Grudzień 2011

[izi85]

Witam poznym wieczorem

A my ubieramy w dzien body z krotkim i leginsy3/4
lub sama sukienka z krotkim i leginsy plus skarpetki.Dzis bylo wietrznie to przykrylam troche pielucha tetrowa.
Na noc mimo wszystko pajacyk bo czasem sie odkryje.

Kota co do karmienia to ja sie nie wstydze ani mi to nie przeszkadza,al zawsze staram sie zasłonic piers pielucha zeby sie nie patrzyli
A dziecko niestety nie wybiera miejsc do akrmienia,jak jest głodne to trzeba nakarmic

dzis kupilam tez z Ziajki SŁONECZNA EMULSJA DLA DZIECI od pierwszych dni zycia SPF 30

 

[inka85]

Dobry wieczór/dobra noc :-)
My po grillu rodzinnym. Dopiero skończyłam sprzątać i padam ze zmęczenia.
Przeczytałam wszystko ale wybaczcie nie odpisze.
Do jutra/dzis :-)

 

[Milva]

U nas pobudka o 4.50, teraz znowu przysnął, no, ale przespał od 20 do 0.30 więc staram się nie marudzić
Dziś jedziemy do Teściów na chwilę z małym , zrobić przegląd samochodu , zakupy - nie byliśmy jeszcze z Bartkiem w markecie, więc zobaczymy co z tego wyjdzie. Gorąco nadal .

 

[Freiya]

Upał dalej w natarciu, dopiero 7 rano a u mnie już w cieniu 26 stopni. Wczoraj byłam z Emilką na dworcu bo byłyśmy moją mamę odebrać z pociągu i podczas pół godziny czekania na pociąg Emilka wypiła ponad 100ml wody. Kupiłam jej jeszcze wczoraj kapelusz bo stwierdziłam, że dość dużo spacerujemy w nosidełku a w chustce tył głowy nie jest tak do końca osłonięty. Śmiesznie w tym kapelutku wygląda

Wczoraj wprowadzałyśmy do diety jabłko. Jak Emi zobaczyła że idę ze słoikiem to już piszczała i machała rękami bo rozpoznaje swoją marchewkę. A tu jabłko! Najpierw zamarła z otwartą buzią, nie wiedziała czy to połknąć czy wypluć. Potem krzywiła się jakby jadła cytrynę (spróbowałam, faktycznie Złociste jabłka z bobovity są kwaskowe trochę, nie całkiem słodkie) ale potem rzuciła się na te jabłka jak wariatka. A to pierwszy dzień i tylko te 4 łyżeczki jej dałam, musiała dojeść marchewką

Aha i wygrałam kocyk od bobovity Kupiłam 5 słoiczków, zarejestrowałam paragon w internecie i wczoraj dostałam sms że wylosowałam kocyk, muszę im tylko wysłać ten paragon z moimi danymi Może któraś z was też sobie skorzysta z tego konkursu

 

[nikuss]

u nas w nocy tak goraco, ze Lena w samym bodziaku na krotki rekawek spi i tez sie rozkopuje, bo goraco;/

Ja witam sie przy kawce.

Dzis kontrola biuoderek i kto wie moze kolczyki Lence zrobie

Freyia- gratuluje!! ja co tydzien kupuje 14 słoiczkow, bo obiadek i deserek na kazdy dzien z hippa i bobovity, wiec z 5 boboit napewno by bylo, ale powywalalam paragony buu;p

 

[Freiya]

nikuss na temat samego robienia kolczyków niemowlakom to nie będę już nic mówić bo i tak każdy zrobi swojemu dziecku co chce, ale szczerze mówiąc to nie wiem czy w taki upał to jest najlepszy pomysł. Naprawdę trochę o piercingu (i jego pielęgnacji) wiem i najlepsza pogoda na wszelkiego rodzaju przebicia to ciepło, bez mrozu ale nie gorąco. W taką pogodę masz większe szanse na puchnięcie, ropienie i ogólne babranie się tego.

 

[venus27]

Inka my już też rozpoczeliśmy sezon grillowy
Freiya to super, że Emilka polubiła inne jedzonko niż mleczko Mikołaj też wcina jak szalony Gratuluję wygranej, powinnaś zaczać grać w totka
Nikuss ja też kawka Powodzenia na kontroli !

 

[venus27]

Nikuss ja tez slyszałam, że w taką pogodę mogą puchnąć i ropieć uszka. Może poczekaj na zmianę pogody. A zrobisz jak chcesz

 

[nikuss]

dlatego powiedzialam, ze byc moze porozmawiam z pania kosmetyczka i ustale kiedy itd.

 

[kota-behemota]

dzień dobry!!!

wczoraj po wojażach Kuba zasnął mega szybciutko, wstał ok północy na jedzonko oczywiście po zasnął szbko jeszcze na cycku, na odbicie go trzymała śpiącego, całą buźką mi się opierał na policzku i spał biedaczek wymęczony, spał do 8 rano, czyli w sumie 13 godzin!

jak ubieracie na noc dzieciaczki przytych upałach. Kuba dziś wstał upocony jak mysz! wprawdzie śpi w śpiworku, bo się mega rozkopuje przez sen i wierzga nogami, ale zakładam mu cienkiego bodziaka z długim rękawem, nie wiem czy dziś nie ząłożyć mu pajaca i przykrć cienkim kocykiem, który i tak wykopie...

jutro (jak nadal będzie tak pięknie jak dziś) jedziemy nad Wisłę do Ustronia, mamy w planie zrobić sobie piknik na kocu nad wodą. oczywiście w cieniu i tam też mam zamiary karmić Kubę, na kocu! dziękuj Wam za utwierdzenie mnie, że nie muszę się chować w publicznych śmierdzących kiblach żeby nakarmić dziecko :***