reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

KOTA to Kuba miał frajde latać z gołą pupę.
Ja Kacprowi dzis 4 razy majty zieniałam prawie caly dzien bez pampka, teraz mu zalożyłam już , bo w przeciągu 10 min dwa razy sie zesikał na dywan u babci:-D.

Byłam z dziećmi na placu zabaw, trochę poszaleli potem poszliśmy do koleżanki Amelki ktora mieszka przy placu zabaw, było tam sporo dzieci wiec tez się wyszaleli.
Siedzimy i patrzymy że jakieś gówniarze po 15-16 lat szaleją na trampolinie na placu skaczą szarpią za siatke, poza tym trampolina ma dopiero miesiąc suwak juz popsuty siatka przy suwaku porwana, po raz kolejny takie łepki przychodza i niszczą powoli nas plac, ty bardziej to dzieciaki nie znaszej wsi w niedziele jak jechałam z K na placu było z 5 łepków na oko 13-14 lat na rowerach i to tez nie z naszej wioski, nic sobie nie robią ze zwracania uwag, powiedziala to samo K bo on sie strasznie dziwi ze nasza sołtys chce by zrobić bramę i zamknięcie na kłódkę i by każdy mieszkaniec wsi dostał klucz i bysmy tylko my dostęp mieli, bo cholera taki sposobem to w końcu obce gówniarze poniszczą to co jest zrobione dla naszych dzieci z pieniędzy naszej wsi.

U nie na terometrze 38 stopni.
 
reklama
Sosnowiczanka, ja kremuję Kubę po słońcu zwykłym mleczkiem do pielęgnacji Hipp, ładnie wszystko łagodzi.

dziewczyny, właśnie się dowiedziałam, że jedna PAŹDZIERNIKÓWKA urodziła dziś dziecko w 23tc.... mamy tu jakąś Grudniówkę z terminem na październik??
Lipcówki się codziennie wypakowują, dziś np. pojawiły się 3 nowe dzieciaczki, a ja chcę do lipca spokojnie donosić jednak. Nie spieszy mi się.
 
Ostatnia edycja:
Ale było gorąco, Bart tez latał z gołą pupą- a jaki zadowolony! Nauczył się dawać buziaki z zamkniętymi ustami i dostałam dziś 10 buziaków pod rząd:-D Strasznie fajny jest teraz okres rozwoju naszych maluchów, sama radość:tak:

Kota - niech Hanulka siedzi do lipca! Młodsze rodzeństwo chyba w większości domów jest lekko faworyzowane niestety...

Dorotar - ale dzieciaki w baję zapatrzone! Żeby mój tak chciał oglądać...

Kupinosia- Bartek nie lubi obcych, toleruje, ale do czasu aż się ktoś nim za bardzo nie interesuje - wtedy zaraz jęki i na ręce do nas. I tak jest trochę lepiej z tym ostatnio, ale z obcym nie ma mowy aby poszedł gdziekolwiek.
 
KOTA na ktorego lipca dokładnie masz termin.
O tej październikowej mamie pisala nam ŻABCIA na grupie, bo właśnie Maciuś ma mieć październikowe rodzeństwo.

MILVA ciekawi mnie ile naszych dzieciakow odpielu****e sie przez te lato.

KUPINOSIA ja dzis u sąsiadow byłam dopóki Kacper widzial dzieci było ok a jak doszliśmy do stolu na herbatkę i zobaczył czworo dorosłych to od razu kolanka mamy i nie ma siły by zszedł, synuś mamusi.
 
Milva, Kuba ma identycznie z obcymi, dopóki są na dystans w stosunku do niego, to jest ok, chyba, ze sam się oswoi i stwierdzi, że już obcy jest zaakceptowany, wtedy ewentualnie zaczyna sam zaczepiać i zapraszać do zabawy.
też uwielbiam te aktualne buziaki Kubina, są mega słodkie :D

Dorotar, mam termin na 13 lipca, marzy mi się rozpakowanie w okolicach 6go :)
 
Witajcie moje kochane, nie pisze zbyt dużo, bo popsuł mi sie w lapku przycisk wi fi i muszę pisać na tablecie, a tu net cieżko chodzi. Ale czytam wszystko. Adaś uczy sie robić na nocnik 2 gi dzień. Oj mieliśmy już zasikane łóżko, podłogę.. Ale chodzi tylko w majteczkach i nie poddamy sie łatwo.

Sosnowiczanka my mamy majteczki od mojej ciotki z Niemiec. Kupiła mu chyba ze 30 par.

Phelania ja pewnie skusilabym sie na wózek rok po roku. Niestety na dwa wózki sama nie pojedziesz a mój Adaś przynajmniej jeszcze dużo w wozku jeździ , bo pieszo szybko sie męczy.

Kota- trzymam kciuki byś dotrwala do terminu i nie była wtedy sama w domu.. :*

Dorotar- ty masz takiego pecha do pracodawców jak mój mąż.

milva rzeczywiście teraz zaczynam bardzo cieszyć sie macierzynstwem. I co mnie bardzo cieszy, ze mój M. Tez.
 
Ostatnia edycja:
Kota nie ma co się stresować, spokojnie dotrwasz do terminu a nawet tydzień przed może już Hanula się urodzić.
Pewnie Ci teraz ciężko przez te upały ale jeszcze tylko chwilę.

Phelania a nie myślałaś nad dokupieniem tzw deskorolki do wózka? może tak Alan by chciał podróżować ?

ja jeszcze w pracy, do 23. jutro wolne więc mam zamiar spędzić go leniwie, ewentualnie może chwilę na słoneczku, przydałoby się kolorek złapać.
 
dzięki dziewczyny, Dorotar, bo 6ty jest tydzień przed terminem, Kubę też tak urodziłam, a poza tym to weekend, więc M. będzie w domu :)

Phelania, też Ci chciałam napisać o tej dostawce "stojącej" do wózka, widziałam kilka mam z dwójką dzieci i starszaki chętnie tak jeździły, zobacz jak fajnie to wygląda :)

Obrazek 3.png
 

Załączniki

  • Obrazek 3.png
    Obrazek 3.png
    42,4 KB · Wyświetleń: 38
reklama
Dzieki dziewczyny za pomoc.

Tez myslalam o tej dostawce ale obawiam sie ze Alan bedzie chcial zejsc i dzida na ulice i tez nie wiem jak dlugo bedzie mu sie chcialo tak stac bo do mnie do sklepu i placu zabaw jest ok 2 km w jedna strone.:-(tez nie chce mi sie ciagac tego wielkiego "kolocha"(czyt.wozek blizniaczy):eek:i wiem ze za 3miesiace pojdzie w kat:baffled:...

Sosnowiczanka-mieszkam w domku jednorodzinnym na pietrze wozki stoja na dole.Jak mamy ladna pogode to dzien wyglada tak mlodszy dostaje jesc ,przebiorka i spowrotem idzie spac a Alutek lata po domu tak do 12 pozniej ok 2,5h drzemki to ja wychodze z Marcelinem na spacer:)(oczywiscie M w domu spi )pozniej przychodze wstaje Alan obiad ,Marcel zostaje z tata a ja biore Alana na plac zabaw:nerd:M nie chce sie chodzic wiec zostaje w domu i oglada Top gear a ja na spacerze.I tak mija dzien:)czyli mam podwojny spacer:) i juz 5 kg na minusie:)

Kota
- życze Ci zeby Hanulka byla tak spokojna jak Marcel normalnie dziecko zloto(odpukac w niemalowanwe) :)placze tylko jak jest glodny,ma cos w pamku albo jak sie wystraszy ale przez chwilke(krzyki Alana) jest lepiej czlowiek sie przyzwyczaja dobrze ze jest lato ...to mozna wyjsc na spacer.Dzis ladnie sie zrobilo na dzialce woda wsiąkła w ziemie i zaczyna byc sucho jeszcze 2 dni i bede wychodzila z dwojka na podwórko:) Fajnie tak popatrzec jak Alutek bawi sie w piaskownicy ,Marceli spi w wozku a mama WRESZCIE odpoczywa;)
 
Do góry