, a co nie to tak jest.
 
reklama
Do góry