reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

witajcie :-)

widzę, że z tego internetu to niezła swatka hehe

własnie próbuję się dobudzić nad porannym cappuccino. strasznie dobrze dziś w nocy spałam, tylko za krótko :-)
uświadomiłam sobie, że już pojutrze wizyta i zobaczę maluszka na usg!!! ciekawe ile już waży, czy dużo urósł i czy będzie bardziej ruchliwy, niż zwykle na badaniach. mam nadzieję, że jest zdrowiutki! :tak:
jeszcze się chciałam pochwalić, że w tym tygodniu robimy u nas na budowie strop nad piwnicą, czyli w razie czego, będzie gdzie mieszkać haha wczoraj, jak weszłam między te nasze piwniczne mury to naprawdę poczułam się, jak w domu!
 
reklama
Ja tez witam leniwie z pracki jeszcze nie obudzona do końca.
Ja zaraz musze mykac na szkolonko, a na razie mam lenia po weekendzie.
Sobota była zakupowa- czyli pierdoły do łazienki w lerin merlin, ale wszystko chyba jest.
Kami wybrała sobie kolory do swojego pokoju - bedzie tym razem niebiesko-różowy:-) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Wczorajszy dzionek na basenie- oczywiście ja pod parasolem bo nie wytrzymałabym w słońcu. Nawet raz poszłam pływac, ale jak jeszcze rano nikogo nie było:-p
Potrzebuje kopa w doopke żeby sie zebrac dzisiaj do działania:rofl2:
Chyba popołudniu musze sobie strzelić drzemke bo straszna ze mnie padaka. No ale zbieram siły bo przede mną droga do Krakowa czyli 100 km w jedną stronę.
 
witajcie :-)

widzę, że z tego internetu to niezła swatka hehe!

No rzeczywiście, ale my poznaliśmy się w banku, ja miałam praktyki, a moje kochanie tam pracowało :)
Wstałam o 7:00, zaraz się ubieram, bo M. zabiera mnie dzisiaj na spacer do Zoo, potem na obiad i pewnie shake'a czekoladowego dostanę :) Wczoraj w końcu wylicytowałam sobie spodnie ciążowe z H&M, mam nadzieje, że będą dobre, bo nie lubię kupować przez internet bez przymiarki, ale ceny w sklepie mnie przerażają. :szok:
W środę mam wizytę u gina, ciekawe czy zobaczę moje maleństwo?
Miłego dnia dziewczyny, trzymajcie kciuki żeby jakoś z tym moim M. mi się poukładało
Całuski :*
 
Witam =)

Ja właśnie pochłonełam płatki z mleczkiem i zbieram się do wyjścia muszę jechać zapisać się do położnej na wizytę na 29 sierpnia a później wejść do urzędu w którym mam nadzieję że się dogadam o co mi chodzi bo muszę powybierać formularze na macierzyńskie i becikowe.
Później pewnie szybkie gotowanie obiadku chyba że M zechce zjeść na mieście i tego się obawiam bo za Nim od kilku dni chodzą double chessburgery z McDonalda a ja nie chce tego jeść bo się spasę za dużo =)
Dobra uciekam bo już mnie pogania że się nie szykuję bo od 8 chodzi pakingowy i mandat dostaniemy jak nie kupimy bilecika =)

Miłego dnia =)
 
Ja również witam się z rana,

u mnie dzisiaj humor nie najlepszy więc nie będę Wam smucić. Znowu mam problemy z M i powoli mam tego dosyć, chyba przestanę odpuszczać, bo to do niczego nie prowadzi, a on robi co chce. Nie chce mieć żony i dziecka to nie będzie miał...

Też bym chciała wyczekiwać na wizytę, ale do 9 września jeszcze daleko :( Póki co w środę spotkanie z położną (taka a la szkoła rodzenia) i bardzo się cieszę, że spotkam brzuchatki i będzie można wymienić doświadczenia.

Zmykam dziewuszki. Wpadnę później. Może w lepszym humorze...
 
Nastazja; ale Ci zazdroszczę tego wypadu do zoo!!! :-) uwielbiam chodzić do zoo, zobaczysz na pewno bedzie dobrze i spędzicie fajny dzień!

żabcia, ja wczoraj na kolację pochłonęłam zestaw big maca, pyszny był, ale miałam później wyrzuty sumienia, masakra... :-D
 
witam;)

to fakt,że to smieciowe żarcie, to zaraza...smaczne to, ale jakie niezdrowe i ta ilośc tłuszczu...OMG! Ja tez często jestem kuszona, bo M. lubi sobie czasami zakupic jakiś zestaw z McDonalds lub inny kebab, ale ja sie staram ograniczyc do 1-2 gryzów żeby zaspokoić smak, ale nie jem tego, bo jakbym sie za kazdym razem skusiła na własną porcję, to bym już z 100 ważyła ;(

jak narazie delektuje sie grahamką z dżemem i lekka kawusią :)

Ja mam dzisiaj wizyę u lekarza z NFZ, ale to taka tylko rutynowa wizyta i odebranie kolejnego l4...ale za to jutro idę do szpitala po odbiór moich wyników z kolposkopii i w kolejny wtorek wizyta u tego mojego lekarza prywatnie, który juz do końca poprowadzi moja ciażę i jest super profesjonalny w pzeciwieństwie do tego z NFZ .
Mam nadzieje, że te wyniki będą OK, muszą być ;)

Póki co życze miłego dnia!
 
Hej dziewczyny!
życzę udanych wizyt!:-)

dzisiejsza noc była koszmarna, jestem nie do życia, wczoraj przeprowadziliśmy się do teściowej i muszę przyznać że masakra, wogóle nie umieliśmy spać, pociągi jeździły, a o tramwajach już nie wspomnę i te ciągłe chodzenie co godzinę do wc na korytarz buuuu, taka niewyspana jestem, muszę chyba poszukać kolejnego mieszkania na wynajem na te 3miesiące bo tam to umrę z niewyspania, czuję się jakbym była na jakiś lekach!!!
 
Cześć Mamuśki!
Nawiązując do wczorajszego tematu-zapoznania,to ja z moim Mężusiem też poznaliśmy się przez internet,na portalu ILOVE. Koleżanka założyła mi profil bo ja nie wierzyłam,że można kogoś wartościowego i odpowiedniego poznać przez internet,a tu proszę po 2 tyg.bytności na portalu pojawiło się moje "ilove". I tak sobie już jesteśmy ze sobą 4 lata szczęśliwi i ciągle zakochani...................ach,aż mi się ciepło na sercu zrobiło;-)na wspomnienie początków naszej znajomości.

A wracając na ziemię to u nas kolejny upalny dzień i trzeba się na lekko ubierać,a ja chorobcia już nie mogę się dopiąć w żadne krótkie spodnie.
 
reklama
hej dziewczynki

A ja z moim M poznałam się dzięki mojej mamie :-D Mój M pracował w jednej firmie z moją mamuśką i jakoś tak nas zapoznała razem :-)

W piątek wizyta u gina, mam nadzieję, że wszystko z maluszkiem ok i dowiem się w końcu co siedzi u mnie pod serduchem. Szczerze gdybym miała jeszcze czekać i dowiedzieć się np miesiąc później czy będzie chłopczyk czy dziewczynka, to dałabym radę, ale najbardziej denerwują mnie ci wszyscy ludzie, którzy ciągle pytają się co będziemy mieć. Najgorsza jest moja teściowa, potrafiła pytać mnie prawie codziennie co w końcu będziemy mieć. Nie wiem czy jest aż taka ciemna, czy robi mi na złość i ciągle wypytuje :wściekła/y:

Zmykam teraz zrobić pranie. Miłego dnia mamuśki :-)
 
Do góry