Grudzień 2011

[dorotar110]

Witam Was niedzielnie w nocy przeszła straszna burza, padalo pół nocy i cały poranek, teraz znowu parówa jest.
Dzieciaki źle spały bo duszno komary nas strasznie pogryzły bo zgubiła nam sie wtyczka do gniazdka.
Byliśy w kościele, potem obiadek teraz byłam troszke na dworku z dziećmi chila nie uwagi ściągałam ze sznurków wczorajsze zostawione rzeczy po kapieli w basenie a młody wskoczył do kałuży w sandałkach i skarpetkach a jaki szczęśliwy był że ho ho.
Dzisiaj strzyżenie Kacperka bo juz a długie włoski i sie poci strasznie.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH TATUSIOW DZISIAJ.

MILVA to miałaś sen

NASTAZJA oj to Ci mały rano cisnienie podniósł.

PHELANIA tulę.

Był u nas chrzestny Amelki na chwilke i mloda miała sukces nei bała sie go już, baaa wujo nawet 2 buziaki dostał. Zresztą sama pytała czy wujek jeszcze jest i czy przyjdzie do niej to zadzwonilismy i wpadł i młoda zadowolona.

 

[Sosnowiczanka]

Czesc dziewczynki

Dzis mogę powiedziec ze juz dobrze sie czujemy. Katar prawie mi sie konczy, Alanek tylko troszkę pokasłuje. Wracamy do zdrowia
Na dworze duszno niemilosiernie, chyba bedzie padac, bo jakies ciemne chmurki widzę... Moze i dobrze, wczoraj troszke popadało to az milej sie zrobiło

Posprzątałam dzis cały dom. Nawet umyłam okna Niewazne ze dzis niedziela, inaczej nie dało by rady... Ale niestety z Alanem to nic nie zrobie, a jak nie jestem z Alanem to w pracy, to tez nic nie zrobie. Na szczescie dzis M zabrał łobuza na spacer a ja sie odrobiłam...

Inka ja tez chce na taką wystawę!!!!

Milva nie dosc ze ciąża to poród w domu??? Niezle i ten pediatra, ginekologiem

 

[żabcia_tbg]

Dzień dobry.

Phelania Dzięki że pytasz czuję się dobrze czasem coś brzuch zaboli czy zakuje ale to jak muszę dużo pobiegać za Maciusiem lub go znieść po schodach. Malutki w brzuchu strasznie ruchliwy tak skacze i się wypycha że brzuch faluję a nieraz aż boli.

kota Ty już 38 tydz kiedy to zleciało lada moment i Hanulka będzie z Wami :-)

inka to Aleksy ładnie sobie dzisiaj pospał chyba pobił rekord.

U nas chłodno i wietrznie i co troszkę pada aż się nic nie chce mam już dość takiej powalonej pogody.
Maciuś 4 dni pod rząd wstaje po 9 albo przed 10 normalnie daję pospać aż w szoku jestem :-)
Ostatnio rzadko piszę na forum bo nie mam jakoś siły na pisanie dnie są dla mnie za krótkie a jak już usiądę do lapka wpadam na chwilkę na BB przelecę tyle o ile wejdę na fejsa i wyłączam kompa.

 

[inka85]

hej Wam
ja melduję się z pracy. do 23 niestety :-(
Wystawa psów cudowna!! uwielbiam takie 4nożne cuda!
choć równie mocno jak nie bardziej kocham koty!

Milva sny masz rewelacyjne!!
Żabciu myślałam ostatnio o Was. Jak Maciuś w nowym domu? Jakie imię wybraliście dla Okruszka ?

 

[żabcia_tbg]

inka Maciuś w nowym domku miewa się super jest zachwycony już wszystkim a najbardziej chyba ogródkiem i tym że może w każdej chwili ubrać tylko butki i iść :-)
Okruszek nadal bezimienny mi ostatnio podoba się strasznie Kacperek ale nie wiem czy przejdzie. Na razie się śmieję do brzucha że Edek bo raz Maciulek na pytanie jak będzie miał na imię Twój braciszek odpowiedział Edek :-)
Ogólnie to Maciuś mnie bardzo zaskakuję na dobranoc daję buzi mi i tatusiowi a potem całuję brzuszek :-) Wczoraj brzuch karmił chlebem i się cieszył

 

[dorotar110]

ŻABCIA ach rozuliłam jaki Maciuś słodki dla brzuszka.

Obciełam dziś Kacpra, pierwszy raz płakał przy strzużeniu.

Kurczę dziewczyny właśnie dzwoniła do mnie koleżanka że dostała zajebistą ofertę pracy też jest fryzjerka najgorsze, że tam gdzie ostatnio kobitka w ostatniej chwili odwołała spotkanie o pracę.
Dostała 2tys na początek jako stałą pensję.

 

[ewka007]

Oj Dorotar no szkoda, ale wkrótce i Tobie się uda....

Uff jeszcze 4 dni w pracy i urlopik. Kota trzymaj nogi jeszcze zaciśnięte...masz jeszcze czas Pewnie przyjadę w wakacji i dopiero będę Ci gratulować Hanulki.
U nas w weekend dni Bytomia pełną para się odbyły - imprezy na całego. Powiązane jest to też z tym że Bytom prowadzi w konkursie Milki "Przytulam się" - pewnie słyszałyście na rmf fm. Za tydzień rozwiazanie konkursu.

 

[Kupinosia]

żabciu- zazdroszczę tego ogródka. Marzy mi się taki przydomowy, dzieci pewnie też by chciały
Milva- niezły sen miałaś
inka- fajna ta wystawa !
Kota- jeszcze troszkę i córcię będziesz tulić i do domku szybko wrócisz

My działkowaliśmy z jednym noclegiem. Tak sie czuliśmy jakby z tydzień nas nie było w domu. Zaliczyliśmy w końcu pierwszą kąpiel w tym sezonie w jeziorze. Pelaśka nad wodą musi mieć na głowie coś wiązanego bo albo czapeczka spada albo ją celowo ściąga. Wieczorem dzieci utuliliśmy do snu i mojemu zachciało sie amorów na tarasie przy pełni księżyca ha ha

Wczoraj w kościele widziałam rodzinkę z 3 dzieci, trzech synów. Najmłodszy miał 2 tygodnie (rozmawiałam z jego mamuśką ) Takie słodkie bobo do wycałowania ! a starszaków oceniam na 6 lat i 2,5. Jacy oni byli grzeczni to szok.

 

[inka85]

Dzień dobry
Ja dziś mam wolne!!! Nareszcie :-)
Młody w żłobku a ja przed tv. Lenistwo totalne :-)

Dorota szkoda ze tak wyszło ale czy po tym jak odwołała spotkanie dzwonilaś, przypominałaś sie??

 

[dorotar110]

KUPINOSIA zazdroszczę tej działki nad jeziore.

INKA nie nie dzwoniłam, ona miała dzwonić ale wiesz ta moja koleżanka co dostała taką ofertę od tatej babki jest też właśnie koleżanką tej fryzjerki i ta fryzjerka już ponad rok czasu ją namawiała by ta moja koleżanka u niej robiła i ona ciągle nie chciała bo nie chciała pracować u koleżanki, ale w końcu ktoś tej babce powiedział, że jeśli tak bardzo chce by tata u niej robiła to musi dać jej dobrą korzystną ofertę, no jej dała i w końcu się zgodziła.
Więc wątpię by miała tak dobrą ofertę dla każdej fryzjerki.


Hej mamuśki od rana intesywnie spędzam czas. Byłam odwieźć Melę do przedszkola rowerem, spotkałam dawno niewidzianego kolegę ze szkolnych lat, wow ale nam się super gadało, powrót do domku, takze 6k za mną, wróciłam, zjadła, ubrałam Kacperka i wsiadłyśmy z mamą na rowery, małego na fotelik rowerowy i w drogę 6km w jedną stronę, byliśmy w sklepie oglądać panele ścienne, mama chce mały remont kuchni robić, potem zachaczylimy o ciuchland, potem powrót inną drogą też jakieś 6-7km, Kacperek mi w połowie drogi powrotnej zasnął, główka mu strasznie zwisała, tak mi go było żal no ale co miała zrobić jechałyśmy dalej. Dojechałyśmy to przeniosłam go na śpiocha do domku i śpi teraz, bida mała moja.
A mnie jeszcze czeka za jakąś godzinkę jeszcze jedna rundka rowerem po Melką.