reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Moje dziecko spalo dziś do 12!!!!!!
Nie wiem jak to mozliwe???
Spóźniona pojechałam do pracy o 6:30, bez telefonu wiec o 11:30 zadzwoniłam z firmowego do M, ten twierdzi ze wstał ok 9, ze Młody nie płakał, że nadal śpi. I wstał 11:58 !! SZOK!!

Aaaa i wczoraj była wizyta u fryzjera :-) jest fryzura na prawdziwego mężczyznę :-)
 
reklama
Inka chyba dzis taki dzien, bo Alanek popołudniową drzemką miał od 12.30 do 16.45. Przed chwilą wstał. BUdziłam go ok 15, ale tylko popatrzył na mnie, przeciągnął sie i przewrócił na drugą stroną... Masakra jakas, nie chce wiedziec o ktorej pojdzie spac w nocy;)
 
U nas dziś drzemka była standardowo 2h. Ale od rana Adaś o wszystko piszczy. Teraz dopiero M. Wrócił z pracy i zabrał go na mecz, a ja nadal w uszach słyszę ten pisk. Już byłam u szczytu wytrzymałości. Adaś nie da sie w ogóle ubrać. Prosiłam go godzinę żeby założyć mu pampka. Teraz niby leże przed tv, ale nie potrafię sie wyciszyć. Idę więc po czekoladę, może to mnie uspokoi.

inka- super, pochwal sie nowa fryzuką syna. Ja narazie Adasia strzygę sama.
 
Inka, do 12 spał?! wow, jak ja zazdroszczę :) Kubin dał dziś pospać łaskawie do 7, co i tak w czasie tych upałów jest mega luksusem, bo ostatnio wstaje ok 6.
W ogóle widzę, że Grudniaki mają fajne drzemki, u nas się takie cuda na kiju nie zdarzają w ciągu dnia, jeśli już, to drzemka odbywa się raz i to w godzinach 11-12, ale i tak rzadko kiedy przesypia całą godzinę, zwykle jakieś 30-40min i leci dalej mały wariat zwariowany :) nie mam pojęcia skąd on ma tyle energii, no ale śpi w nocy 11-12 godzin ciągiem, więc nie jest źle.

dziewczyny prawie się dziś rozpakowałam, tzn już byłam pod prysznicem i się goliłam, masakra, jakie mnie skurcze o 13tej dopadły i przez godzinę tak męczyły, że wręcz się poryczałam z bólu! ale po prysznicu przesło, uspokoiło się, jestem mega wymęczona, w ogóle mam wrażenie, że Hania siedzi tak nisko, że zaraz mi sama wypadnie, a brzuch na przekór wysoko, ale taki mój urok, bo z Q było tak samo. Zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja... i jutro ta pełnia.. Kubę też urodziłam podczas pełni.
W ogóle dopiero dziś do mnie dotarło, że ja mogę w każdej chwili już rodzić. Boję się strasznie rozstania z Q, jak wyłam z bólu to on do mnie przyszedł i mnie przytulił, dał mi swoją ukochaną przytulankę-owieczkę. A ja jeszcze bardziej w ryk, no jak ja mam na 3 dni zostawić mojego skarba kochanego?? .... :(

M. pomył dziś okna w całym domu, jestem w niego dumna :) by były tak brudne, że się zastanawiałam chwilami, czy to brud, czy jest tak zachmurzone ;)
 
Wow dzieci w końcu śpia, za nami super rodzinne popołudnie zrobiliśmy grilla zamiast obiadu jak K wrocił z pracy dzieciaki szalały, po grillu wszyscy weszliśmy do basenu nawet moją mamę która zawsze się bała, Kacper tak sie zaprzyjaźnił z wodą w basenie, że aż niesamowite...
Jestem zmeczona i padnięta,.
A wrzuciłam fotki na grupę.

NASTAZJA hmm frytki jak dawno nie jadłam.

SOSNOWICZANKA nie przejuje sie, aż mi ich żal w sumie.

INKA wow to mlody pospał nieźle.

KOTA biedna. jeszcze troche o Hania wyskoczy a Ty o bólu zapomnisz.
To się M postarał.
 
Kota- biedulko ! Trzymam kciuki za Was!
Inka- no to młody dał popis:tak:

W te upały Bart gorzej sypia w nocy, kręci się biedak, wybudza...
Byliśmy dziś 2 godziny nad jeziorem, ależ szalał! Wrzucę jutro foty. Nawet ja sobie popływałam...ostatni raz chyba ze 3 lata temu to robiłam...idę zaraz spać , bo padam. Dobranoc!
 
Dzień dobry
My spaliśmy do 8:15 :-) teraz śniadanie i na 10 jedziemy na wystawę psów :-)

Na 15 niestety do pracy. Ale pon i wt wolne :-)

Miłej niedzieli!
Dziś Dzień Ojjca wiec najlepszego dla Nich!
 
Hej! My wstaliśmy po 6:-p Mały wstał lewą nogą do tego i jęczał od rana. Poszedł na drzemkę do babci, a ja poćwiczyłam, zrobiłam ciasto dla taty . Tz odsypia nocne granie, potem może gdzieś pojedziemy. U nas dziś bez słońca, ale duszno.
Jaki miałam dziś sen!!! - to przez post Koty chyba:-p: śniło mi się, że nasz pediatra był moim ginekologiem i stwierdził, że jestem w ciąży i urodziłam w domu dziewczynkę, dzwoniłam po pogotowie w trakcie porodu , bo byłam sama i nikt nie wiedział z rodziny, że byłam w ciąży:szok: Jak się obudziłam, to mnie głowa bolała od tego wysiłku parcia hahahaha

Inka- zazdroszczę wystawy:tak:
 
Witajcie, ja kolejny dzień sama z małym.. wysiadam! RAno chciałam go zabrac gdzieś bo piszczał, ubrałam go , ubrałam siebie po czym mój syn zanurzył łyżeczkę w serku danio i wziął wielki zamach.. :wściekła/y: Skończyło się na rozbieraniu, praniu, wycieraniu i moim znerwicowaniu. Popłakałam się już z bezsilności, bo wczoraj tak pięknie posprzątałam a dziś syf totalny. Później już ochota na wychodzenie mi przeszła. Teraz zasnął a ja zabieram się za sprzątanie.
Po południu jedziemy na mistrzostwa europy strongmenów.
 
reklama
hej dziewczyny,

U mnie nocka do kitu Alan sie obudzil o 2.30 i harcowal do 5 rano byl marudny bo byla taka duchota ze myslalam ze bede spac na golasa
laugh.gif
wiec chodze dzis na rzesach.Wczoraj poklocilam sie z M bo mielismy jechac na wianki (jemu sie nie chcialo) ogolnie wyciagnac go z domu gdziekolwiek istna tragedia afera byla na calego na wieczor przeslismy sie wszyscy na plac zabaw i tyle z atrakcji
angry.gif
wiecznie zmeczony ,tlumacze mu ze od dzis beda burze i pogoda licha ,Alan marudny bo chce wyjsc na spacer ..no ale tlumacz mu wrrr

Moja jedyna dzisiejsza atrakcja to zakupy z cala rodzina w lidlu-ssuper
:baffled:czuje sie jak kura domowa wrrr..

Kota- nie zazdroszcze Ci koncówki ja sie meczylam w kwietniu gdzie bylo chlodniej ,juz nie wspomne o tych upalach co ostatnio do nas przyszly;-)Ale chcialabym przezyc jeszcze raz te pierwsze chwile z Marcelkiem ..nawet i ten bolesny porod .Tak patrzac na niego on jest taki duzy:)a nie dawno byl w brzuszku.Normalnie sie rozkleilam:)
Nastazja- sssuper tez bym sie przejechala:)
Milva- moze to znak zeby zaczac staranka?:-D
inka- ja jedzilam bardzo czesto na wystawy psów podgladajc pielegnacje psiakow jak jeszcze pracowalam jako groomer:)

Źabcia-jak sie czujecie?

Ahhh Kota- pomysl sobie ze nie bedzie Ciebie tylko 3 dni ,Ja lezalam od 11 kwietnia do 23 kwietnia i jeszcze w moje urodziny,M tylko wpadal na 10 min z Alanem bo wielki ryk byl na odzdzial nie mogl wejsc bo dopiero mogly dzieci od 12r.ż a pozniej do 3maja CDZ to jest dopiero katorgia ja juz popadalm w taka depresje ze myslalam ze zejde z tego swiata siedzac w IMIDZ dziewczyny z sali sie tylko wymienialy jedne wychodzily a drugie przychodzily a ja ryczalam w poduszke bo tak bardzo chcialam do Alusia ,a czekalismy z Marcelem na info czy nasz transportuja do CDZ jak tylko mielismy wyjsc to znow cos nie tak:(i znowu ryk.Dasz rade kochana to tylko 3 dni:)ja wytrzymalam tyle ty tez dasz rade:tak:
 
Do góry