a_gala- jeśli Elenka nie chce na nocnik to w poradniku wyczytałam kiedyś że najlepiej odpuścić, nic na siłę bo dziecko sie zblokuje i będzie jeszcze gorzej. Trening powtórzyć za jakiś czas, poobserwować. Jeśli nic z tego to znowu zrobić przerwę i tak aż do skutku.
milva- nie wiem jak z pogodą ma być. U nas coś wisi w powietrzu, będzie deszcz chyba
żabciu- oby Maciuś już nie wymiotował bidulek
Dorotar- 100 lat dla siostry ! piękny wiek
AnetaW- u nas klima na całego, dziewczyny już sie zahartowały. Musze tylko pilnować żeby nie wiało bezpośrednio na Olę bo ona siedzi z przodu
Rojku- czereśnie to czyste witaminki a jak Anielka po tej akcji z kleszczem ? Nie ma już śladu ?
Młoda ostatni tydzień chodzi do przedszkola. Ja najlepiej odpoczywam jak jestem sama z Pelaśką. W domu sobie porobię, na spokojnie moge sie pobawić z małą. Potem jak śpi to prasuję i robie obiad, mam czas dla siebie. Jak są razem to ciągle jakieś zgrzyty, JA BYŁAM PIERWSZA, ONA MI TO ZABRAŁA, TO MOJE itd :/ Najgorsze jest to że już pare mam, które mają starsze dzieci "pocieszało" mnie, że to sie zaostrzy, będzie gorzej
Pelaśka jak jest sama, nikt jej nie przeszkadza to może godzinami sie bawić w jakieś układanie, przekładanie itp. Ostatnio ulubione zajęcie to pakowanie kredek z piórnika do torebki śniadaniowej a potem chodzenie z tym, wyjmowanie i tak w kółko.
milva- nie wiem jak z pogodą ma być. U nas coś wisi w powietrzu, będzie deszcz chyba
żabciu- oby Maciuś już nie wymiotował bidulek
Dorotar- 100 lat dla siostry ! piękny wiek
AnetaW- u nas klima na całego, dziewczyny już sie zahartowały. Musze tylko pilnować żeby nie wiało bezpośrednio na Olę bo ona siedzi z przodu
Rojku- czereśnie to czyste witaminki a jak Anielka po tej akcji z kleszczem ? Nie ma już śladu ?
Młoda ostatni tydzień chodzi do przedszkola. Ja najlepiej odpoczywam jak jestem sama z Pelaśką. W domu sobie porobię, na spokojnie moge sie pobawić z małą. Potem jak śpi to prasuję i robie obiad, mam czas dla siebie. Jak są razem to ciągle jakieś zgrzyty, JA BYŁAM PIERWSZA, ONA MI TO ZABRAŁA, TO MOJE itd :/ Najgorsze jest to że już pare mam, które mają starsze dzieci "pocieszało" mnie, że to sie zaostrzy, będzie gorzej
Pelaśka jak jest sama, nikt jej nie przeszkadza to może godzinami sie bawić w jakieś układanie, przekładanie itp. Ostatnio ulubione zajęcie to pakowanie kredek z piórnika do torebki śniadaniowej a potem chodzenie z tym, wyjmowanie i tak w kółko.