reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Phelania, ja z Mariczka jak i teraz poczulam pierwsze ruchy wlasnie takie kopniecie, wiec mysle ze to zalezy od osoby. Bo np moja siostra cioteczna nie czula wgl takich kopniec tylko rozpychanie, przekrecanie. Ja z Mariczka poczulam pierwsze ruchy jakos w 21 tyg a teraz pod koniec 19 :).
A mieszkam na Pradze Północ :)

Kota jestem w szoku. Kurcze jak chodzilam w ciazy z Marika to bylam parerazy na IP, raz mnie zostawili na 3 dni. Ale byl to 34 tydz i niunia pchala sie na swiat bo mialam juz skurcze i rozwarcie. Wyciszyli akcje i puscili do domu z przykazaniem ciaglego lezenia. i w listopadzie na poczatku dostawalam skurczy i jak pojechalam to za kazdym razem dawali mi zastrzyk na wyciszenie. I tak mi wyciszyli ze kiedy naprawde zaczelam rodzic polozna mowila mi kiedy przec bo ja nic nie czulam :) Dodam ze rodzilam 20 minut:)
 
reklama
u nas też jest tak, że pakują cie na oddzial na obserwacje na pare dni, bo to wtedy podlega pod leczenie szpitalne i NFZowi sie to bardziej opłaca niz robienie tylko usg, ktg i innych badań za darmo na IP. Takze ja wole o swoich obawach mówic ginowi, bo mniejsze prawdopodobieństwo, że mnie dzo szpitala pośle(chociaz ostatnio tak własnie było), raczej zaleci coś na poprawę. Ale wiadomo, w szczególnych przypadkach tylko IP, bo jak cos się dzieje złego to nie ma co zwlekać!


Młody właśnie zasnął i mam juz w miare posprzątane...co tu teraz robic...energia mnie dzis rozwala...myślałam nad myciem okien, ale to by było przęgięcie..potem bym płakła, że mnie brzuch boli. Ta swiadomosc, że mam juz "wolne" i nie msze chodzic juz do pracy, bardzo mnie podbudowala i mam wrażenie, że napewno to lepsze samopoczucie pomoże dzidzi w brzuchu siedzieć sobie tam w środku spokojnie do terminu:tak:
 
Nastazja lekarzem to ja nie jestem ale myślę,że te bóle to przez to że rośniesz. mam dosłownie to samo, brzuch mi twardnieje,, jakby był z kamienia, czuję kłucia czasem po prawej stronie, czasem na dole. powiem Ci to co mój gin, musisz dużo leżeć- wiem bo przerobiłam to na sobie- leżąc te dni w szpitalu i właściwie się w ogóle nie ruszając- tylko wyjścia do WC, brzuch nie bolał, mięśnie, więzadła i macica były praktycznie ciągle rozluźnione i ból przechodził, wczoraj jak już wróciłam do domu zabrałam się do sprzątania, malowania i innych domowych prac i ból brzucha i kłucie powróciło, niestety... wzięłam nospę, magnez i poszłam spać. dziś od rana też czuję, że brzuch jest twardy i kłucie po lewej stronie.
myślę,że najważniejsze, że czujemy że nasze Maleństwa się ruszają. a jakby nie było ciągle rośniemy i mięśnie też więc myślę, że panikować nie ma co, ale jak tak bardzo potrzebujesz to zadzwoń do gina i powiedz mu co czujesz i może coś poradzi.
 
Witam "stare" i nowe mamusie!

ja wolę nie radzić odnośnie problemów z kłującym czy twardniejącym brzuszkiem. Nie mam doświadczenia, więc ja napewno też chciałabym jakoś to skonsultować.

Wczoraj położyłam się jak tylko opuściłam BB i wstałam po 18. Zasnęłam na prawie 3 godzinki jak dziecko. Najlepsze jest to, że wieczorem też zasnęłam bez problemu.

M już mi oświadczył swoje plany na długi weekend. Oczywiście żony w tym planie nie ujął standardowo. Jeszcze tylko wolna sobota mu została. Ja się wkurzyłam i planuję z kumpelami babski weekend, o którym powiem mu w ostatniej chwili. Tak jak on to zwykle robi. Ale się zdziwi, że nie będzie ani obiadku ani żonki w domu. Najbardziej byłam zła jak mi powiedział, że sąsiad mu kupił bilet na pierwszy mecz na PGE Arenie a ja też chciałam iść tylko o mnie już nie pomyśleli!!! No i jak ja mu mówiłam o tych biletach to jakoś go nie interesowały, no ale z sąsiadem to już co innego. Ach faceci...

A teraz z innej beczki. Uśmiałam się dzisiaj rano. Leżałam sobie na boczku w łóżku, a moja dzidzia skakała. Miałam takie wrażenie jakby odbijała się od łóżka i w górę :))) Myslałam, że wyskoczy :))) Fajne uczucie...

Miłego dzionka.
 
W tym brzuchem to jest tak ze jak kluje po bokach to znaczy ze jest wszystko ok :) Macica sie rozciaga, ale na takim etapie ciazy nie powinien niestety twardniec. Tak wiec dziewczyny ktorym brzuszek twardnieje odpoczywajcie odpoczywajcie wkoncu nam sie to teraz nalezy :)
Kurcze a ja zapomnialam ze to teraz juz dlugi weekend:) To trzeba zaplanowac cos z tym moim narzeczonym coby nie siedziec w domu i sie nudzic. Mam nadzieje ze pogoda dopisze..
 
Witam wszystkie Mamusie =)

Dzisiaj noc mi minęła bez żadnych bóli i z tylko raz wstawałam na siusiu a więc się wyspałam, jak się obudziłam to moja Kruszynka szalała na całego brzuch mi aż podskakiwał, a jak zawołam M żeby zobaczył to Maleństwo się uspokoiło więc już się podniosłam z łóżka i obejrzałam wiadomości co się dzieje w Wlk Brytanii i poszłam z moim K przeparkować samochód i zrobić zakupy. Idąc z zakupów byłam zmuszona łyknąć no-spe bo tak mnie dołem zaczął boleć brzuch że myślałam że padnę =/
Teraz właśnie zabieram się za robienie obiadku a dzisiaj będzie pierś z kurczaka w sosie śmietanowym z ryżem. Na razie mam dzisiaj zapał do roboty w planach mam poskładanie prania, starcie kurzy, poukładanie a raczej posortowanie moich ciuszków które się nadają a które już nie bo się nie mieszczę. Uciekam robić obiad żeby M zjadł przed pracą =)

Pozdrówka i miłego dnia =)
 
Dziewczynki tak czytam czytam... kurcze ostatnio w nocy mam straszne pragnienie...no tak mi się pić chce strasznie i to nie wody tylko soku... . Śpię przy otwartym oknie więc to nie z powodu duchoty w pokoju...
Troszkę się zaczynam obawiać czy to nie jakaś cukrzyca ciążowa się przypałętała...

A może któraś z Was tez tak ma a już jest po glukozie i troszkę się uspokoję :-)?
 
Z tego co wiem to i tak brzuch będzie twardnieć, ponieważ człowiek plackiem ciągle leżeć nie będzie, a dzidzia rośnie i macica podchodzi wyżej dlatego brzuch również twardnieje nawet od gazów które się zbierają i również mogą powodować kłucia które nas nie pokoją. Trzeba pić dużo wody niegazowanej i odpoczywać nie przemęczając organizmu mimo, że przy każdym naszym wiekszym wysiłku macica się stawia;-) piszę co wiem jeśli ktoś uważa inaczej to przepraszam ale pytam zawsze o wszystko gina...
 
mi też brzuch twardnieje po kilka razy dziennie, zwykle bezboleśnie, lub ból jest znikomy, ale odczuwam, że podbrzusze jest twarde, mój gin też mówił, że to jest normalne, bo macica trenuje sobie skurcze porodowe albo się trochę przeciążamy itd., jeśli jednak coś nas niepokoi to koniecznie dzwońcie do swoich lekarzy!
 
reklama
Nastazja lekarzem to ja nie jestem ale myślę,że te bóle to przez to że rośniesz. mam dosłownie to samo, brzuch mi twardnieje,, jakby był z kamienia, czuję kłucia czasem po prawej stronie, czasem na dole. powiem Ci to co mój gin, musisz dużo leżeć- wiem bo przerobiłam to na sobie- leżąc te dni w szpitalu i właściwie się w ogóle nie ruszając- tylko wyjścia do WC, brzuch nie bolał, mięśnie, więzadła i macica były praktycznie ciągle rozluźnione i ból przechodził, wczoraj jak już wróciłam do domu zabrałam się do sprzątania, malowania i innych domowych prac i ból brzucha i kłucie powróciło, niestety... wzięłam nospę, magnez i poszłam spać. dziś od rana też czuję, że brzuch jest twardy i kłucie po lewej stronie.
myślę,że najważniejsze, że czujemy że nasze Maleństwa się ruszają. a jakby nie było ciągle rośniemy i mięśnie też więc myślę, że panikować nie ma co, ale jak tak bardzo potrzebujesz to zadzwoń do gina i powiedz mu co czujesz i może coś poradzi.

Pewnie masz rację, ja zawsze byłam drobna i szczupła, wiec może mnie to wszystko bardziej boli jak się naciąga. teraz czuję się lepiej, zobaczymy co będzie dalej. Najważniejsze że dzidzia się odzywa.
 
Do góry