Moja córeczka w 36 tyg według lekarza ważyła 3500 g, dzień przed porodem urodziłam w 39 tygodniu według lekarzy ok 3800 g, a gdy się urodziła 3250 g także te mierzenie wagi przez lekarzy jest mylące
To faktycznie duże rozbieżności
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja córeczka w 36 tyg według lekarza ważyła 3500 g, dzień przed porodem urodziłam w 39 tygodniu według lekarzy ok 3800 g, a gdy się urodziła 3250 g także te mierzenie wagi przez lekarzy jest mylące
Ja trafiłam do szpitala w 38tc i córka ważyła niby 2700g po 4 dniach już 4kg a urodziła się 3570g (39+2). Mój prowadzący wyliczał najlepiej bo zgodnie z jego wyliczeń na dzień kiedy się urodziła miała mieć jakieś 3560Wszystko w porządku, przepływy dobre, ciśnienie dobre, z wodami płodowymi wszystko dobrze. U Małego też wszystko wporzadku tylko że dr mówi że malutki. I gdzieś z tyłu głowy mam że może być coś nie tak
U mnie dzień przed porodem lekarz na podstawie USG wpisał 2600g, a urodziła się 2660g.
U syna 2 dni przed porodem mam wpisane 2450, a urodzony 2490g.
Więc czasem się uda dobrze wagę wyznaczyć ;-)
A w którym tygodniu rodzilaś?
U mnie lekarz wyznaczył wagę co do grama
A co do wagi, ostatnio urodziła się córka koledze. W terminie, ciąza bez problemów. Waga urodzeniowa 2500. Po prostu malutka, drobniutka.
Oczywiście, że się rodzą na spokojnie.Czyli małe dzieci też się w tych czasach rodzą a już się przestraszylam że tylko mój będzie taki mały i że coś jest nie tak
Oczywiście, że się rodzą na spokojnie.
Ja się śmiałam, bo tego samego dnia urodziło się właśnie to dziecko koledze 2500 i rodziła tez druga kolezanka, a u niej było 4800 niesamowite dla mnie jest to, że jest aż taka rozpiętość kilogramowa.
Ja leżałam na patologii ciąży dokładnie od 34+2 z podejrzeniem hipotrofii płodu. Lekarz na usg zmierzył córkę na 1598g, przy przyjęciu inny lekarz na 1780g, więc przy przyjęciu wychodził bodajże 12 centyl.Czyli małe dzieci też się w tych czasach rodzą a już się przestraszylam że tylko mój będzie taki mały i że coś jest nie tak