reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Hej hej :)

Oj frankowa_mamo, mi się marzy taki cały dzień deszczu! Dzisiaj 34 stopnie w cieniu, nie ma gdzie się schować przed tym upałem, na następne lato kupuję klimatyzator, bez dwóch zdań. (znając moje szczęście pewnie będzie stał w kącie niepotrzebny;)
Chłopcy też marudni przez tą pogodę, w domu zaduch, na dworze skwar, dopiero późnym wieczorem odrobina wytchnienia. Śpią teraz pod delikatnym powiewem wiatraka, a ja myślę o kolacji i chyba zaraz do nich dołączę :))

W ogóle odkąd ta pogoda przegina to marzy mi się lodowaty śnieg i wielkie zaspy pod domem ;)
 
reklama
ja w przyszlym roku tez kupuje klimatyzator:) ale o sniegu nie marze, wystarczy, ze sobie przypomne z jakimi zaspami musialam zima walczyc i z jaka tesknota czekalam na cieplo...i to ubieranie Franka, ktory tego nie znosi......nie nie nie to juz chyba wole plywac we wlasnym pocie:p a dzisiejszy dzien nie byl wcale fajnym deszczowym dniem, bo tylko kropilo, a zaduch byl przeokropny:)
 
Hej hej :)

Oj frankowa_mamo, mi się marzy taki cały dzień deszczu! Dzisiaj 34 stopnie w cieniu, nie ma gdzie się schować przed tym upałem, na następne lato kupuję klimatyzator, bez dwóch zdań. (znając moje szczęście pewnie będzie stał w kącie niepotrzebny;)
Chłopcy też marudni przez tą pogodę, w domu zaduch, na dworze skwar, dopiero późnym wieczorem odrobina wytchnienia. Śpią teraz pod delikatnym powiewem wiatraka, a ja myślę o kolacji i chyba zaraz do nich dołączę :))

W ogóle odkąd ta pogoda przegina to marzy mi się lodowaty śnieg i wielkie zaspy pod domem ;)

ja sie nad klima juz w tym roku zastanawialam:) ale kasy nie bylo za bardzo ale chyba na nastepne lato tez odloze kase i kupie bo maskra:) u mnie popadalo w koncu,byla burza:) chlodniej od razy sie zrobilo:)a u ciebie jeszcze nie bylo? mieszkamy blisko siebie w sumie:)
 
fikusku prześlij tą burzę do lublina, bo padam. W pokoju mam 32 stopnie, normalnie masakra.
elzi niestety nie potrafię Ci powiedzieć nic o tym basenie na UP. Męża koleżanka z pracy chodzi z synkiem gdzieś na basem. Podpytam męża i jakby co napiszę.
A u nas idą zęby idą i wyjść nie mogą. Ile to jeszcze potrwa:(
 
fikusku prześlij tą burzę do lublina, bo padam. W pokoju mam 32 stopnie, normalnie masakra.
elzi niestety nie potrafię Ci powiedzieć nic o tym basenie na UP. Męża koleżanka z pracy chodzi z synkiem gdzieś na basem. Podpytam męża i jakby co napiszę.
A u nas idą zęby idą i wyjść nie mogą. Ile to jeszcze potrwa:(
no u mnie w pokoju tez jesczze goraca bo kilka dni byl skwar i sciany nagrzane. Mam nadzieje ze burza dojrze i schlodzi wam klimat:)
Szkoda ze Ala i zarazem ty sie meczycie tak przez te zabki:(
 
fikusku najgorsze jest to, że widać ząbki przez dziąsła, nawet czuję je pod palcem, a nie mogą się przebić. Myślę jednak, że już w tym tygodniu przynajmniej jeden będzie na wierzchu.
 
fikusku najgorsze jest to, że widać ząbki przez dziąsła, nawet czuję je pod palcem, a nie mogą się przebić. Myślę jednak, że już w tym tygodniu przynajmniej jeden będzie na wierzchu.

u nas jest to samo... co zagladne do buzi to widac kolejnego wiecej.... teraz widac obie ejdynki gorne i obie 2 gorne... no ale cos sie chyba zatrzymaly.. mala nawet przestala budzic sie w nocy z tym ze kupy zielone zostaly takie jak zawsze ma na ząbki.
widac je doslownie ale cos calkiem wyjsc nie chca.
 
Do nas żadna burza nie doszła, nawet nie widać było błysków... Ale dzisiejsza noc była całkiem przyjemna i rześki chłód wpływał do pokoju przez okno, narazie też jest 25 stopni więc fajnie :)

Biedne ząbkujące maluszki :( mój Franek jeszcze bezzębny, ale marudny okrutnie, szczególnie przed spaniem - musi swoje popłakać, dopiero po dłuższej chwili zasypia :(

Miłego dnia życzę!
 
elzii mój dwa dni tak popłakiwał przed snem a teraz znowu zasypia bez problemu a górne jedynki nadal choć tuż pod dziąsłem jeszcze nawet koniuszkiem nie wyjrzały.
 
reklama
elzii mój dwa dni tak popłakiwał przed snem a teraz znowu zasypia bez problemu a górne jedynki nadal choć tuż pod dziąsłem jeszcze nawet koniuszkiem nie wyjrzały.

Franek to tak wyje żałośnie wręcz przed snem od trzech tygodni jakoś, a zębów nie widać nawet pod dziąsłami.
To wygląda, jakby był wściekły, że nie daje już rady i go sen zmaga, a świat wokół taki ciekawy. Ani bujanie, ani przytulanie, głaskanie, śpiewanie, nic. Podkówka i łeeeeeeeeeeeee :(
 
Do góry