Przy karmieniu piersią?Położna podczas wizyty kazala gazikiem nawinietym na palec czyscic w srodku buzi z pozostałości mleka... Dzisiaj rano czyscilam i troche bylo.. Gdy sie nie czysci to powstają wbuzi jakies gryby, plesniawki itp.
reklama
Xenka C
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2018
- Postów
- 102
Na mixie. Raz dziennie czyscimy.Przy karmieniu piersią?
Mama Stacha
&Franka&Janka
Cześć dziewczyny,
A ja mam pytanko dotyczące spacerów.
Ilu dniowe maleństwo i jak werandujecie? Kiedy wychodzicie na pierwszy spacer i jak długi?
Jeśli dobrze pamiętam poniżej -5C się nie wychodzi, tak?
A ja mam pytanko dotyczące spacerów.
Ilu dniowe maleństwo i jak werandujecie? Kiedy wychodzicie na pierwszy spacer i jak długi?
Jeśli dobrze pamiętam poniżej -5C się nie wychodzi, tak?
paulenka91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2017
- Postów
- 35 373
No tak właśnie dziś zrobiłam z tą solą.W szpitalu wszystkie dzieci w sali kichaly i położne mówiły że dobrze, bo oczyszczają noski. Można zakropic sól fizjologiczna, żeby przepłukać nos
paulenka91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2017
- Postów
- 35 373
Też jest ciekawa bo nie wiem jak to zrobić. A dziś 4 na plusie i słoneczko nie wiało.Cześć dziewczyny,
A ja mam pytanko dotyczące spacerów.
Ilu dniowe maleństwo i jak werandujecie? Kiedy wychodzicie na pierwszy spacer i jak długi?
Jeśli dobrze pamiętam poniżej -5C się nie wychodzi, tak?
Ja tak robiłam przy synku. Codziennie wieczorem gazik na palec i przemywałam w środku buźke, język, dziąsła. Karmiłam tylko kp.Położna podczas wizyty kazala gazikiem nawinietym na palec czyscic w srodku buzi z pozostałości mleka... Dzisiaj rano czyscilam i troche bylo.. Gdy sie nie czysci to powstają wbuzi jakies gryby, plesniawki itp.
Jak jest powyżej 0 i nie ma smogu, to ja bym wychodziła od razu. Oczywiście najpierw np. na pół godziny, potem coraz dłużej. [emoji4] w gondoli jest ciepło, nie wieje, więc nie widzę sensu trzymania dziecka w domu za długo. [emoji6]Cześć dziewczyny,
A ja mam pytanko dotyczące spacerów.
Ilu dniowe maleństwo i jak werandujecie? Kiedy wychodzicie na pierwszy spacer i jak długi?
Jeśli dobrze pamiętam poniżej -5C się nie wychodzi, tak?
Xenka C
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2018
- Postów
- 102
Nam polozna kazala otwierac okno na kilka minut jjuz po tygodniu. Teraz "werandujemy" przy otwartym oknie przez kwadrans... W gondoli i ubrany na bojowo... Gdzieś w tym tygodniu wybierzemy sie na pierwszy spacer...Cześć dziewczyny,
A ja mam pytanko dotyczące spacerów.
Ilu dniowe maleństwo i jak werandujecie? Kiedy wychodzicie na pierwszy spacer i jak długi?
Jeśli dobrze pamiętam poniżej -5C się nie wychodzi, tak?
MagdalenaKasia
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2018
- Postów
- 65
Xenka C ja karmie tak samo , odciagam laktatorem swoje mleko bo karmienie piersią doprowadzalo mnie do depresji. Mały wisiał nacycku godzinę i dalej płakał z głodu, meczylismy się tak dwie doby i zdecydowałam, że będę ścigać laktatorem. Dokarmiam nanem z polecenia położnej ale również dlatego, że tak jak dziewczyny piszą, laktator ściganie mniej niż dziecko. Wyrzuty sumienia zjadają mnie do tej pory ale próbuje sobie wmówić że tak jest lepiej, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Karmienie piersią było moja zmora i płakałam za każdym razem gdy musiałam małego przestawić.
My na spacer wyszliśmy już w 5 dobie po porodzie bez werandowania. Na początku na 20min a teraz jak nie pada i nie wieje spacerujey nawet godzinę. Dziś pierwszy raz odpuszczamy bo na dworze -8.
My na spacer wyszliśmy już w 5 dobie po porodzie bez werandowania. Na początku na 20min a teraz jak nie pada i nie wieje spacerujey nawet godzinę. Dziś pierwszy raz odpuszczamy bo na dworze -8.
Super, że ci się chce odciagac mleko dla małego, że dostaje to co najlepsze. Nic na siłę, jak tak ciężko to znosilas. Przy takim stresie i tak mogło się to różnie skonczyc. Przecież ci ktorzy karmią nawet samą mieszanka nie kochają przez to mniej swoich dzieci, prawda? Czułość można okazywać również karmiąc butelką.Xenka C ja karmie tak samo , odciagam laktatorem swoje mleko bo karmienie piersią doprowadzalo mnie do depresji. Mały wisiał nacycku godzinę i dalej płakał z głodu, meczylismy się tak dwie doby i zdecydowałam, że będę ścigać laktatorem. Dokarmiam nanem z polecenia położnej ale również dlatego, że tak jak dziewczyny piszą, laktator ściganie mniej niż dziecko. Wyrzuty sumienia zjadają mnie do tej pory ale próbuje sobie wmówić że tak jest lepiej, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Karmienie piersią było moja zmora i płakałam za każdym razem gdy musiałam małego przestawić.
My na spacer wyszliśmy już w 5 dobie po porodzie bez werandowania. Na początku na 20min a teraz jak nie pada i nie wieje spacerujey nawet godzinę. Dziś pierwszy raz odpuszczamy bo na dworze -8.
Trzymaj się
My niestety werandowalismy się tylko raz, bo od kilku dni jest okropny smog. Dziś jest lepiej, to zrobimy drugie podejscie
reklama
Mama Stacha
&Franka&Janka
Witam się,
U nas dziś była położna na pierwszej wizycie patronażowej. Sporo się dowiedziałam.
Odnośnie wychodzenia to ona zaleca tydzień w domu by obył się z domowym powietrzem, potem kilka dni werandowania i następnie już spacer półgodzinny. Nie wychodzimy poniżej -10C. Co ciekawego zaleciła też pozostawienie dziecka w domu i nie ciąganie do przedszkola po odbiór brata i unikanie marketów do 3 mca życia. To co też jest inne niż mówiono mi przy starszakach to dieta matki karmiącej. Mam jeść wszystko byle zdrowo. A ja wykluczyłam miód czy cytrusy bo myślałam, że zabronione. Nie zapytałam tylko o kawkę, ale koleżanka mi powiedziała, że można dwie słabe dziennie wypić.
Mały ładnie przybrał na wadze, 300g w tydzień, więc z karmieniem piersią u mnie ok.
U nas dziś była położna na pierwszej wizycie patronażowej. Sporo się dowiedziałam.
Odnośnie wychodzenia to ona zaleca tydzień w domu by obył się z domowym powietrzem, potem kilka dni werandowania i następnie już spacer półgodzinny. Nie wychodzimy poniżej -10C. Co ciekawego zaleciła też pozostawienie dziecka w domu i nie ciąganie do przedszkola po odbiór brata i unikanie marketów do 3 mca życia. To co też jest inne niż mówiono mi przy starszakach to dieta matki karmiącej. Mam jeść wszystko byle zdrowo. A ja wykluczyłam miód czy cytrusy bo myślałam, że zabronione. Nie zapytałam tylko o kawkę, ale koleżanka mi powiedziała, że można dwie słabe dziennie wypić.
Mały ładnie przybrał na wadze, 300g w tydzień, więc z karmieniem piersią u mnie ok.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 723
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
U
Podziel się: