lovefrusciante
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2019
- Postów
- 35
Cześć dziewczyny! Od tygodnia jestem chora, nie mam gorączki ale mam mokry kaszel, z nosa mi leci jak szalone, ogólnie jestem słaba i całe dnie leżę plackiem w łóżku. Staram się nie brać leków, jedyne na co sobie pozwoliłam to paracetamol (przez 3 dni po 2 tabletki- polecone przez mamaginekolog), witamina c, wapń, pod nos amol a dzisiaj, po przeczytaniu pozytywnych rekomendacji tamtum verde w sprayu do gardła. Obecnie jestem w 8+4tc, tydzień temu na usg widziałam zarodek i serduszko (okazało się, że fasolka jest o tydzień mniejsza niż myślałam), jedyną informację jaką dostałam to żeby przyjść za 2 tygodnie na kolejne usg żeby ustalić termin porodu. Od kilku dni przestały mnie boleć piersi i ustały mdłości. Zaczynam wpadać w depresję, że dziecku się coś stało, że pewnie serduszko przestało bić itd. Nie potrafię się uspokoić ( Czy jest to możliwe, żeby moja choroba miała jakiś wpływ na tak wczesną ciążę?